Niedawno natrafiłem w Sieci na wywiad ze znanym ponoć francuzkim pisårzem Houelbekiem i, dla zwiększenia erudycyi, postanowiłem go przeczytać: przekleiłem
tutaj. Okazuje się, że tén znany francuzki pisårz to głupi jest. Streszczam niektóré thezy:
1) dobrze, że Stany Zjednoczoné przestają być główną siłą na świecie; bez nich téż II Wojna Światowa byłaby wygrana;
2) od czasu Drugiéj Wojny Światowéj interwencje Stanów Zjednoczonych są niesłuszné i nieudané;
3) wywiad sugeruje nie wypowiedzianą wprost thezę, że nie należy kiérować się "wartościami" (jak to się dziś mówi), ale "interesami" (téż całkiem niedawné słowo);
4) "prawosławié" i Rossję Houelbecq omawia w jednym akapicie, jakby dla niego to było jedno i to samo;
5) Francja powinna wyjść z UE
i NATO;
6) Chiny i Indje nigdy nie były "globalną siłą imperjalistyczną", a Stany są.
Zaczynamy odbrązawianié nowégo prawicowégo autorytetu:
ad 1) Houelbecq nie zna się na historji i nie rozumié, że udział Stanów Zjednoczonych w II Wojnie Światowéj był dwojaki: poprzez materjalné wsparcié Związku Radzieckiégo oraz przez bezpośrednią interwencję. Houelbecq kretyn sądzi, że to armja Stalinowa sama z siebie pokonała Hitlera. Domyślam się, że nie wié także, że Armja Czérwona to bynajmniéj nie byli sami Moskale, ale to inny themat. I dobrze, że nie kto inny był przez ostatnié dekady światowym hegemonem, jak tylko Stany Zjednoczoné.
ad 3) Przykazania obowiązują zawsze. "Interesy" to słowo godné złodzieja. Chrześcijańska miłość bliźniégo nakazuje wspiérać piérwéj bliższych, ale nigdy nie kosztem dalszych czy w ogóle czyimś innym kosztem, a nie własnym.
ad 4) Moskwa to żadné chrześcijaństwo. Największym prawosławnym państwem na świecie jest Ukraina, to się zaraz okaże, ponieważ Konstantynopol właśnie to sprawdza.
ad 5) Postulat wyjścia z UE jest zrozumiały — zgodnie z powszechną prawacką opinją, UE ogólnie jako instytucja jest niewydolna, a konkretnie obecni urzędnicy są zlewaczali;
ale dlaczego wychodzić z NATO? Po co wychodzić z sojuszu wojskowégo? Są dwie sensowné odpowiedzi: albo żeby zaatakować kogoś z NATO (po rozpadzie), albo żeby wstąpić do innégo sojuszu. Jest téż trzecia, ale nieuprzejma: Houelbecq nié ma za grosz rozsądku.
ad 6) Stany Zjednoczoné téż kiedyś taką siłą nie były. Chin w Europie należy się bać zdrową xenophobją.