Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 09:49:46 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: ''Wstyd i smutek'' -- Watykan po raporcie z Pensylwanii
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 17 Drukuj
Autor Wątek: ''Wstyd i smutek'' -- Watykan po raporcie z Pensylwanii  (Przeczytany 35536 razy)
Caivs
uczestnik
***
Wiadomości: 197

« Odpowiedz #150 dnia: Września 24, 2018, 06:25:00 am »

Panie Caivs, można podać linki z potrzebnym momentem nagrania...

Podałem.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #151 dnia: Września 24, 2018, 08:54:01 am »

Czytalem natomiast w GW, ze na Garncarskiej zbieraja sie "negacjonisci" - szpiedzy Rosji.
W przeciwieństwie do Pana ja tego ścierwa do ręki nie biorę. Nieraz ktoś podsuwa "cenny artykuł" --- nic z tego --- jestem konsekwentny. Jeśli Pan czyta co popadnie i może jeszcze karmi się rewelacjami TVN (WSI24), czy Złonetu, nic dziwnego, że ma Pan groch z kapustą w głowie.

P.S. Niestety, mam z pierwszej ręki wiadomości, że na Garncarskiej jest spora frakcja "ciotek rewolucji" płci obojga głosząca tezę (w mniej lub bardziej zawoalowanej formie), że poza FSSPX nie ma zbawienia.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #152 dnia: Września 24, 2018, 10:56:15 am »

Czytalem natomiast w GW, ze na Garncarskiej zbieraja sie "negacjonisci" - szpiedzy Rosji.
W przeciwieństwie do Pana ja tego ścierwa do ręki nie biorę. Nieraz ktoś podsuwa "cenny artykuł" --- nic z tego --- jestem konsekwentny. Jeśli Pan czyta co popadnie i może jeszcze karmi się rewelacjami TVN (WSI24), czy Złonetu, nic dziwnego, że ma Pan groch z kapustą w głowie.

P.S. Niestety, mam z pierwszej ręki wiadomości, że na Garncarskiej jest spora frakcja "ciotek rewolucji" płci obojga głosząca tezę (w mniej lub bardziej zawoalowanej formie), że poza FSSPX nie ma zbawienia.

Przeszło 10 lat temu Wyborcza z TVP przeprowadziła atak na FSSPX w Radości. Kamery TVP czekały na wiernych pod bramą. Zarzucano fsspx negacjonizm i coś tam jeszcze. A chodziło po prostu o zniszczenie szkół jakie fsspx powoli rozwija. Kuria wściekała się, że szkoła Bractwa powstawała "jak wrzód" na zdrowym janopawłowym , parafialnym "terytorium kanonicznym".

Co do "ciotek rewolucji" to wyjątkowo, niestety muszę się z Panem zgodzić. Częściową odpowiedź na źródła tej "ciotowości" w Polskim Kościele znajdzie Pan w sąsiednim wątku:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8081.msg216975/topicseen.html#msg216975
Symetryczną reakcję możemy znaleźć w posoborowiu oraz w Indulcie; gdzie w razie doraźnej potrzeby wyciąga się argument o "niekanoniczności" "braku stempelka" etc. Tacy jesteśmy Polacy  :( 
rozwinę temat w sąsiednim zalinkowanym wątku.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #153 dnia: Września 24, 2018, 12:17:15 pm »

Grzegorz Górny: Kardynał skierował na badania psychiatryczne księdza krytykującego lobby homoseksualne w Kościele
(...)
https://wpolityce.pl/kosciol/413495-ksiadz-krytykujacy-homolobby-w-kosciele-wyslany-na-badania

Niesamowite rzeczy można się dowiedzieć.
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3923


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #154 dnia: Września 24, 2018, 18:47:28 pm »

Przeszło 10 lat temu Wyborcza z TVP przeprowadziła atak na FSSPX w Radości. Kamery TVP czekały na wiernych pod bramą. Zarzucano fsspx negacjonizm i coś tam jeszcze. A chodziło po prostu o zniszczenie szkół jakie fsspx powoli rozwija.
Nie przeszło lecz natychmiast po "zdjęciu exkomunik" czyli styczeń i luty 2009.

Kuria wściekała się, że szkoła Bractwa powstawała "jak wrzód" na zdrowym janopawłowym , parafialnym "terytorium kanonicznym".
To co pan napisał to trzeci rodzaj prawdy.
Było zupełnie inaczej. To kuria praska wraz z przeoratem założyli wspólnie szkołę. Diecezja dała działkę z budynkiem zaś bractwo środki na remont. Dyrekcja i nauczyciele w kluczu konsensusu.
Do szkoły chodziła młodzież bananowa - bo wysokie czesne i międzynarodowa angielska matura.
I we wspomnianym momencie jeden z rodziców, pracujący w TVNie zaczął kręcić materiały przeciw "negacjonistom". W tym czasie xKarol ogłosił krucjatę modlitewną o utrzymanie szkół.
Strona praska przegrała w sądach. Piusacy przejęli szkoły na wyłączność.

Cóż... https://youtu.be/Z9uGai5J2tY
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3923


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #155 dnia: Września 27, 2018, 14:04:16 pm »

http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23821928,katolickie-pieklo-na-ziemi-pensylwania-irlandia-pol-swiata.html

Cytuj
Magazyn Świąteczny
Katolickie piekło na ziemi. Pedofilia w Pensylwanii, Irlandii, połowie świata... A Polska?
Maciej Jarkowiec
25 sierpnia 2018 | 06:00


Księża w Pensylwanii kazali swoim ofiarom, dzieciom, nosić na szyjach duże złote krzyże - znak rozpoznawczy. Każdy pedofil związany z gangiem mógł ich dostrzec z daleka.

Pittsburgh, Pensylwania, początek lat 70.

George miał nie więcej niż 13 lat, kiedy młody ksiądz z parafii, w której służył do mszy jako ministrant, zaprosił go na wycieczkę. Pojechali do Munhall, mieściny oddalonej o pół godziny drogi od Pittsburgha. Tam, na plebanii, George poznał dwóch innych księży. Rozmawiali o Jezusie. Potem księża poprosili, żeby George zdjął koszulę i położył się na łóżku w pozie ukrzyżowanego. Gdy to zrobił, zaczęli pstrykać mu zdjęcia polaroidem, a później kazali zdjąć spodnie i majtki. Cały czas chichotali i mówili coś do siebie szeptem.
Gwałt i strach

Dalsza relacja George’a pełna jest obscenicznych detali opisujących trwające przez kilka lat gwałty oralne i analne albo tortury z użyciem pejczy. George wraz z wieloma innymi chłopcami padł ofiarą kościelnej szajki pedofilów działającej w Pittsburghu i okolicach. Księża nie tylko gwałcili chłopców, ale też produkowali pornografię z ich udziałem, którą dystrybuowali w środowisku pedofilów. Ofiarom kazali na co dzień nosić na szyjach duże złote krzyże – jako znak rozpoznawczy. Każdy pedofil związany z gangiem mógł je dostrzec z daleka.

George opowiada o traumie, która zaważyła na całym jego życiu. O depresji, strachu i próbach samobójczych. Jego przypadek jest jednym z setek opisanych w raporcie na temat zbrodni dokonywanej przez dziesiątki lat w sześciu diecezjach Pensylwanii.

Ogłoszony w sierpniu raport sporządziła stanowa wielka ława przysięgłych – niezależne, umocowane w konstytucji USA ciało, w którego skład wchodzą zwykli obywatele. Jej śledztwo trwało dwa lata. Dokument liczy 900 stron, wymienia 301 księży, którzy dopuścili się przestępstw, mówi o ponad tysiącu ofiar.

Lektura jest miejscami przerażająca. Jeden z księży gwałcił pięć sióstr. Najmłodsza dziewczynka miała 18 miesięcy. Inny duchowny gwałcił dzieci z użyciem pistoletu. Jeszcze inny wykorzystywał w konfesjonale dzieci, które przychodziły do spowiedzi. Dwie ofiary zaszły w ciążę, na jednej ksiądz wymusił przeprowadzenie aborcji, drugiej zaaranżował małżeństwo.

Księża wykorzystywali młody wiek ofiar, ich zaufanie, religijność, przywiązanie do parafii, przyjaźń z ich rodzicami, którzy najczęściej nie mieli o niczym pojęcia. I strach. Dzieci – często ledwie kilkuletnie – żyły w permanentnym przerażeniu, że jeśli ktoś odkryje sekret, który dzielą ze „swoim” księdzem opiekunem, spotka je najstraszniejsza kara.

Najwyżsi hierarchowie katoliccy Pensylwanii wiedzieli o zbrodni. Powstał cały system jej tuszowania. Raport stwierdza: „Ukryli wszystko”.

Lawina

Jeden z komentatorów nazywa raport „bombą atomową”. Nasuwają się oczywiste porównania do publikacji „Boston Globe” z 2002 r. Ujawniły one monstrualną skalę pedofilii w archidiecezji bostońskiej. Przestępstw dopuszczało się ponad 200 księży. Najwyżsi hierarchowie diecezji łącznie z abp. Bernardem Lawem tuszowali sprawy, przenosili zbrodniarzy z parafii do parafii, wywierali naciski na polityków i prokuraturę, żeby nie dopuścić do śledztw. Po artykułach dziennikarzy „Boston Globe” zaczęli się zgłaszać kolejni poszkodowani, ofiary liczono w tysiącach. Archidiecezja wypłacała odszkodowania, co doprowadziło ją na skraj bankructwa. Żeby się ratować, wyprzedała grunty i zamknęła kilkadziesiąt parafii.

Boston uruchomił lawinę: w następnych latach wypływały setki podobnych spraw w całych Stanach. Pod ich naporem zbankrutowało kilkanaście diecezji, a także skupiająca niemal milion wiernych archidiecezja St. Paul i Minneapolis oraz półmilionowa archidiecezja Portland.

Kolejne afery pedofilskie wybuchały też w innych krajach. Kościół pogrążył się w kryzysie, według niektórych najgłębszym od czasów reformacji.

Wydarzenia na całym świecie z ostatnich miesięcy każą sądzić, że zapaść nadal się pogłębia.

Pod koniec lipca kardynał Theodore McCarrick, były arcybiskup Waszyngtonu, zrezygnował z zasiadania w Kolegium Kardynałów. To pierwszy przypadek zrzeczenia się godności kardynalskiej od 1927 r., kiedy z Kolegium odszedł Francuz Louis Billot. Śledztwo „New York Timesa” ujawniło, że McCarrick przez dekady molestował ministrantów i kleryków. Jedno ze źródeł dziennika, dziś 60-letni mężczyzna, twierdzi, że zaczął być wykorzystywany przez duchownego, gdy miał 11 lat.

Materiały wskazują, że księża i biskupi z otoczenia McCarricka dobrze wiedzieli o jego przestępstwach. Dokonywał ich również w latach 80., kiedy wyrastał na jedną z najbardziej prominentnych postaci całego Kościoła katolickiego. Pedofilska reputacja nie przeszkodziła mu piąć się w hierarchii niemal na sam szczyt. McCarrick twierdzi, że jest niewinny.

Kilka miesięcy przed sprawą McCarricka do dymisji podali się wszyscy 34 biskupi Chile. Specjalny watykański wysłannik potwierdził napływające od lat raporty o zbrodniach przeciw dzieciom dokonywanych przez tamtejszych księży i ukrywanych przez kościelne władze. W czerwcu papież Franciszek przyjął trzy z 34 rezygnacji.

W kwietniu przed sądem w Australii stanął kardynał George Pell oskarżony o wiele przestępstw seksualnych. Od 2014 r. Pell sprawował funkcję prefekta sekretariatu ds. gospodarczych Stolicy Apostolskiej – jedną z najważniejszych w Watykanie.

Miesiąc później arcybiskup Adelajdy Philip Wilson został skazany za tuszowanie przypadków molestowania w latach 70.

Ponadto śledztwo agencji Associated Press wskazało na systemowy problem molestowania zakonnic przez księży w instytucjach Kościoła katolickiego na całym świecie.

Papież przybył dziś do Irlandii na Światowe Spotkanie Rodzin. Wydarzenie odbywa się w cieniu kolejnych skandali. Swój udział odwołał kardynał Donald Wuerl, który w latach 1988-2006 był biskupem Pittsburgha. Raport ławy przysięgłych obwinia go o przerzucanie księży gwałcicieli z parafii do parafii.
Irlandzka makabra

W ostatnich latach skandale pedofilskie w Kościele katolickim wybuchały w krajach na całym świecie. W Kanadzie ponad 300 byłych podopiecznych sierocińca Kongregacji Braci w Chrystusie oskarżyło księży o molestowanie. Republiką Dominikany wstrząsnął skandal z udziałem nuncjusza Józefa Wesołowskiego, a Meksykiem – afera Marciala Maciela Degollado, założyciela Legionu Chrystusa. W Belgii oskarżenia byłych ofiar doprowadziły m.in. do rezygnacji biskupa Brugii. Podobnie w Hondurasie, gdzie też zrezygnował jeden z biskupów.

Afery nie ominęły Malty, Niemiec, Holandii i wielu innych krajów, nawet o tak szczątkowej populacji katolików jak Norwegia, gdzie do molestowania ministranta przyznał się biskup Trondheim.

Jednak żaden kraj nie przeszedł takiego trzęsienia ziemi jak Irlandia.

Biczowanie, kopanie, podpalanie, dźganie, zmuszanie do pozostawania w pozycji klęczącej przez wiele godzin, zmuszanie do kąpieli w wodzie o temperaturze bliskiej wrzenia, bicie w podeszwy stóp, zawieszanie na haku i bicie, szczucie psami – to metody wychowawcze, które przez cały XX wiek wobec tysięcy dzieci stosowali księża, siostry zakonne i bracia w instytucjach kościelnych w tym kraju. Wychowankowie byli też na masową skalę gwałceni i molestowani.

Liczący 2,5 tys. stron raport na ten temat – owoc 10 lat pracy specjalnej komisji rządowej – opublikowany w 2009 r. był dla Irlandii potężnym szokiem i momentem przełomu. Przez ostatnią dekadę rola Kościoła i jego wpływ na życie społeczne dramatycznie spadły. Dziś już tylko 30 proc. irlandzkich katolików deklaruje, że regularnie uczestniczy w mszy. Trzy lata temu Irlandia stała się pierwszym krajem świata, który zalegalizował małżeństwa homoseksualne w drodze referendum. Wbrew błaganiom kościelnych hierarchów poparło je 62 proc. głosujących. Trzy miesiące temu 66 proc. Irlandczyków opowiedziało się za legalizacją aborcji.

W przededniu wizyty Franciszka znany pisarz i komentator Fintan O’Toole ogłasza, że Irlandia wreszcie wyszła z XIX wieku. Nazywa ją „religijnym pasem rdzy znaczonym opustoszałymi kościołami”. Najgłośniejszą krytyczką papieża jest bardzo szanowana w kraju była prezydent Mary McAleese, dziś progresywna działaczka katolicka, doktorantka prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Odbywające się w ten weekend Światowe Spotkanie Rodzin nazwała „wiecem skrajnej prawicy zwołanym, aby postawić tamę fali praw dla gejów i dla kobiet”.

To radykalny głos, ale wszystkie media – od prawa do lewa – publikują kierowane do Watykanu żądania podjęcia bardziej zdecydowanych kroków w walce z kościelną pedofilią.

Watykan wiedział i wie

Po opublikowaniu raportu z Pensylwanii Franciszek milczał przez tydzień. Wreszcie opublikował list skierowany do całej, liczącej 1,2 miliarda ludzi wspólnoty katolików na świecie. Pedofilię w Kościele nazwał „kulturą śmierci”. Zauważył, że Kościół „nie zaopiekował się najmniejszymi, opuścił ich”. Zapowiedział „wzmożenie wysiłków, aby zapobiegać zbrodniom i ich ukrywaniu”.

Większość organizacji i instytucji reprezentujących ofiary księży pedofilów przyjęła list bez entuzjazmu. Maeve Lewis, przewodnicząca One in Four, jednej z irlandzkich grup, stwierdza: – List powiela znane już przeprosiny i nie daje choćby jednej konkretnej propozycji, jak Watykan zamierza pociągnąć do odpowiedzialności zbrodniarzy i ich protektorów.

Przypomnijmy, że w 2014 r. Franciszek powołał Papieską Komisję ds. Ochrony Nieletnich, która zajmuje się problemem pedofilii. Na jej czele stoi arcybiskup Bostonu Seán P. O’Malley, a w jej skład po raz pierwszy weszli przedstawiciele ofiar. Jednak jedna z nich – Irlandka Marie Collins – w ubiegłym roku zrezygnowała w proteście przeciw wolnemu tempu prac i oporowi ze strony kurii rzymskiej.

Papież przywrócił do kapłaństwa kilkunastu księży oskarżonych o molestowanie i przeniesionych za jego poprzednika, Benedykta XVI, w stan świecki. Jeden z ułaskawionych – o. Mauro Inzoli – został później skazany przez włoski sąd za gwałty na chłopcach. Najmłodsi mieli 12 lat.

Wśród listów Irlandczyków do Franciszka, które „Irish Times” publikuje z okazji wizyty papieża w Dublinie, jest jeden od szefa tamtejszego oddziału Amnesty International Colma O’Gormana. Autor przypomina euforię, jaka ogarnęła Irlandię w 1979 r., w czasie wizyty Jana Pawła II. 300 tys. ludzi zgromadziło się na mszy dla młodzieży na hipodromie w Galway. O’Gorman miał 13 lat, był ministrantem, Kościół był najważniejszy w jego życiu. Gdy papież zawołał do młodzieży w Galway: „Kocham was”, O’Gorman prawie zemdlał ze wzruszenia.

Rok później pierwszy raz został zgwałcony przez księdza.

Dziś pisze w oskarżycielskim tonie do Franciszka: „Twój Kościół wiedział”.

Przy okazji kolejnych skandali wraca rola Karola Wojtyły w tuszowaniu pedofilii. Organizacje ofiar i wielu katolickich intelektualistów protestowało głośno, najpierw, gdy Wojtyłę beatyfikowano, a później, gdy ogłoszono świętym.

Jan Paweł II kilkakrotnie dostawał raporty o problemie pedofilii od wielebnego Thomasa Doyle’a z ambasady Watykanu w Waszyngtonie. Ignorował je. Amerykańska konferencja biskupów wysyłała do papieża prośby o uproszczenie procedur suspendowania księży przestępców. Odmówił. Przez lata wyjątkową ochroną otaczał Marciala Maciela Degollado, założyciela Legionu Chrystusa – nawet w obliczu coraz cięższych dowodów na gwałty, których Maciel przez dekady dopuszczał się na dzieciach.

Postacią symboliczną dla postawy Jana Pawła II jest zmarły w grudniu kardynał Bernard Law. Jako arcybiskup Bostonu osobiście krył dziesiątki księży gwałcicieli. Małoletnie ofiary pod groźbą boskiej kary przymuszał do milczenia. Gdy po publikacjach „Boston Globe” w 2002 r. Law odchodził w niesławie, Wojtyła zaoferował mu jedną z najbardziej prestiżowych funkcji w Kościele – kierowanie bazyliką Matki Bożej Większej w Rzymie. Dobitny gest wsparcia.

Tak samo jak Law, polski święty wiedział o księżach, którzy gwałcą dzieci. Swoiście pojmowane dobro kierowanej przez siebie instytucji i jej możnych przedłożył nad dobro ofiar – najbardziej bezbronnych członków wspólnoty.
Przedawnienie i milczenie

Wkrótce za przykładem Pensylwanii pójdą najpewniej kolejne amerykańskie stany chcące ujawnić przestępstwa księży i ich przełożonych. Jest szansa, że ostatni raport pomoże też ofiarom przeforsować zmiany w prawie – tak aby przestępstwo seksualnego wykorzystania dzieci nie ulegało przedawnieniu. Ofiary i psychologowie przekonują, że osoba w ten sposób skrzywdzona potrzebuje najczęściej wielu lat, nieraz dziesięcioleci, żeby pokonać wstyd, strach i publicznie oskarżyć napastnika. Z powodu przedawnienia najczęściej jest za późno, żeby go ukarać.

Jeśli prawo się nie zmieni, większość z 300 gwałcicieli wskazanych z imienia i nazwiska w raporcie uniknie kary. Bezkarny pozostanie też kardynał Donald Wuerl, który ich krył. Dziś twierdzi, że zrobił wszystko, żeby chronić ofiary, i że nie czuje się winny. Dowody, które przedstawia raport, nie pozostawiają jednak wątpliwości co do jego odpowiedzialności.
ie brakuje przesłanek wskazujących, że skala przestępstw seksualnych jest duża również w polskim Kościele. W 2002 r. pod ciężarem oskarżeń o molestowanie kleryków zrezygnował abp Juliusz Paetz. W ostatnich latach media ujawniały dziesiątki przypadków molestowania dzieci przez księży. Od lat regularnie piszemy o tym w „Wyborczej”, np. we wstrząsającym reportażu „Ukryty grzech Kościoła” Romana Daszczyńskiego i Pawła Wiejasa o ks. Andrzeju ze Szczecina, który molestował swoich nieletnich podopiecznych („Duży Format”, marzec 2008), a ostatnio w głośnym tekście Justyny Kopińskiej o księdzu, który przez kilkanaście miesięcy więził i gwałcił 13--letnią dziewczynkę.

Mówiący biegle po polsku Ekke Overbeek, korespondent belgijskich i holenderskich mediów w Polsce, przeprowadził długie rozmowy z 12 ofiarami duchownych i opublikował je w książce „Lękajcie się. Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią”.

Pomagająca ofiarom fundacja Nie Lękajcie Się przedstawia 56 spraw, w których księża zostali skazani prawomocnymi wyrokami.
W zeszłym roku w TV Republika redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski, powołując się na rozmowy z biskupami, stwierdził, że w każdej polskiej diecezji jest od kilku do kilkunastu pedofilów. Oznaczałoby to kilkuset w całym kraju i prawdopodobnie tysiące ofiar.

Jednak polscy hierarchowie zwyczajowo bagatelizują problem. Utrzymują, że jego skala w Polsce jest znikoma i że wewnętrzne procedury odsuwają niebezpiecznych księży od wiernych. Arcybiskup Józef Michalik zasłynął sugestią, że to dzieci prowokują księży do grzechu.

W nieoficjalnych rozmowach – jak stwierdził w TOK FM Marek Lisiński z fundacji Nie Lękajcie Się – przedstawiciele Kościoła przyznają, że gdyby przyszło do wypłaty odszkodowań ofiarom, niejedna diecezja w Polsce by zbankrutowała.

Komisja do wyjaśniania kościelnych zbrodni przeciw dzieciom w Irlandii powstała, gdy w latach 90. XX wieku pojedyncze przypadki zaczęły opisywać media. Na jej czele stanął sędzia sądu najwyższego Seán Ryan. Podobne instytucje śledcze, w których skład wchodzili przedstawiciele rządu, Kościoła i organów ścigania, powstawały w USA, Australii, Holandii i innych krajach.

W Polsce takie ciało nie zostało powołane i niewiele wskazuje na to, że powstanie w najbliższej przyszłości. Taka komisja dostałaby wgląd w dokumenty kościelne dotyczące przypadków pedofilii. Poznalibyśmy prawdę. Kościół boi się jej jak ognia. Prawda, podobnie jak w Irlandii, mogłaby oznaczać początek końca jego władzy w kraju.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
ahmed
aktywista
*****
Wiadomości: 575


wychowany z babcią

« Odpowiedz #156 dnia: Września 27, 2018, 20:50:30 pm »

Ad Cepham: zamiast wklejać w dwóch wątkach tę samą przydługą przeklejkę, lepiéj wkleić ją w jednym i dać odnośnik w drugim.
Odnośnik do konkretnégo wpisu kryje się na samym jego początku za piérwszą, pogrubioną i podkréśloną, linijką. Można:
1. kliknąć prawym przyciskiem myszy, żeby otworzyć menu, a następnie znaleźć w nim coś jak "kopjuj adres odnośnika",
2. albo po prostu kliknąć lewym przyciskiem myszy, i wtedy strona się przeładuje, ale już z pożądanym odnośnikiem w pasku adresu w przeglądarce.

Inna rzecz, że warto by było skomentować swoją przeklejkę, np. "to może być prawda" albo "takié bzdury pisze Wyborcza".

Tutaj dla większéj erudycji użytkowników forum, którzy mogą tego nie wiedzieć, zamieszczam — działać będzie 7 dni — obrazek pokazujący, jak z gracyją używać hiperłącz.
« Ostatnia zmiana: Września 27, 2018, 20:58:20 pm wysłana przez ahmed » Zapisane
Wojna jeszcze nie jest aż tak daleko.
Ukraina będzie graniczyć z Czerkiesją, Kałmucją i Mordowją.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #157 dnia: Września 28, 2018, 11:05:36 am »

Cytuj
Pełny tekst listu księdza arcybiskupa Vigano (tłumaczenie)
(...)
https://www.pch24.pl/tylko-u-nas--pelny-tekst-listu-ksiedza-arcybiskupa-vigano,62424,i.html



Viganò w nowym oświadczeniu: "Czy Chrystus może stać się niewidzialny dla swojego wikariusza?"
(...)
https://onepeterfive.com/vigano-in-new-statement-has-christ-perhaps-become-invisible-to-his-vicar/



Nowy list abp. Vigano. Pełny tekst w języku polskim

Publikujemy pełne tłumaczenie najnowszego listu arcybiskupa Carla Marii Vigano, który ponad miesiąc temu w obszernym Świadectwie ujawnił niezwykle gorszące szczegóły tuszowania homoseksualnych nadużyć byłego kardynała Theodore McCarricka.

Tytularny arcybiskup Ulpiany
Nuncjusz apostolski
(...)
https://www.pch24.pl/nowy-list-abp--vigano--pelny-tekst-w-jezyku-polskim-wylacznie-na-pch24-pl,63117,i.html


Zapisane
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 816


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #158 dnia: Września 28, 2018, 13:06:54 pm »

Co do listow Abp Vigano: jaki powod mialby ten starszy pan na emeryturze, zeby tak sobie szkodzic? Wydaje mi sie to wiarygodne, wlasnie ze wzgledu na to, ze to juz emeryt (77 lat), ktory na tym liscie nic nie zyska*, a moze wiele stracic. Watykan bedzie kreowal go teraz na klamce, wichrzyciela lub czlowieka niespelna rozumu. Biorac to pod uwage - wierze w jego historie (chociaz nie podoba mi sie ton nowego listu).


*Popularnosc, bo zaraz ktos to napisze - mialby ten ktos racje, gdyby chodzilo o prowincjanego proboszcza, bez oszczednosci na emeryture. Byly Nuncjusz w Stanach ma chyba dosc popularnosci :)
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1483

« Odpowiedz #159 dnia: Września 29, 2018, 08:16:38 am »

Grzegorz Górny: Kardynał skierował na badania psychiatryczne księdza krytykującego lobby homoseksualne w Kościele
(...)
https://wpolityce.pl/kosciol/413495-ksiadz-krytykujacy-homolobby-w-kosciele-wyslany-na-badania

Niesamowite rzeczy można się dowiedzieć.


Tak robiono w Związku Sowieckim przymykano w psychuszkach dysydentów politycznych, i dawano im psychotropy. W tak zwanej wolnej Polsce był przykład Ś+P pana Brola który wykrył przekręt i oskarżono go o groźby karalne. Przesiedział 8 lat w szpitalu psychiatrycznym. Natomiast w kwestii tego księdza dużo zależy czy lekarze idą po lino kard Cupicha  czy nie.

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/odzyskali-wolnosc-by-zaraz-umrzec/63x6ksm#slajd-5
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2018, 08:23:06 am wysłana przez michal260189 » Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #160 dnia: Września 29, 2018, 10:04:28 am »

Grzegorz Górny: Kardynał skierował na badania psychiatryczne księdza krytykującego lobby homoseksualne w Kościele
(...)
https://wpolityce.pl/kosciol/413495-ksiadz-krytykujacy-homolobby-w-kosciele-wyslany-na-badania

Niesamowite rzeczy można się dowiedzieć.


Tak robiono w Związku Sowieckim przymykano w psychuszkach dysydentów politycznych, i dawano im psychotropy. W tak zwanej wolnej Polsce był przykład Ś+P pana Brola który wykrył przekręt i oskarżono go o groźby karalne. Przesiedział 8 lat w szpitalu psychiatrycznym. Natomiast w kwestii tego księdza dużo zależy czy lekarze idą po lino kard Cupicha  czy nie.

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/odzyskali-wolnosc-by-zaraz-umrzec/63x6ksm#slajd-5

W polskim posoborowiu są dwa zaklady dla chorych. Pierwszy to zaklad dla ksiezy oblakanych drugi dla alkoholikow. Bardzo czesto "niegrzeczni" ksieza sa oskarzani o "alkoholizm" lub "zaburzenia psychiczne". Dyspozycyjni swieccy, siostry zakrystianki oraz "koledzy" donosza o tym, ze ten i ow "byl pijany" lub "mowil takie rzeczy" podczas spowiedzi, kazania. Wystarczy wspomniec w kazaniu o "masonerii".
Jezeli ofiara nie ma wsparcia rodziny, kregu znajomych a na dodatek pojmuje posluszenstwo bezwarunkowo ( czyli jak wiekszosc tzw. posoborowcow) to:
Kierownik posoborowego zakladu pracy wzywa na rozmowy ostrzegawcze (szczucie w kilka osob; jezeli ofiara mieknie, zostaje przesunieta na tzw zadupie lub wyslana jest na emeryture).

Po kilku rozmowach wyjasniajaco-ostrzegawczych kieruje się ofiare na badania do zwiazanego z zakladem lekarza medycyny pracy. Lekarz medycyny pracy - psychiatra (sic!) odsuwa ofiare od pracy (kontaktu z wiernymi) i kieruje pracownika na leczenie do jednego z dwoch osrodkow.
Pomoc ofierze mogą tylko swieccy. Nalezy takiej osobie zorganizowac wyprzedzajaco badania w najlepszych osrodkach medycznych, u znanych w swiecie medycyny profesorow. Majac takie dokumenty w kieszeni mozna sie czuc bezpiecznie gdyz zakladowi lekarze nie podwaza opinii podpisanej przez autorytety medyczne.
( z ksiazki Bruno Devosa dowiadujemy sie, ze takicvh zakladowych lekarzy ma tez OD)

Wiem, ze zalatuje to Zwiazkiem Radzieckim. A czym zalatuje opisywana przez ks Isakowicza struktura pederastow od generala do portiera? - pieklem?
Czyta nas jakis dziennikarz, rezyser?
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2018, 10:08:01 am wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #161 dnia: Września 29, 2018, 11:59:34 am »

W  "Do Rzeczy" Paweł Lisicki pisze:

(...)

Redaktor naczelny "Do Rzeczy" podkreślił, że jeżeli wczytamy się w to świadectwo, to znajdziemy tam bardzo dużo konkretów. – Trudno sądzić, że to wszystko abp Vigano sobie wymyślił. W wywiadzie stwierdził, że dziennikarze powinni się dopytywać o dokumenty zgromadzone za czasów Benedykta XVI i o to, co się z nimi później stało – dodał.

https://dorzeczy.pl/kraj/75731/Lisicki-Abp-Vigano-to-osoba-bardzo-wiarygodna-trudno-go-dyskredytowac.html
Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3923


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #162 dnia: Września 29, 2018, 15:08:21 pm »

Wystarczy wspomniec w kazaniu o "masonerii".

O ile mi wiadomo masoneria nie należy do depozytu wiary, więc jej miejsce jest poza kazaniem.

Gdzie te ośrodki?
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #163 dnia: Września 29, 2018, 16:53:52 pm »

Wystarczy wspomniec w kazaniu o "masonerii".

O ile mi wiadomo masoneria nie należy do depozytu wiary, więc jej miejsce jest poza kazaniem.

Gdzie te ośrodki?

Panie Kefaszu,

Po pierwsze kazanie przybliża, wyjaśnia, tłumaczy czytania z Pisma Świętego i nauczanie Kościoła. Z tego też powodu często, wzorem chrystusowych przypowieści, duchowni posługują się odniesieniem do rzeczywistości współczesnej. Przypowieści odnoszące się do pracy na roli i przyrody (np. kąkol, kiełkowanie ziarna itp) nie są już tak czytelne dla nas jak dla naszych pradziadków. Bywa, że odniesienia są czynione do społeczno-politycznych zjawisk. Nie oceniam takich społecznych przypowieści. Dałem tylko przykład, jakie słowa powodują gorączkę w głowach kierowników posoborowych zakładów pracy.

Pyta pan:
- gdzie te ośrodki,
- gdzie są ślady pracy nad ustawą cmentarzową
- jakie groby wg ustawy nie podlegają oczynszowaniu itd

Proszę włożyć trochę wysiłku, założyć nowe wątki popytać duchownych a następnie skonfrontować ich wypowiedzi ze swoimi dociekaniami.
Jest pan bardzo inteligentnym człowiekiem, przy odrobinie wysiłku dojdzie pan do wszystkich informacji, zapewniam.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #164 dnia: Października 01, 2018, 09:34:53 am »

Mam wrażenie, że Pan Rysio przesadził. Wiem, że z mojej strony wypowiadanie się na ten temat brzmi nieobiektywnie bo sam tym siedzę, ale wiele rzeczy mi nie pasuje.

Kojarzę kilku księży lubiących wspomnieć o masonerii i nikt im nie wyrządza krzywdy.

Dom uznawany za "zakład dla księży" alkoholików mieście się w Kowalewie w diecezji kaliskiej:

http://www.duszpasterstwotrzezwosci.com/duszpasterstwo/

Zakładu dla obłąkanych księży osobiście nie kojarzę, co jak co po 11 latach w "branży". Nie znaczy to, że go nie ma, ale kojarzę niejednego duchownego, który po zdawałby się do takiego kwalifikować, a nikt do takiego nie "wywozi". Kojarzę też takich, którzy wiedzą, że są chorzy i biorą lekarstwa.

Tutaj pozwolę sobie przypomnieć wywiady Zbigniewa Stonogi z o. Wyszyńskim OP sprzed dwóch lat - zarzucał, że to o czym pisze Pan Rysio robiono przy użyciu "zwykłego", tyle, że znajomej lekarki (tercjarki jak dobrze pamiętam), z którą też Z. Stonoga rozmawiał (ona przedstawiała to akurat w inny sposób - sama sprawa chyba została nierozstrzygnięta i ucichła, nie wiem nawet co się obecnie z o. Adamem dzieje).

Nie wiem jak jest w OD bo z tym ruchem nie miałem kontaktów większych niż pobieżne.

Sam temat chorób psychicznych jest trudny. Wielu chorych nie chce zaakceptować tego, że są chorzy. Robi wszystko aby nawet nie tyle nie iść do szpitala (jak dobrze pamiętam to przy obecnym prawie "umieszczenie" w zakładzie nie jest wcale takie proste) co nie brać lekarstw. Są to smutne widoki - np. komuś już są odbierane dzieci a on ciągle uważa, że jest zdrowy i mówi o spisku sędziów, urzędników i nie wiadomo czego jeszcze. Takie rzeczy się zdarzają - jak niesłusznie odbierane dzieci i to nie tak rzadko. Problem z tym, że po rozmowie z osobą często widać czy już na zewnątrz jest coś nie tak (wyraz twarzy, nadmierne pobudzenie, częste zmienianie tematów...).

Obawiam się, że tak samo to może dotyczyć księży. Nie chodzi o to, żeby nie mogły się zdarzyć przypadki takie jak wspomniane przez Pana Rysia i że takie rzeczy jak w Chicago już się dzieją (w Ameryce wysyłanie na badania za "homofobię" istnieje już od jakiegoś czasu, tyle, że zdaje się przeszło do Kościoła). Raczej chodzi o to, że jeśli rzeczywiście ktoś ma problem to zła jest kuria, biskup, dziekan, kościelny, zakrystianka... Byleby nie powiedzieć, że coś nie tak. Pojawiają się świeccy obrońcy, pół biedy jeśli nie dojdą do tego objawienia i orędzia.

Podobnie bywa z alkoholizmem - wydaje się, że jest to trochę łatwiejsze, ale dopóki nie zaakceptuje się swojego problemu to źli są wszyscy, którzy są w stanie o tym wspomnieć: kościelny, zakrystianka, proboszcz, wikary, rezydent, dzieci w szkole (jak poczują wódkę od księdza to roznosi się po szkole i okolicy jak w studni bez dna)...

Jednym z problemów jest moim zdaniem to, że temat choroby psychicznej traktujemy zwykle jak coś w rodzaju obelgi a nie jako realny problem.

Chory psychicznie w związku z tym, ze nie ma oporów jest w stanie także poświęcić się słusznej sprawie - to inna rzecz i za to akurat należy się szacunek.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 17 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: ''Wstyd i smutek'' -- Watykan po raporcie z Pensylwanii « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!