A współczesny Płużański legitymujący się dowodem osobistym na imię Tadeusz nosi koszulki z Pileckim i ciągle go promuje jak jakiś obłudnik, podczas gdy jego ojciec doprowadził do aresztowania Pileckiego i w konsekwencji jego skazania.
Rewelka, będzie można już w Wyborczej nie pisać o bohaterze, który kazał czytać Tomasza Kempis,
Skąd mamy modę na Pileckiego, przecież on kapował swoich ludzi już w okolicy 1 dnia śledztwa do UB i doprowadził do wyroków na swoich wspólników.
"Krew jego na nas i na nasze dzieci"
Cytat: gnome w Października 29, 2018, 12:35:23 pmRewelka, będzie można już w Wyborczej nie pisać o bohaterze, który kazał czytać Tomasza Kempis, Niechże Pan zachowa ciut rozsądku. Wyborcza pisze o Pileckim nie dlatego, że kazał czytać Kempisa, ale wyłącznie dlatego, ze wpisuje się on doskonale w oficjalnie obowiązującą (i sankcjonowaną groźbą kary więzienia) historię II wojny światowej.Sprawa, jak zachował się rotmistrz w śledztwie UB jest dla mnie zupełnie drugorzędna. Jest to temat zastępczy.Prawdziwe pytanie jest takie: na ile raporty Pileckiego (a zwłaszcza trzeci) odzwierciedlają to, co faktycznie działo się na terenie obozu. Bo to, że czystej prawdy nie zawierają, jest oczywiste: rotmistrz np. pisze o 5 milionach ofiar Auschwitz i gazowaniu 8 tys. ludzi dziennie, a przecież liczby tej wielkości wyszły już z mody nawet wśród najbardziej gorliwych i prawomyślnych historyków.
Gdyby dzisiaj trzeba było iść do lasu to połowa chłopaków miałaby pseudonimy rotmistrz czy witold - i słusznie by czyniła. Kropka.
W związku z tym należałoby wnieść o zmianę tytułu wątku.
Cytat: gnome w Października 30, 2018, 09:43:19 amGdyby dzisiaj trzeba było iść do lasu to połowa chłopaków miałaby pseudonimy rotmistrz czy witold - i słusznie by czyniła. Kropka.(...)Mianowicie, czy gdyby rotmistrz Pilecki dokonał jakiegoś heroicznego czynu niezwiązanego z tzw. Holokaustem, to czy ci chłopcy też pragnęliby mieć pseudonim Witold? Proszę mi szczerze odpowiedzieć, co Pan myśli: tak czy nie?