Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Listopada 05, 2024, 01:27:58 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232638 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: czy to jest koniec katolicyzmu jaki znamy?
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj
Autor Wątek: czy to jest koniec katolicyzmu jaki znamy?  (Przeczytany 11935 razy)
krzysiekniepieklo
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #30 dnia: Marca 26, 2019, 00:55:11 am »

A na czym ta moja sugestia miała by polegać? Ja opierałem się na tym, co mówił Jezus.
Mk 10, 31 Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».

Król co do zasady jest pierwszy względem stajennego. W królestwie Bożym zaś według słów Jezusa jest na ogół odwrotnie.

To "na ogół" robi różnicę.

Wielu "wyjątkowych" liczy na wyjątkowe traktowanie. Jeśli król potrafi stajennemu usłużyć, to faktycznie jest wyjątkowy i dla niego warto zrobić tą różnicę. Prawda jest taka, że kto wysoko głowę nosi, to częściej sobie guza nabije.
Zapisane
blog "Komunia dla każdego"
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3662


« Odpowiedz #31 dnia: Marca 26, 2019, 15:32:23 pm »

W języku polskim przyjęła się grzecznościowa forma "pan" i nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak zaciekle z nią walczą.

Użycie formy "Pan" nie ma nic wspólnego z "pierwszeństwem królów nad sługami" lub odwrotnie - podpieranie się cytatami ewangelicznymi, żeby uzasadnić  "tykanie" to przecież jakiś totalny idiotyzm.

Musi się wiele zmienić w Kościele katolickim żeby ludzie chcieli w nim być.

Nie jest zadaniem Kościoła dbanie o to, aby "ludzie chcieli w nim być", ale głoszenie prawdy.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
krzysiekniepieklo
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #32 dnia: Marca 26, 2019, 16:18:17 pm »

W języku polskim przyjęła się grzecznościowa forma "pan" i nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak zaciekle z nią walczą.

Użycie formy "Pan" nie ma nic wspólnego z "pierwszeństwem królów nad sługami" lub odwrotnie - podpieranie się cytatami ewangelicznymi, żeby uzasadnić  "tykanie" to przecież jakiś totalny idiotyzm.

Musi się wiele zmienić w Kościele katolickim żeby ludzie chcieli w nim być.

Nie jest zadaniem Kościoła dbanie o to, aby "ludzie chcieli w nim być", ale głoszenie prawdy.

Problem z tym "panem" jest poważniejszy jak się panu wydaje, panie Regiomontanus.
Najpierw zażądano żebym pisał "pan Jezus" zamiast "Jezus" chociaż w ewangelii jest pisane "Jezus"
Później zażądano żebym do wszystkich zwracał się per "pan" Fakt, to jest forma grzecznościowa w naszym kraju. W biblii jest jednak wielokrotnie używane słowo "Pan" na określenie Boga.
Słowo "pan" w języku polskim wzięło się żeby można było różnicować ludzi.
"Pan" - ktoś lepszy i cham - ktoś gorszy. Ci, którzy są z chamów, to nie maja problemu, jak ktoś mówi do nich na "ty". Problem mają ci z "panów", bo dla nich to jest uwłaczające. Powiedzenie "krów z tobą nie pasłem" bierze się z poczucia wyższości, chociaż z logicznego punktu widzenia znaczy, że na "ty" są tylko z tymi, z którymi pasali krowy.
Zapisane
blog "Komunia dla każdego"
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #33 dnia: Marca 26, 2019, 16:40:35 pm »

To pan jesteś ewangelista, że sie spoufalasz? Prosze sie zachowywać albo spakować
Zapisane
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 536

« Odpowiedz #34 dnia: Marca 26, 2019, 17:08:17 pm »

Najpierw zażądano żebym pisał "pan Jezus" zamiast "Jezus" chociaż w ewangelii jest pisane "Jezus"
Niemogie! Ludzie, trzymajcie mnię!
Panie, należy używać formy Pan Jezus, czyli Jezus nasz Pan.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3662


« Odpowiedz #35 dnia: Marca 26, 2019, 17:32:02 pm »

Ci, którzy są z chamów, to nie maja problemu, jak ktoś mówi do nich na "ty".

Bardzo, ale to bardzo się Pan myli.

Ja jestem z chamów, ale zwalczam tykanie gdzie tylko mogę.

Urodziłem się na wsi i mówiłem (dalej zresztą mówię) gwarą, w której formą grzecznościową było "wy". Nikomu u nas do głowy nie przychodziło, by mówić do osoby starszej lub nieznajomej "ty", zawsze "wy". W polszczyźnie "standardowej" równoważną formą jest pan/pani. Takie rzeczy zależą od języka i lokalnej tradycji - np. w niemieckim mówi się "Sie" ("oni").

Forma "pan" jest wyrazem szacunku, grzeczności i dobrego wychowania. Tylko tyle i aż tyle. Dorabianie do tego ideologii rewolucyjno-egalitarnej jest grubym nieporozumieniem.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5826


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #36 dnia: Marca 26, 2019, 22:13:36 pm »

Nasze forum nie było gotowe na przyjście Krzyśka, którego nie piekło. W trosce o dusze forowiczów i Krzyśka, którego nie piekło, pozbawiliśmy rzeczonego Krzyśka, którego nie piekło możliwości popełnienia grzechu i narażenia na ich popełnienie szanownych forowiczów. Jeśli jednak ktoś z szanownych forowiczów chciałby wdać się w jednostronną polemikę z Krzyśkiem, którego nie piekło to niech uda się na jego wątpliwej teologicznej wartości bloga i spróbuje jednostronnie z Krzyśkiem, którego nie piekło podyskutować - uprzedzam, komentarze nie pasujące Krzyśkowi, którego nie piekło są kasowane.
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 820


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #37 dnia: Marca 26, 2019, 23:50:37 pm »

Nasze forum nie było gotowe na przyjście Krzyśka, którego nie piekło. W trosce o dusze forowiczów i Krzyśka, którego nie piekło, pozbawiliśmy rzeczonego Krzyśka, którego nie piekło możliwości popełnienia grzechu i narażenia na ich popełnienie szanownych forowiczów. Jeśli jednak ktoś z szanownych forowiczów chciałby wdać się w jednostronną polemikę z Krzyśkiem, którego nie piekło to niech uda się na jego wątpliwej teologicznej wartości bloga i spróbuje jednostronnie z Krzyśkiem, którego nie piekło podyskutować - uprzedzam, komentarze nie pasujące Krzyśkowi, którego nie piekło są kasowane.

Szanowni Panstwo, prosze sie modlic za tego pana, ktorego nie pieklo (tylko swedzialo).
Wszedlem na Jego bloga i on ma jakas manie przesladowcza w dodatku grafoman dodajacy po 10 postow na swoim blogu dziennie. Kazdy go atakuje, bo on jedyny posiadl odwieczna prawde i go przesladuja za to...
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 820


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #38 dnia: Marca 27, 2019, 00:06:54 am »

Pozwole sobie zacytowac kilka fragmentow, co osobie pan Krzysztof (rocznik '55) mowi:

'W sierpniu 2000 r. Postanowiliśmy z żoną ,że będziemy żyli w czystości. Oddaliśmy swoje życie erotyczne panu bogu i od tego czasu przestałem mieć jakiekolwiek problemy z tym związane. Pan zdjął ze mnie ten ciężar.'

'Usnąłem i obudziłem się jak moja dusza śpiewała „Zmartwychwstał Pan” Wstałem i odmówiłem koronkę do miłosierdzia bożego.
Pomyślałem ,że Pan objawił mi godzinę swojego zmartwychwstania. Poszedłem do wc i spojrzałem na zegarek była 4.52. Po odjęciu 12 minut na koronkę wyszło ,że Pan zmartwychwstał o 4.40. '

'Opowiedziałem o objawieniu swojej żonie ,a wieczorem podczas modlitwy Przyszło do mnie ,że to jest tajemnica Boża i nikt mnie nie upoważnił żebym tę tajemnicę zdradził. Przeżyłem niesamowitą skruchę i rozpłakałem się jak dziecko'

'Był tam ksiądz ,który bardzo pięknie podnosił Pana Jezusa Podczas jednej z mszy tak się zachwycałem tym ,że szatan nie wytrzymał i wcisnął mi w głowę takie słowa „gapi się jak sroka w gnat” przez długi czas nie mogłem sobie z tym poradzić, a samo podniesienie trwało ponad minutę. Jeśli szatan się tak wściekł to znaczy ,że wiara księdza którą widać w trakcie podniesienia ma fundamentalne znaczenie. Pomyślałem ,że może mam zwracać uwagę księżom na ten fakt. W Wielką Sobotę 2005r. prosiłem o kierownictwo duchowe wikariusza z naszej parafii ks. Darka ,ponieważ mój poprzedni kierownik duchowy zrezygnował.(nie wierzył mi)'


'Podczas modlitwy skarżyłem się Panu Jezusowi ,że ks. Krzysztof ucieka a ja nie wiem co nam zrobić. Usłyszałem „Wybierz sobie kogo chcesz” Od razu pomyślałem o księdzu podczas rozmowy ,z którym rok wcześniej przeżyłem duże rozczarowanie i ,że właśnie jego mam wybrać. (ks. Paweł Jakimcio)Wieczorem podczas spowiedzi – rozmowy przedstawiłem mu całą historię ,a na koniec powiedziałem do niego „Ty jesteś Dawid i Pan położy pod twoje stopy wszystkich naszych wrogów”. I ten ksiądz mi uwierzył. Prosiłem go o błogosławieństwo ale odmówił. W nocy nie mogłem spać i pomyślałem ,że jeżeli ja jestem Samuelem a on Dawidem to może ja powinienem mu błogosławić? Poszedłem rano do niego ale odmówił i powiedział ,że musi najpierw porozmawiać ze swoim kierownikiem duchowym. '

'Zacząłem się modlić na różańcu ,ale czułem się bardzo zmęczony i zacząłem się modlić na leżąco. Odmówiłem może dwie dziesiątki i usnąłem. Obudziłem się i zacząłem znowu modlitwę i po kilku zdrowaś Mario znowu usnąłem. Powtórzyło się to kilka razy.
Rano pomyślałem ,że tak samo Pan Jezus prosił o modlitwę swoich uczniów w ogrójcu ,a oni ciągle zasypiali. Pomyślałem ,że w ten sposób Pan objawił mi dzień swojego zmartwychwstania ,a to znaczy ,że Pan zmartwychwstał czwartego kwietnia o 4,40.'

Takich kwiatkow jest wiecej, ale to swiadczy o tym, ze trzeba sie za tego czlowieka modlic...
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 820


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #39 dnia: Marca 27, 2019, 00:14:58 am »

Przeraza mnie ten czlowiek :o

We wrześniu 2008r. zostałem zakrystianem przy parafii na Kamionku. Po śmierci żony cały czas myślałem o tym ,że powinienem nosić Pana Jezusa takim osobom ,które same nie mogą przyjść. Jestem codziennie na mszy i mógłbym dwóm lub trzem chorym zanieść Pana Jezusa. Zatrudniłem się jako zakrystian ponieważ myślałem ,że proboszcz mi w tym pomoże. Rozmawiałem wcześniej z nim o tym. Proboszcz zatrudnił mnie ponieważ poprzedni zakrystian przestał mu się podobać ,a w mojej sprawie nic nie zrobił. Napisałem w tej sprawie list do biskupa – w odpowiedzi pochwalił moją wiarę ale powiedział ,że jest w diecezji dosyć szafarzy zwyczajnych i nadzwyczajnych nie potrzeba. Jak to jest ,że kapłani pasą się codziennie a chorych karmią raz w miesiącu i uważają ,że to wystarczy? Przecież tacy ludzie jeszcze bardziej potrzebują Pana od zdrowych.
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 820


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #40 dnia: Marca 27, 2019, 00:48:22 am »

ftp://tez bym ponizej plecow kopnal!

Przyjechał ksiądz z Łotwy na te rekolekcje. Pierwsze iskry się sypnęły właśnie na styku z tym księdzem. On też widocznie bardzo bywał na rekolekcjach nakręcony i można powiedzieć, że takie rekolekcje kochał.
Ja na adoracji miałem taki nacisk żeby mu powiedzieć, że Bóg go posłał na Łotwę i tam miał służyć. Trochę miałem cykora ale poszedłem do niego i mu to powiedziałem . Zastrzegłem na wstępie, że jak uważa, że to nie jest od Boga, to niech mnie kopnie w tyłek. Powiedziałem mu:  Zostawiłeś swoje owce i przyjechałeś  do owiec, które ci  jedzą z ręki, a  Bogu to się nie podoba. To chyba było moje pierwsze wystąpienie w takiej roli.  Zaczął tłumaczyć, jak to się on poświęca. Po dłuższej chwili jak zauważyłem, że tego nie przyjmuje, stanąłem przed nim i się wypiąłem. Bez namysłu kopnął mnie w tyłek. Rozmowa się skończyła.  Później żona się mnie pytała, co ja mu naopowiadałem, bo widziała go jak gdzieś w kącie płakał. Wtedy zrozumiałem jakie nagrody mnie czekają za moje prorokowanie. Może nie uwierzysz ale się cieszyłem.
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5826


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #41 dnia: Marca 27, 2019, 13:30:00 pm »

To jest lepsze niż OJER 😉
A tak na poważnie to zastanawiam się czy nie poinformować proboszcza z parafii na Kamionku jakiego to ma parafianina heretyka. Myślę, że telefon, albo mail załatwiłyby sprawę, a jak nie to zawsze można poinformować biskupa miejsca.
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #42 dnia: Marca 27, 2019, 13:33:01 pm »

.... Myślę, że telefon, albo mail załatwiłyby sprawę.....co by załatwił?
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #43 dnia: Marca 27, 2019, 15:39:20 pm »

Cytuj
.   Myślę, że telefon, albo mail załatwiłyby sprawę, a jak nie to zawsze można poinformować biskupa miejsca.

Telefon do bp Hosera mógłby coś realnie pomóc, bo Hoser był lekarzem.
Mógłby załatwić konsultacje na Sobieskiego. W każdym razie wiedzialby jak zacząć leczenie.
Moze proboszcz moglby poprosic na spotkanie lekarza obslugujacego seminaria?
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #44 dnia: Marca 27, 2019, 19:01:42 pm »

I FK  na swoim poletku odnotował

https://blog.wiara.pl/krzysiekniepieklo/2019/03/24/Na-forum-Krzyz-poczekalnia-temat-Czy-to-koniec-katolicyzmu-jaki-znamy
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: czy to jest koniec katolicyzmu jaki znamy? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!