Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 23, 2024, 21:53:58 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231955 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Kto jest suwerenem?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 Drukuj
Autor Wątek: Kto jest suwerenem?  (Przeczytany 13155 razy)
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #90 dnia: Maja 06, 2019, 10:52:31 am »

Moim zdaniem nie brakuje takich autorytetów!

Przy czym wiadomo jak to w Polsce i jak to u Tradsów - gdzie dwóch tam trzy partie.
Co jeden to bardziej "tru" i "oryginalny" i "koszerny" i modne jest by być tak alternatywnym, że się "wie swoje" i z niedomówień i głupawych uśmieszków buduje (a w zasadzie deprecjonuje) zwątpienie, nieufność itd.

Te kilkanaście lat starczyło mi spokojnie, żeby bardzo dużo na temat całego środowiska zrozumieć.


Stosunek środowiska Tradycjonalistów do autorytetów nie ma kompletnie żadnego znaczenia, bo Tradsi to 0,003% elektoratu. Jeżeli człowiek jest autorytetem dla 0,0029% elektoratu to warto się zastanowić nad jego charyzmą.

Wspominałem o autorytetach, których siła nie wynika z urzędu ani nominacji. Takimi awansowanymi na urząd osobami są np. Duda i Morawiecki. Są pompowani przez media ...no i nic z tego nie wynika. PO też nikogo takiego nie ma (co może i dobrze :). Był taki artykuł w prasie, coś o czekaniu na "Mesjasza".
Autorytet z charyzmą pociąga niezależnie od szczegółowych poglądów. Patrz - Orban na Węgrzech. To człowiek, który jest podziwiany na Zachodzie jako jedyny z Europy Wschodniej.

A co sądzi pan o paraboli Saint Simon'a?
Ministrów i generałów można sobie szybko wystrugać awansując pułkowników i podsekretarzy. Chirurga, przedsiębiorcę, wynalazcę i kompozytora trudno mianować. A to właśnie ci pierwsi kreują się na "sól tej ziemi". Tylko bardzo rzadko, raz na kilka lat, jakiś odważny kaznodzieja przypomni przed wyborami, że minister - to sługa a państwo (zgodnie z konstytucją) pełni funkcję pomocniczą.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3617


« Odpowiedz #91 dnia: Maja 06, 2019, 15:09:30 pm »

Saint Simon ma dużo racji, szczyt piramidy jest ze złotego gipsu.

Jest jednak jeden aspekt całej sprawy, który wszystko komplikuje. Społeczeństwo ludzkie jest układem dynamicznym o ogromnym stopniu złożoności, i jako takie wykazuje cechy czegoś, co matematycznie nazywa się chaosem. Jedną z cech układów chaotycznych jest ogromna czułość na warunki początkowe - oznacza to w uproszczeniu, że małe i pozornie nieistotne  lokalne zaburzenie może spowodować drastyczną zmianę w zachowaniu systemu jako całości.

No i tu dochodzimy do roli jednostki. Pojedynczy człowiek może takie zaburzenie wywołać i całkowicie zmienić bieg historii, i to niezależnie od tego, czy jest mądry, czy głupi, czy wybitny, czy mierny, czy należy do granitowej podstawy, czy do gipsowego wierzchołka.

Tak więc niezależnie od tego, czy będziemy "szukać ratunku w wybitnych jednostkach", czy "opierać się na masach", to i tak zawsze pewnego pięknego dnia  może pojawić się jakiś Gawriło Princip, który wywróci wszystko do góry nogami.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #92 dnia: Maja 07, 2019, 00:14:25 am »

Cytuj
. Saint Simon ma dużo racji, szczyt piramidy jest ze złotego gipsu. 

Ten złoty gips był na przełomie XVIII i XIX w. U nas już gipsu nie ma, jest złotko. I az strach je zdjąć. Czasami się odwinie i czujemy wtedy zawartość.

Myślę, że porownania marksowskie spoleczenstwa do mrówek są lepsze niż do matematycznego zbioru cyfr, które w nieprzewidywalny ruch wprowadza jakiś
algorytm. Dążenia grup spolecznych są od wieków te same - dominacja nad innymi grupami. Z tej dominacji są frukta (rynki zbytu, kontrybucje etc).
Np. Związek Ateński był organizacją rozbójniczą. Zapraszał do płacenia za ochronę, tych, ktorzy odmawiali likwidował. I tak jest do dzisiaj.

Takie same zjawiska widzimy w spoleczenstwach - gdzie nieustannie trwa walka o miejsce w ukladance. Znamy zasadę - algorytm sił w spoleczenstwie.
Siła ma stały kierunek - wertykalny. Ale ma dwa zwroty ;D jedni idą w dół drudzy w górę.
Saint-Simone pieknie opisał porzadek przedrewolucyjny:
Rządzący: (król) szlachta i stan duchowny
Próżnujący, ale nie rządzący i obciążeni podatkami: burżuazja
Warstwa industrialna: po prostu wytwarzający, utrzymujący rządzących.

Po rewolucji, Warstwa industrialna dostala za swoje, musiala utrzymywać całą burżuazję, ktora dorwala sie do wladzy
Oraz resztę szlachty. Mowiąc krotko, warstwa industrialna niepotrzebnie poparla rewolucję.

W Polsce obecnej jest wg mnie tak:

Rządzący: wąska grupa polityków i dziennikarze, tzw autorytety medialne
Klasa próżniacza, popierajaca status quo: reszta klasy politycznej, budżetówka, ministerstwa, agencje rządowe do spraw wszelakich,
Uczelnie.
Utrzymujący piramidę: przedsiębiorcy i ludnosc pracująca w komercyjnych uslugach i produkcji dóbr.

Taki ciekawy smaczek,
rzadzacy obwarowali przyznanie euro-dotacji dla przedsiebiorcow koniecznoscia
Dokooptowania do projektow uczelni i instytutow naukowo badawczych (poprawa konkurencyjnosci gospodarki ;). To jest forma przywileju finansowego
Jaki rzadzacy dali popierajacej ich klasie próżniaczej kosztem przedsiebiorcow.
Uczelnie niestety niczego wniesc nie moga bo nic nie sa warte. Dlatego przedsiebiorcy za
Stempelek na wniosku o dotację muszą obiecać "nauce" dzałkę w wysokosci 10-20 %
Wartosci euro-dofinansowania. Oczywiscie warunkiem dealu jest by "nauka" wzięła kasę ale nie wtrącała się
Do projektu ( bo spieprzy).

Tak wygląda system feudalny w XXI w.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1409

« Odpowiedz #93 dnia: Maja 07, 2019, 08:47:41 am »

Tak więc niezależnie od tego, czy będziemy "szukać ratunku w wybitnych jednostkach", czy "opierać się na masach", to i tak zawsze pewnego pięknego dnia  może pojawić się jakiś Gawriło Princip, który wywróci wszystko do góry nogami.
Ale ten Gawriło Princip rzeczywiście jest sprawcą, czy może tylko katalizatorem wydarzeń?
Zapisane
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 535

« Odpowiedz #94 dnia: Maja 07, 2019, 09:30:40 am »

Ale ten Gawriło Princip rzeczywiście jest sprawcą, czy może tylko katalizatorem wydarzeń?
Jak tam było, tak tam było ale osobiście pociągnął za spust.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #95 dnia: Maja 07, 2019, 10:49:56 am »

Ale ten Gawriło Princip rzeczywiście jest sprawcą, czy może tylko katalizatorem wydarzeń?
Jak tam było, tak tam było ale osobiście pociągnął za spust.

To był tylko pretekst do wybuchu wojny. Pretekst zawsze się znajdzie nie ten to inny lub zostanie wyssany z palca.
Obecnie jak w 1914 sytuacja zmierza do "przesilenia" - dawniej mówiono wojny bo wojna była elementem polityki. Po I i II WŚ. jest zdyskredytowana. Dlatego mamy "misje pokojowe" i "wojnę z terroryzmem" - czyli Izraela z Iranem (czynioną rękoma mniej wartościowego i tańszego mięsa armatniego)
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Mesenti
uczestnik
***
Wiadomości: 181


Sługa Wiecznego Rzymu

« Odpowiedz #96 dnia: Maja 21, 2019, 19:52:30 pm »

Jeśliby uznać, że istnieje coś takiego jak legitymizm Piastowski suwerenem dzisiaj powinien być Georg Friedrich Ferdinand Prinz von Preußen głowa Domu Hohenzollernów, praprawnuk Kaisera Wilhelma II i daleki potomek Elżbiety Pomorskiej wnuczki Kazimierza III Wielkiego Króla Polski. Wszystko to oczywiście z zachowaniem porządku starszeństwa i preferowaniem mężczyzn przed kobietami.

Jest również dość bliskim kuzynem Wielkiej Księżny Marii Władimirówny, głowy Domu Romanowów.


Zapisane
Dieu et mon droit

Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja Olejem zesłanym z Nieba.
Ludwik XIV
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #97 dnia: Maja 21, 2019, 19:55:57 pm »

Mamy dość własnych potomków Jagiellonów pieczętujących się Pogonią Litewską.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Mesenti
uczestnik
***
Wiadomości: 181


Sługa Wiecznego Rzymu

« Odpowiedz #98 dnia: Maja 21, 2019, 20:00:40 pm »

Owszem.  :D

https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/572770,fundacja-czartoryskich-tamara-transakcja-afera-skandal-glinski.html
Zapisane
Dieu et mon droit

Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja Olejem zesłanym z Nieba.
Ludwik XIV
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #99 dnia: Maja 21, 2019, 20:08:28 pm »

Owszem.  :D
Kto tę kobitę tak zechrzcił? Zresztą akurat ci są wątpliwego pochodzenia.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Mesenti
uczestnik
***
Wiadomości: 181


Sługa Wiecznego Rzymu

« Odpowiedz #100 dnia: Maja 21, 2019, 20:12:26 pm »

Wątpliwego? Chyba coś uszło mojej pamięci. Przynajmniej po kądzieli wyśmienity Burboński rodowód.  8) :)
Zapisane
Dieu et mon droit

Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja Olejem zesłanym z Nieba.
Ludwik XIV
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #101 dnia: Czerwca 12, 2019, 15:39:27 pm »

A co sądzi pan o paraboli Saint Simon'a?
Ministrów i generałów można sobie szybko wystrugać awansując pułkowników i podsekretarzy. Chirurga, przedsiębiorcę, wynalazcę i kompozytora trudno mianować. A to właśnie ci pierwsi kreują się na "sól tej ziemi". Tylko bardzo rzadko, raz na kilka lat, jakiś odważny kaznodzieja przypomni przed wyborami, że minister - to sługa a państwo (zgodnie z konstytucją) pełni funkcję pomocniczą.
Co sądzę? Ano nie zgadzam się z nim!
To takie pre-technokratyczne eci-peci. W moim zawodowym środowisku jest tego pełno. Wybitna jednostka nawet jako bezdomny z kulawą nogą ex-żołnierz przemieni świat (jeśli sięgnie świętości/wielkości) a tych inżynierów i matematyków i "super potrzebnych" reprezentantów innych zawodów ... to miliony umierają i świat tego nie zauważa...

Nie znam przykładu w historii, kiedy "masy" czegoś dokonały. Dokonują jako narzędzie, jak młotek i dłuto dokonało Pietę - uruchomił je Michał Anioł, wykorzystał, stworzył coś wielkiego, zapisał siebie na zawsze w historii po czym odłożył do szafy, gdzie młotek i dłuto dalej "dokonują" tyle ile same potrafią... leżąc bezwładnie.

Z trendów polityczno/filozoficznych to bardziej mnie "kręci" pewna nowość pojawiająca się ostatnio w Ameryce. Chodzi o pogląd, zrywający z tamtejszym dogmatem o libertarianizmie i wolności jako nienaruszalnej podstawie prawicy i dającym filozoficzne i ideologiczne podstawy do konfrontacji z lewicą. Daje do tego asumpt cała ta gender rewolucja rozkręcona do niebotycznych rozmiarów i opisywana tysiącami przypadków zupełnie patologicznych. To ostatecznie może się okazać "kroplą, która przepełniła czarę". Konserwatyści zaczynają sobie zadawać pytanie, czy z tak ekstremalną i nielogiczną ideologią można jeszcze walczyć starymi metodami, czy nie zabrnęliśmy już tak daleko w irracjonalizm, że albo zmienimy strategie walki albo zostaniemy przez to szaleństwo zniesieni ze szczętem.
To dobrze, to ważne dyskusje. To co bowiem uradzi lud we Francji nie ma dziś żadnego znaczenia i nie będzie miało najmniejszego przełożenia na nic. To natomiast co uradzi intelektualna elita konserwatywna w USA będzie miało wpływ i na kraj i na kontynent i na cały świat.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
etratio
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #102 dnia: Sierpnia 07, 2019, 11:30:08 am »

A co sądzi pan o paraboli Saint Simon'a?
Ministrów i generałów można sobie szybko wystrugać awansując pułkowników i podsekretarzy. Chirurga, przedsiębiorcę, wynalazcę i kompozytora trudno mianować. A to właśnie ci pierwsi kreują się na "sól tej ziemi". Tylko bardzo rzadko, raz na kilka lat, jakiś odważny kaznodzieja przypomni przed wyborami, że minister - to sługa a państwo (zgodnie z konstytucją) pełni funkcję pomocniczą.
Co sądzę? Ano nie zgadzam się z nim!
To takie pre-technokratyczne eci-peci. W moim zawodowym środowisku jest tego pełno. Wybitna jednostka nawet jako bezdomny z kulawą nogą ex-żołnierz przemieni świat (jeśli sięgnie świętości/wielkości) a tych inżynierów i matematyków i "super potrzebnych" reprezentantów innych zawodów ... to miliony umierają i świat tego nie zauważa...

Nie znam przykładu w historii, kiedy "masy" czegoś dokonały. Dokonują jako narzędzie, jak młotek i dłuto dokonało Pietę - uruchomił je Michał Anioł, wykorzystał, stworzył coś wielkiego, zapisał siebie na zawsze w historii po czym odłożył do szafy, gdzie młotek i dłuto dalej "dokonują" tyle ile same potrafią... leżąc bezwładnie.

Z trendów polityczno/filozoficznych to bardziej mnie "kręci" pewna nowość pojawiająca się ostatnio w Ameryce. Chodzi o pogląd, zrywający z tamtejszym dogmatem o libertarianizmie i wolności jako nienaruszalnej podstawie prawicy i dającym filozoficzne i ideologiczne podstawy do konfrontacji z lewicą. Daje do tego asumpt cała ta gender rewolucja rozkręcona do niebotycznych rozmiarów i opisywana tysiącami przypadków zupełnie patologicznych. To ostatecznie może się okazać "kroplą, która przepełniła czarę". Konserwatyści zaczynają sobie zadawać pytanie, czy z tak ekstremalną i nielogiczną ideologią można jeszcze walczyć starymi metodami, czy nie zabrnęliśmy już tak daleko w irracjonalizm, że albo zmienimy strategie walki albo zostaniemy przez to szaleństwo zniesieni ze szczętem.
To dobrze, to ważne dyskusje. To co bowiem uradzi lud we Francji nie ma dziś żadnego znaczenia i nie będzie miało najmniejszego przełożenia na nic. To natomiast co uradzi intelektualna elita konserwatywna w USA będzie miało wpływ i na kraj i na kontynent i na cały świat.

Wygląda na to, że uradziła dla nas wywrotkę...

" Zwrot mienia bezspadkowego osobom trzecim oznaczałby wywrócenie polskiego systemu prawnego".

Dla dziennikarzy jest to już oczywiste.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/usa-nie-ukarza-polski-za-mienie-ofiar-zaglady-pisze-rzeczpospolita/v54qgrb
Zapisane
"W nocy nie ulękniesz się strachu, ani za dnia - lecącej strzały"
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #103 dnia: Sierpnia 07, 2019, 12:38:35 pm »

Ja jednak wolę posłuchać Pana Ministra Wójcika, choćby na PR1 a nie jakiegoś Fuck'ta, który usiłuje zaszantażować mnie niewyświetlaniem swoich bezcennych "informacji" za to, że moja Opera blokuje ich reklamy.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #104 dnia: Sierpnia 07, 2019, 13:23:58 pm »

Cytuj
A co sądzi pan o paraboli Saint Simon'a?
Ministrów i generałów można sobie szybko wystrugać awansując pułkowników i podsekretarzy. Chirurga, przedsiębiorcę, wynalazcę i kompozytora trudno mianować. A to właśnie ci pierwsi kreują się na "sól tej ziemi". Tylko bardzo rzadko, raz na kilka lat, jakiś odważny kaznodzieja przypomni przed wyborami, że minister - to sługa a państwo (zgodnie z konstytucją) pełni funkcję pomocniczą.

Najbardziej brutalnym porównaniem jest katastrofa smoleńska. Nie jest dla mnie elitą narodu np człowiek, który całe życie urzędolił, od czasu do czasu dostawał premię 65 tys od Szydło i rozbijał się odrzutowcami z ferajną po kraju. Elitą jest Roman Kluska, Optimus, Atlas, Fakro itp.
Chętnych do koryta publicznego jest wielu, ustawiła się kolejka zanim pochowano ofiary katastrofy.

Myślę, że przełożenie wajchy przez konserwatystów a USA niewiele zmieni dla Polski. Nie ma powrotu do stanu "ante". Tym bardziej do zrezygnowania przez USA z wymuszenia rozbójniczego 447.
Tzw prawica, w Polsce także, paradoksalnie ocenia sytuację aktualną optymistycznie: mówi, że wystarczy "to i owo" zmienić i znowu będzie "klawo jak cholera"- (cytat Gang Olsena). Klawo tzn - tak jak kiedyś. Nigdy nie będzie "tak jak kiedyś". Podobnie z homosiami. Zmiany homosiowe wywołały pojawienie się/zwiększenie nowych rynków zbytu towarów i usług.

Twierdzę, że nasza kultura (d. chrześcijańska) umiera a cywilizacja zmienia się. Jest to powodowane z jednej strony zmianami, o których mówimy tu na fk od lat,
z drugiej strony chyba mamy po prostu do czynienia z "cyklem życia" cywilizacji - tak jak mamy "cykl życia" produktu w marketingu.
Upadku - umierania naszej kultury i cywilizacji chyba nikt nie kwestionuje - to widać.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Kto jest suwerenem? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!