O. Kramer przeciw akcji Polonia Semper Fidelis, a komentatorzy na Deon.pl… bronią katolikówZnany z kontrowersyjnych i postępowych wypowiedzi ojciec Grzegorz Kramer SJ postanowił na swojej stronie internetowej zaatakować akcję katolików świeckich Polonia Semper Fidelis. Jego tekst przedrukował jezuicki serwis Deon.pl, ale „katolicy otwarci” nie mogą być zachwyceni reakcją komentatorów z portalu.W ramach akcji Polonia Semper Fidelis, zainicjowanej przez Instytut im. Ks. Piotra Skargi, wierni apelują do naszych biskupów, by polska interpretacja adhortacji Amoris Laetitia była zgodna z nauczaniem Kościoła opartym o słowa Pana Jezusa i wcielanym w życie przez papieży, z naszym rodakiem, św. Janem Pawłem II włącznie.Niestety wśród powstałych dotąd różnych krajowych recepcji dokumentu pojawiły się i takie, które (pod pewnymi warunkami – innymi jednak niż spowiedź i zaprzestanie trwania w grzechu) dopuszczają do Komunii Świętej osoby rozwiedzione żyjące w związkach niesakramentalnych i niepowstrzymujące się przy tym od utrzymywania kontaktów seksualnych, co – zgodnie z nauczaniem Kościoła – jest w takich sytuacjach warunkiem otrzymania rozgrzeszenia.Aktywny w sieci jezuita ojciec Grzegorz Kramer zdaje się nie widzieć problemu w skrajnie liberalnych i niekatolickich interpretacjach jakie powstały np. w Niemczech, na Malcie czy w niektórych diecezjach innych krajów.„Fakty są takie, że żaden Episkopat na świecie nie podważa nierozerwalności małżeństwa” – zaklina rzeczywistość na swojej stronie ksiądz Kramer próbując przy tym tłumaczyć pokrętną, liberalną pseudologikę środowisk modernistycznych: „To, o czym między innymi mówi AL i wytyczne episkopatów to nic innego jak apel do odwagi, by indywidualnie rozeznawać, czy w przypadków konkretnych par można dopuścić ich do komunii świętej”.Dopuszczenie do Sakramentu Eucharystii osób żyjących w związkach niesakramentalnych (a więc, jak przez wieki nauczał Kościół: cudzołożnych) nie jest – zdaniem o. Kramera – negacją nierozerwalności małżeństwa. „Jest pytaniem się o dyscyplinę dopuszczania ludzi do sakramentów, a ta nie jest dogmatem wiary” – twierdzi.Tekst liberalnego jezuity opublikował na swoich łamach serwis Deon.pl. Lektura komentarzy zamieszczonych przez czytelników pod tekstem, w przeciwieństwie do słów samego duchownego, może napawać optymizmem.„Łaska uświęcająca jako warunek przyjęcia Eucharystii nie jest kwestią dyscypliny” – krótko stwierdza pod tekstem o. Kramera czytelnik podpisany jako Franciszek2.Użytkownik Marco zwraca z kolei uwagę na wewnętrzną sprzeczność wypowiedzi jezuity i przypomina o cenzorskich manierach duchownego, który znany jest z tego, że z jednej strony mówi o dialogu, ale z drugiej usuwa wpisy niektórych polemizujących z nim internautów. „Polecam ks. Kramerowi modlitwę św. Tomasza. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji” – dodaje Marco.Część komentatorów zdecydowała się spuścić zasłonę milczenia nad samym tekstem o. Kramera i zamiast wytykać mu błędy i nieścisłości, wziąć w obronę akcję Polonia Semper Fidelis, którą zainicjował Instytut ks. Piotra Skargi.„Co jest złego w oddolnej aktywnej trosce wiernych o trzymanie się praw Wiary? Który Kapłan miałby tyle odwagi by zorganizować Wielką Pokutę czy Różaniec do granic? Coraz częściej świeccy mają większą wiarę niż wielu Kapłanów. Wyjdźcie z kościołów na ulice i ewangelizujcie, taka jest wasza główna misja! Nie burzcie, nie krytykujcie, nie siedźcie sobie tylko przed komputerkiem. Dobry przykład, prawdziwe spotkanie jest lepsze niż 100 kazań i felietonów” – pisze Bakluk.„Dzięki za dobry artykuł. To kolejny dowód na to, że nie można stać obojętnie kiedy ważą się losy Kościoła. Małżeństwo jest szczególnym związkiem kobiety i mężczyzny, uświęconym szczególną łaską od Boga. Dlatego w pełni popieram troskę Polonia Christiana o losy Kościoła, super inicjatywa. Ojcze Grzegorzu, to nie jest manipulacja, to autentyczna troska o to aby wypełniła się wola Boga Ojca tutaj i teraz. A każdy wierny ma prawo dzielenia się swoją troską i modlitwą. To się nazywa miłość a nie manipulacja” – stwierdza Dario64.„Problemy z AL w powyższej kwestii ma nie tylko PCH, ale i uznani teolodzy, biskupi, itd. Ale skoro o.Kramer nie widzi problem i wystarczy mu jeden akapit, by sprawę wyjaśnić, to znaczy, że wszystko jest ok. Koniec. Kropka. I śmiech, za który dziękuję ” – stwierdza kaktusowytwit.„Ojcze Grzegorzu, ależ to jest przejaw wstawania wiernych z kanapy. Podobnie jak Wielka pokuta oraz Różaniec do do granic to inicjatywa świeckich. To inicjatywa tych, którym nie jest obojętne, w którą stone zmierza KK i jak jest reinterpretowana Ewangelia. Proszę nie udawać, że sprawa Amoris Leatitia dotyczy tylko i wyłącznie środowiska PCh24. Spór nie dotyczy tylko jakiegoś wąskiego grona oszołomów i ojciec o tym dobrze wie... Proszę spojrzeć na dubia, synowskie upomnienie, biskupów Kazachstanu i wielu innych” – dodaje thorgi4.„Serdeczne podziękowania dla Deonu. Dzięki waszej nagonce liczba osób podpisanych pod petycją dobiła dziś do 40 tys. Jesteście dobrym narzędziem w rękach Pana Boga. Choć nieświadomym” – dodaje Marco.„Bardzo dobra, katolicka akcja! Przykro patrzeć jak zwalcza ją Deon - portal Jezuitów. Powinniście - wzorem Waszego wielkiego duchowego poprzednika - księdza Piotra Skargi - stać w pierwszej linii mediów promujących inicjatywy, które służą zachowaniu nierozerwalności małżeństwa! Właśnie z miłości miłosiernej do wszystkich tych, którzy w ostatnich latach gubią własne dusze, szczególnie za naszą zachodnią granicą” – pisze bialymis82.Zdecydowana większość komentarzy pod tekstem o. Grzegorza Kramera umieszczonym na Deon.pl wspiera akcję Instytutu ks. Piotra Skargi Polonia Semper Fidelis lub wyraża bliską organizatorom inicjatywy troskę o zgodność nauczania Kościoła w Polsce z tradycyjnym nauczaniem katolickim opartym o Pismo Święte i Tradycję.
Akcja Polonia Semper Fidelis osiągnęła niebezpieczną liczbę 89 500. I niestety rośnie. - Tow. Bergoglio mamy co robić?http://poloniasemperfidelis.pl