Moi rodzice też nie są zachwyceni faktem, że chodzę na Mszę w KRR, nawet twierdzą iż należę do czegoś w rodzaju sekty
A moi nie chodzą wcale. Tylko ja jestem jakiś szaleniec w rodzinie
otoczenie, w tym proboszcz mają mnie za dziwaka, niegroźnego
Nie no Panie Edi porównać kard. Wyszyńskiego do Ryśka?