O, znowu red. Macura przymacurzył. I za to dostaje 11 macur w dziesięciostopniowej skali.Amen.
Nie znam pana redaktora osobiście natomiast z jego wypowiedzi mam wrażenie, że zna "Tradsów" wyłącznie (albo w większości) z internetu... Inny redaktor z GN sam przyznał (i to w GN: http://gosc.pl/doc/2655812.Tradsi-nie-gryza), że spotkanie na żywo zrobiło inne wrażenie...
.Powoli (choć nie bez tarć) tradycjonaliści stają się akceptowaną wspólnotą – obok Neokatechumenatu, Odnowy w Duchu Świętym czy Ruchu Światło-Życie.
. . Z drugiej strony otwarta obecność tradycjonalistów w parafiach rozwiewa stereotypy związane ze „starą Mszą” i ułatwia jej poznanie. I aby w niej uczestniczyć, wcale nie trzeba odrzucać nowego rytu
. Kościele, który współcześnie jest coraz bardziej „wspólnotą wspólnot”, każdy może znaleźć taką formę pobożności, która mu najbardziej odpowiada, i niekoniecznie musi to być powrót do starych form
Moim celem było to aby pokazać, że nie będąc "tradsem" pisze o tym, że ma jakiś pozytywny obraz, który wynika ze spotkania ze środowiskiem.
Ja a propos tradycjonalistów.... Padły w tym komentarzy słowa, że piszący na tym portalu włożyli mnóstwo wysiłku w zwalczanie ruchów tradycjonalistycznych. I to po części prawda. Dość często na forum czy w komentarzach pisaliśmy, ale równie często dawaliśmy spokój. Nie chcąc w kółko odpowiadać na te same, dawno już odparte zarzuty. Tyle że - i to najistotniejsze - myli Pan przyczynę ze skutkiem.
"To nie my byliśmy inicjatorami tych sporów.
Odpowiadaliśmy na zarzuty, nieraz bardzo ostre, stawiane "zwyczajnym" katolikom przez środowiska tradycjonalistyczne. Oskarżenia o herezję (wolności religijnej, ekumenizmu)
o to że msza w Kościele katolickim (pogardliwie nazywana NOMem) jest nieważna,
polemizowaliśmy z niezgodnym z Soborem Trydenckim redukowaniem Mszy do jednej nazwy - Najświętszej Ofiary,
tłumaczyliśmy, że przyjmujący komunię w procesji czy na rękę nie są bluźniercami,
przypominaliśmy, że nigdy w Kościele katolickim tabernakulum w ołtarzu głównym nie było ogólnie obowiązującą normą
Wyrzucaliśmy posty z będącym już czystym bluźnierstwem określanie Komunii "wafelkami" czy "ciasteczkami".
Tak, "posoborowy" Kościół stał się dla niektórych tradycjonalistów przedmiotem bezpardonowego ataku.
Proszę się nie dziwić, ze stanęlismy w obronie naszych świętości.
I jeszcze raz podkreślam: myli Pan przyczynę ze skutkiem. Gdyby środowiska tradycjonalistyczne nie atakowały Kościoła, nie mielibyśmy powodu, żeby go bronić. [/qoute] Mylenie diagnozy z atakiem...
Cytujprzypominaliśmy, że nigdy w Kościele katolickim tabernakulum w ołtarzu głównym nie było ogólnie obowiązującą normą Cóż- Pius XII pisząc, że Ołtarz i Tabernakulum są istotowo zjednoczone - się mylił?