Czy jest ktoś w stanie podać mi źródło tej wypowiedzi przypisanej św. Janowi Bosko:„W górach Ameryki Południowej, pomiędzy 15 a 20 równoleżnikiem, zostaną odkryte wielkie bogactwa, w postaci minerałów i surowców, jednak prawdziwe znaczenie będą miały nie te, ukryte w ziemi, lecz inne, cenniejsze od złota, których bogactwo rozciągnie się nie tylko na kontynent południowo-amerykański, lecz również na cały świat, tak że oczy wszystkich będą zwrócone na to miejsce”.Pojawia się ona jak mantra w "objawieniach" Cataliny Rivas, zresztą fałszywych.
Pojawia się ona jak mantra w "objawieniach" Cataliny Rivas, zresztą fałszywych.
Cytat: Anna M w Stycznia 28, 2019, 23:42:34 pmPojawia się ona jak mantra w "objawieniach" Cataliny Rivas, zresztą fałszywych.Co przemawia za ich fałszywością?
Cytat: Anna M w Stycznia 28, 2019, 23:42:34 pmCzy jest ktoś w stanie podać mi źródło tej wypowiedzi przypisanej św. Janowi Bosko:„W górach Ameryki Południowej, pomiędzy 15 a 20 równoleżnikiem, zostaną odkryte wielkie bogactwa, w postaci minerałów i surowców, jednak prawdziwe znaczenie będą miały nie te, ukryte w ziemi, lecz inne, cenniejsze od złota, których bogactwo rozciągnie się nie tylko na kontynent południowo-amerykański, lecz również na cały świat, tak że oczy wszystkich będą zwrócone na to miejsce”.Pojawia się ona jak mantra w "objawieniach" Cataliny Rivas, zresztą fałszywych.To jest jakaś parafraza jednego ze snów św. Jana Bosko (Drugi sen misyjny – Ameryka Południowa / Sogno sulle missioni d'America):„Widziałem niezrównane bogactwa tych krajów, bogactwa, które pewnego dnia zostaną odkryte. Ujrzałem liczne kopalnie cennych kruszców, niewyczerpane jaskinie węgla kamiennego, złoża ropy tak wielkie, jakich do tej pory nigdzie indziej nie znaleziono. Ale to nie wszystko. Między 15 a 20 stopniem zobaczyłem szeroką i długą nieckę, rozpoczynającą się w miejscu, gdzie było jezioro. Wtedy jakiś głos zaczął powtarzać:– Kiedy przyjdą kopać w kopalniach ukrytych wśród tych gór, ukaże się tutaj Ziemia Obiecana, mlekiem i miodem płynąca. Będzie to niepojęte bogactwo.Jednak najbardziej zaskoczył mnie widok samych Kordylierów, tworzących doliny, których istnienia geografowie nawet nie podejrzewali, wyobrażając sobie, że w tych miejscach pofałdowania gór tworzą coś w rodzaju muru. W tych nieckach i dolinach, które czasem ciągnęły się przez 1000 kilometrów, mieszkali ludzie nie mający do tej pory kontaktu z Europejczykami; ludy całkiem jeszcze nieznane”.http://czerwinsk.salezjanie.pl/sny-ks-bosko#senPoniżej po włosku, nieco inna wersja tekstu:„Avevo sottocchio le ricchezze incomparabili di questo suolo che un giorno verranno scoperte. Vedeva miniere numerose di metalli preziosi, cave inesauribili di carbon fossile, depositi di petrolio così abbondante quali non si trovaron mai in altri luoghi. Ma ciò non era tutto. In varii siti le Cordigliere rientravano in se formando sfondi dei quali i presenti geografi neppur sospettano l'esistenza, immaginandosi che in quelle parti le falde delle montagne siano come una specie di muro diritto. In questi seni e in queste valli che talora si stendevano fino a mille chilometri abitavano folte popolazioni non ancora venute a contatto cogli Europei, nazioni ancora pienamente sconosciute.Tra il grado 15 ed il 20 grado vi era un seno assai lungo e assai largo che partiva da un punto che formava un lago. Allora una voce disse ripetutamente: quando si verranno a scavare le miniere nascoste in mezzo a questi monti (di quel seno) apparirà qui la terra promessa fluente latte e miele. Sarà una ricchezza inconcepibile”.http://sdl.sdb.org/greenstone/collect/salesian/index/assoc/HASH1279.dir/doc.pdfNie sprawdzałem dokładnie, ale wygląda na to, że druga część zdania, zaczynająca się od słów „jednak prawdziwe znaczenie…”, nie pochodzi ze snu księdza Bosko, tylko najprawdopodobniej jest czyimś dodatkiem (późniejszą interpretacją tego snu?), którą potem (błędnie) przypisano również św. Janowi.
W 1996 roku stwierdziła, że otrzymuje przekazy od Boga, nie tylko po hiszpańsku, ale także po grecku, po łacinie i po polsku.
Przez ponad półtora roku wymieniałem e-maile z José i jego żoną Susan na temat Cataliny Rivas. Otrzymałem kopie jego książki i kopie jej przekazów. Ustaliłem, że on i Salvador Gómez napisali setki stron, które są niemal identyczne z materiałami publikowanymi przez Rivas, i że para meksykańskich autorów napisała część materiału co najmniej szesnaście lat przed "przekazami" Katyi. Ich książka, ‘’Formación de Predicadores’’, jest datowana na 1992 rok, cztery lata przed przekazami Rivas, które, strona po stronie, są niemal dosłownym plagiatem.Jej zwolennikom, którzy pytają mnie, jak to możliwe, aby chłopka bez formalnego wykształcenia pisała książki po hiszpańsku, polsku, grecku i po łacinie, odpowiadam, że jest to proste: kopiuje je.
(...)http://czerwinsk.salezjanie.pl/sny-ks-bosko#senPoniżej po włosku, nieco inna wersja tekstu:http://sdl.sdb.org/greenstone/collect/salesian/index/assoc/HASH1279.dir/doc.pdf
@ Anna --> przeczytałem tu wszystko.