W wojsku i służbach istnieje pojęcie "kanalizowanie" zagrożenia. TO znaczy tworzy się taki kanał, którym zagrożenie się urzeczywistnia W wojsku np. pola minowe czy przeszkody inżynieryjne kierują atak na nasze najsilniejsze umocnienia. W służbach - od czasow co najmniej Ochrany - to agenci Ochrany tworzyli główne partie "wywrotowe" - przez co Ochrana znała swoich przeciwników i jak usiłowali "przejść do konkretów" - to ich zdejmowała. Podejrzewam, że bezpieka w podobny sposób posłużyła się Bolkiem. Tylko, że on nie był nigdy mózgiem. A i była jeszcze jedna rzecz - konkurentów do władzy w S bezpieka albo - ekspediowała za granicę (paszport, azyl) albo na tamten świat...
A ja uwazam, ze to Polska Walese skrzywdzila. Chciano mu pomniki stawiac za zycia, zapraszano go na wyklady (powiem tylko tyle, ze ukonczyl szkole zawodowa z samymi 'dostatecznymi', poza matematyka (4), W-F (5) i zarzadzanie przedsiebiorstwem (4) ) i w ten sposob go 'oglupiono'. Bo on poczul, ze wszyscy sa 'glupki' - no bo nikt sie na jego intelekcie nie poznal, a on teraz bierze dziesiatki tysiecy za wyklady...I nie potrafi udzwignac tego ciezaru...
"To człowiek chory." Nie panie Mruk. On nie jest chory. To nie choroba. To kuty na cztery nogi, zadufany w sobie cwaniaczek.
Cytat: Fideliss w Grudnia 06, 2018, 18:35:18 pm"To człowiek chory." Nie panie Mruk. On nie jest chory. To nie choroba. To kuty na cztery nogi, zadufany w sobie cwaniaczek. Pełna zgoda! Zadufany w sobie cwaniaczek i wielkie odkrycie bezpieki. Z takiej nicości wykreowali postać porównywalną (dla niektórych i to dość licznych) z Papierzem Janem Pawłem II.
Oczywiście że porównywalną bo jeden i drugi nadmuchani.