Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 26, 2024, 21:15:43 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231962 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: !!DON CAMILLO!!
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 Drukuj
Autor Wątek: !!DON CAMILLO!!  (Przeczytany 18421 razy)
przykoźlak
uczestnik
***
Wiadomości: 185


gg:5502171

TOOOORUŃ
« Odpowiedz #90 dnia: Czerwca 25, 2009, 18:55:50 pm »

Z tego wątku wychodzi trochę watek pt.

Słoń a Don Camillo...;

Proszę o rozsądek :)
Zapisane
Prawdziwy reakcjonista nie jest tym, kto marzy o dawnych czasach, lecz myśliwym ścigającym święte cienie na wiecznych wzgórzach.

www.przykozle.blogspot.com
marekkoc
Gość
« Odpowiedz #91 dnia: Czerwca 25, 2009, 19:08:01 pm »

czy korzystanie z pirackich programów jest grzechem? A co jeśli legalna wersja kosztuje koszmarne pieniądze?
Można powiedzieć, ze nie płacenie podatków jest grzechem. A jeśli wynoszą 90% pensji?
Zapisane
szczur.w.sosie
uczestnik
***
Wiadomości: 210

« Odpowiedz #92 dnia: Czerwca 25, 2009, 19:11:04 pm »

Z tego wątku wychodzi trochę watek pt.

Słoń a Don Camillo...;

Proszę o rozsądek :)

To proszę się nie dręczyć i nie czytać.
 ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 25, 2009, 19:15:00 pm wysłana przez szczur.w.sosie » Zapisane
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #93 dnia: Czerwca 25, 2009, 20:05:51 pm »

Katolicka nauka społeczna zmienia się tak często jak rozmiar butów papieży. Mam przypominać korporacjonizm Piusa XI, szybko porzucony przez następców, bo uznany za anachroniczny? Leon XIII, Pius XI i XII dopuszczali wywłaszczenie - oczywiście za słusznym odszkodowaniem. Paweł VI już o odszkodowaniu nie wspomina. Leon XIII i Piusi jasno mówili o własności jako prawie naturalnym. Dla Pawła VI i Jana Pawła II nie jest to już prawo naturalne. Możnaby tak długo.
Pierwsi chrześcijanie pomagali biednym - dobrowolnie. Dzisiaj niezbyt mądre kręgi katolików chcą, żeby to państwo zabierało ludziom ogromną część ich dochodów i wbrew ich woli rozdzielało wg swojego uznania.
Zapisane
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1409

« Odpowiedz #94 dnia: Czerwca 25, 2009, 20:19:47 pm »

Z tego wątku wychodzi trochę watek pt.

Słoń a Don Camillo...;

Proszę o rozsądek :)
Akurat w tym wypadku pochwaliłabym za rozwijanie bokotematu, gdyż jest on znacznie ciekawszy niż sam wątek, przy czym nie chodzi mi o tytuł, a o początkowe posty.  ;D
Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #95 dnia: Czerwca 25, 2009, 21:11:07 pm »

Proponuje zmienic tytul watku na "Don Camillo walczyl z komuchami - czy wolny rynek jest dobry?"

Widze, ze gdy dzisiaj uczesticzylem przez 8 godzin w wymianie na rynku pracy z kapitalistyczą amerykańską korporacją to p. szczur.w.sosie oraz p. Major niezla pogawedke sobie ucieli.

Zaczinijmy zatem od poczatku. Niech p. szczur... najpierw zdefinuje wolnorynkowy kapitalizm, ktory tak krytykuje. Chciialbym lepiej zrozumiec jak Pani rozumie ten system.

Ja napiszę jak ja rozmiem wolnorynkowy kapitalizm.

Wg mine wolnorynkowy kapitalizm to jest system dobrowolnej wymiany oparty na prawach wlasnosci. Wymieniac na rynku mozna takze swoja prace, ktora jest de facto mikrousluga dla czyjegos przedsiebiorstwa. Jesli wymiana jest przymusowa lub opiera sie na oszustwie to oczywiscie nalezy dochodzic swoich praw, natomiast przy dobrowolnej wymianie kazdy z nas zyskuje.

Nie jest jednak prawda, ze np. wymieniajac swoja prace nalezy nam sie jakas okreslona placa. NIE! Nalezy nam sie taka płaca na jaka sie umowimy.  Jeśli lekarz jest superhiper lekarzem, który przez 20 lat kształcił się, aby byc mistrzem w chorobach np. małzowiny usznej, to nie znaczy, ze ma wiecej zarabiac niz tynkarz. To ile bedzie zarabial jeden i drugi jest de facto zdeterminowane przez popyt na icch prace a takze poprzez ilosc podobnych specjalistow.  Innymi słowy, mówiąc po chrześcijańsku, im bardziej to co umiemy jest potrzebne bliźnim i przez nich cenione, tym większą zapłatę otrzymamy.

Nie jest to żaden liberalizm, ale prawo, które jako pierwsi odkryli scholastycy - głownie doominikanie i uznali je za jak najbardziej moralne.

Dlatego zupełną rację ma p. Szmulka pisząc o tym, że dyplom nie powinien odgrywać żadnego znaczenia jeśli chodzi o wykość płacy - poza tym, że jest pewnym ułatwieniem przy rekruacji pracowników. Racje ma Pani Szmulka, że najnaturlaniejszym układem jest taki, że po prostu umawiamy sie z pracodawcą na wykonanie pewnej usługi i wówczas trzymamy się umowy. Pracodawca to nie jest jakaś instytucja, które przechowuje ludzi przez 8 godzin po to, aby coś im tam zapewnić.
Zapisane
szczur.w.sosie
uczestnik
***
Wiadomości: 210

« Odpowiedz #96 dnia: Czerwca 25, 2009, 21:44:24 pm »


Widze, ze gdy dzisiaj uczesticzylem przez 8 godzin w wymianie na rynku pracy z kapitalistyczą amerykańską korporacją to p. szczur.w.sosie oraz p. Major niezla pogawedke sobie ucieli.


Póki co odniosę się tylko do tego fragmentu: czy Pan sugeruje, że ja nic nie robiłam przez cały dzień tylko ucinałam sobie pogawędki, podczas gdy Pan pracował? Czyli Pan przez 8 godzin tak ciężko pracuje, a inni  śmią krytykować kapitalizm i do tego pasożytować siedząc w domu i nie pracując?
Trochę taktu, bo nie wie Pan jaka jest sytuacja innych.
Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #97 dnia: Czerwca 25, 2009, 22:12:43 pm »


Póki co odniosę się tylko do tego fragmentu: czy Pan sugeruje, że ja nic nie robiłam przez cały dzień tylko ucinałam sobie pogawędki, podczas gdy Pan pracował? Czyli Pan przez 8 godzin tak ciężko pracuje, a inni  śmią krytykować kapitalizm i do tego pasożytować siedząc w domu i nie pracując?
Trochę taktu, bo nie wie Pan jaka jest sytuacja innych.
????????????? Nic takiego nie sugerowalem... Czemu przypisuje mi Pani złą wolę ?
Zapisane
Rzeka
uczestnik
***
Wiadomości: 140

« Odpowiedz #98 dnia: Czerwca 25, 2009, 22:50:33 pm »

Pan Jarod ma po prostu szczęście, że trafił na dobrego pracodawcę .Ciekawe czy Jego odczucia ukształtowały się w oparciu o własne obserwacje jednej firmy czy może kilku.    
Moje doświadczenia ( 8 lat w trzech międzynarodowych firmach ) skłoniły mnie do  rozgraniczania  gospodarki rynkowej od tak zwanych '' korporacji ''. Więcej przedsiębiorczości można spotkać w małych czy nawet jednoosobowych firmach niż w tych molochach .  Mówiąc najkrócej stwarzają one idealne możliwości do  pozorowanych działań , marnowania ogromnych pieniędzy na projekty których jedynym celem jest wylansowanie lub przeforsowanie wizji określonej grupy managerów, nie wspominając o ukrywaniu kosztów nierentownych przedsięwzięć, dołowanie jednych biznesów aby wylansować inne . Nie raz widziałem jak manipulowano wynikami sprzedażowymi aby znaleźć pretekst to pozbycia się wartościowych ludzi z niewłaściwego miotu towarzyskiego ( lub np. ze względu na wiek ). HRowcy mają pełne dyski ''tabelek '' aby uzasadnić takie '' polityczne '' decyzje .  Można powiedzieć , że to normalka wynikająca ze słabości zarządzania etc. Ale takie gadanie to uciekanie od problemu.
W korporacjach podobnie jak  urzędach zasada '' ciepłej posadki '' ( dla większości ) to podstawa egzystencji . Za niekoniecznie lepszą kasę , w teatralnej otoczce  kreatywności  , entuzjazmu w lepiej wyposażonym biurze, z firmową kartą do fitness clubu w portfelu. Spłaszczenie struktur sprawia że tłumy kreatywnych ludzi latami siedzą w rozmaitych telecentrach i na podobnych '' taśmach produkcji usług '' wypalając się stopniowo, bez możliwości nauczenia się czegoś sensownego z czym można ruszyć na rynek pracy. Ścieżki kariery są naprawdę dla nielicznych.

Nie mówmy , że to jest przedsiębiorczość  Ta polega na ciągłym przezwyciężaniu oporu jaki stwarza rynek , a nie na '' ścieżkach kariery ''.

Żeby wszystko było jasne . Nie generalizuje. Są różne modele zarządzania , kultur korporacyjnych etc. Takie są moje obserwacje. Wkurza mnie to że wiele osób traktuje aktualny porządek społeczno- gospodarczy jak coś nie do ruszenia i nie podlegającego krytyce i ocenie moralnej.



 
Zapisane
My, którzy Cherubinów tajemnie przedstawiamy, i życiodajnej Trójcy trójświętą pieśń śpiewamy, odrzućmy teraz wszelką życia troskę.
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2650


« Odpowiedz #99 dnia: Czerwca 25, 2009, 23:19:01 pm »

Pan Jarod ma po prostu szczęście, że trafił na dobrego pracodawcę .Ciekawe czy Jego odczucia ukształtowały się w oparciu o własne obserwacje jednej firmy czy może kilku.    
Moje doświadczenia ( 8 lat w trzech międzynarodowych firmach ) skłoniły mnie do  rozgraniczania  gospodarki rynkowej od tak zwanych '' korporacji ''. Więcej przedsiębiorczości można spotkać w małych czy nawet jednoosobowych firmach niż w tych molochach .  Mówiąc najkrócej stwarzają one idealne możliwości do  pozorowanych działań , marnowania ogromnych pieniędzy na projekty których jedynym celem jest wylansowanie lub przeforsowanie wizji określonej grupy managerów, nie wspominając o ukrywaniu kosztów nierentownych przedsięwzięć, dołowanie jednych biznesów aby wylansować inne . Nie raz widziałem jak manipulowano wynikami sprzedażowymi aby znaleźć pretekst to pozbycia się wartościowych ludzi z niewłaściwego miotu towarzyskiego ( lub np. ze względu na wiek ). HRowcy mają pełne dyski ''tabelek '' aby uzasadnić takie '' polityczne '' decyzje .  Można powiedzieć , że to normalka wynikająca ze słabości zarządzania etc. Ale takie gadanie to uciekanie od problemu.
W korporacjach podobnie jak  urzędach zasada '' ciepłej posadki '' ( dla większości ) to podstawa egzystencji . Za niekoniecznie lepszą kasę , w teatralnej otoczce  kreatywności  , entuzjazmu w lepiej wyposażonym biurze, z firmową kartą do fitness clubu w portfelu. Spłaszczenie struktur sprawia że tłumy kreatywnych ludzi latami siedzą w rozmaitych telecentrach i na podobnych '' taśmach produkcji usług '' wypalając się stopniowo, bez możliwości nauczenia się czegoś sensownego z czym można ruszyć na rynek pracy. Ścieżki kariery są naprawdę dla nielicznych.

Nie mówmy , że to jest przedsiębiorczość  Ta polega na ciągłym przezwyciężaniu oporu jaki stwarza rynek , a nie na '' ścieżkach kariery ''.

Żeby wszystko było jasne . Nie generalizuje. Są różne modele zarządzania , kultur korporacyjnych etc. Takie są moje obserwacje. Wkurza mnie to że wiele osób traktuje aktualny porządek społeczno- gospodarczy jak coś nie do ruszenia i nie podlegającego krytyce i ocenie moralnej. 
Zgadzam się w 100% z powyższym - moje doświadczenia z pracy w korporacji są identyczne. Zasadniczo nie ma różnicy pomiędzy korporację a komuną. Praktycznie kropka identiko
Zapisane
zdewirtualizować awatary
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #100 dnia: Czerwca 25, 2009, 23:35:49 pm »

Również zgadzam się w 100 % z przedmówcą. Tak to czasy dzisiejsze niewiele mają wspólnego z wolną przedsiębiorczością i są de facto przesączone demonicznym wręcz ukąłdem sieci korporacyjnych szwindli...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #101 dnia: Czerwca 26, 2009, 06:15:05 am »

Panie Jarod. Ja akurat pracuję w nocy.
Inna sprawa że jeszcze przed seminarium wykonywałem różne prace ale jak miałbym wyżywić za te prace rodzinę to bez szans. I niech Pan nie mówi że ważne na jaką stawkę się ktoś umówi bo to pracodawca rządzi.
Pani Szmulko wydajność pracy na pewno byłaby większa gdyby praca trwała 8 godzin a nie 12-14 jak latem np. na budowie.
Zapisane
slavko
Gość
« Odpowiedz #102 dnia: Czerwca 26, 2009, 07:04:23 am »

boko-temat swietny pewnie byl tez na starym forum a jak sie jeszcze rozwinie to dojdzie i do mantylek

A tak powazniej:
Szukajac wzorcowego systemu gospodarczego przypomnijmy sobie tzw. "redukcje paragwajskie" z czasow gdy jezuici byli porzadnym zgromadzeniem.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #103 dnia: Czerwca 26, 2009, 07:08:26 am »

Redukcje jednak to chyba był wzorcowy katolicki komunizm.
Zapisane
slavko
Gość
« Odpowiedz #104 dnia: Czerwca 26, 2009, 07:22:20 am »

ze wymyslili jezuici to nie znaczy odrazu ze to komunizm  ;D

a nieco powazniej zauwazmy ze ci indianie przedtem praktycznie pojecia wlasnosci prywatnej nie znali
wiec nie byla to taka sytuacja jak przy wprowadzaniu komunizmu np w krajach europejskich
« Ostatnia zmiana: Czerwca 26, 2009, 07:34:51 am wysłana przez slavko » Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: !!DON CAMILLO!! « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!