Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 20:13:19 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Oświadczenie w sprawie ks. Michała Woźnickiego
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 20 Drukuj
Autor Wątek: Oświadczenie w sprawie ks. Michała Woźnickiego  (Przeczytany 54904 razy)
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #45 dnia: Kwietnia 26, 2020, 00:56:07 am »

....nie popisuj się swoja głupotą i ignorancją.... Nigdy by mi do głowy nie przyszło konkurować z Panią w tym zakresie

Najpierw proszę mi ją tu w tym wątku wykazać, a dopiero pisać.  Pan chce stawać do jakiejś konkurencji?  Proszę stawać z takimi jak pan. 
Zapisane
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1483

« Odpowiedz #46 dnia: Kwietnia 26, 2020, 09:22:12 am »

Czytając zapiski sługi Bożego o. Bernarda Łubieńskiego, mówi on o przypadkach kiedy to danego ojca jak coś wydalono ze Zgromadzenia. Ów prezbiter się opamiętał prosił o przyjęcie z powrotem ale go przyjęto.....
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
Rafal
rezydent
****
Wiadomości: 321


Comfy chair ?!

« Odpowiedz #47 dnia: Kwietnia 26, 2020, 09:34:02 am »

Pan Sławek zdaje się nas przekonywać, że SDB prześladują swojego byłego współbrata za jego przywiązanie do Mszy tradycyjnej. A może jednak za to, że pokrętnie omijał zakaz głoszenia kazań, na tych swoich ogłoszeniach wyzywał współbraci od "pedałów" i wszystko to transmitował. Celebrował Mszę świętą na pianinie. Przykra sprawa, ale ciężko go bronić.
Zapisane
Dum Deus calculat, mundus fit.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #48 dnia: Kwietnia 26, 2020, 11:39:58 am »

Panie Rafał, ja panu zaraz moge przypomniec takiego co Msze celebrował na kajaku i nikt go za to nie przesladował a wręcz przeciwnie.

Długo jeszcze tolerowane będą tu brednie tego oszołoma? JP_II odprawiał owszem, Msze polowe ale zawsze na relikwiach Świętych Pańskich.


....nie popisuj się swoja głupotą i ignorancją.... Nigdy by mi do głowy nie przyszło konkurować z Panią w tym zakresie

Co ten ordynarny burak jeszcze robi na tym Forum? Wywalić! Dożywotnio! Dopilnować, żeby nie wlazł innymi drzwiami albo oknem!
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2020, 11:45:33 am wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #49 dnia: Kwietnia 26, 2020, 11:56:59 am »

Ks. Woźnicki zyskuje przy spotkaniu po godzinach. Nie wiem, czy przy osobistym, bo nie miałem przyjemności, ale oglądałem kiedyś wywiad z nim, w którym wyjaśniał, czemu nie przystąpił do grupy ks. Pfeiffera (SSPX Resistance). Wyszło, że dlatego, iż oni głosili geocentryzm, a ściślej: nieodzowność geocentryzmu jako artykułu wiary. Wypadł w tym wywiadzie bardzo sympatycznie: rzeczowy, opanowany, wesoły, zna języki, misjonarz, oczytany. Widzowi nie przyszłoby do głowy, że w innych okolicznościach dzieją się "te wszystkie rzeczy".

Anyway, nie zmienia to faktu, że ks. Woźnicki zachowuje się w sposób mocno niezrównoważony. Szkoda. Można oczywiście tłumaczyć, że to efekt "lat niszczenia jego osoby", no ale skoro przed chwilą było o tym, że ksiądz to powinna być twarda sztuka, facet z nerwami ze stali... Ja osobiście nie lubię emocji, rozdzierania szat, lamentów itd. Nie rusza mnie to i nie uważam, że tak się objawia "prorocki głos" prawdziwych "posłańców Bożych", ani że Bóg upodobał sobie "prostaczków Bożych", aby "ośmieszyć filozofujących mędrków" i co tam jeszcze.

Problem polega na tym, że ks. Woźnicki zdaje się uważać, iż fakt, że on poznał Tradycję vel Prawdę, i że aktualnie na swoim terenie jest jedynym takim księdzem, powoduje automatycznie, że tak właściwie to inni powinni jemu się podporządkować, pochylić głowy i przyznać: "tak, jesteśmy tylko posoborowymi posoboruchami, od 50 lat nieprawnie uzurpujemy sobie kompetencje i do tego trzymamy łapę na nieruchomościach, które w gruncie rzeczy się nam nie należą". Oczywiście to nie jest wprost powiedziane, ale między wierszami tak, zresztą nawet tu na forum widać ten sposób myślenia. A przecież mógłby inaczej: uznać, że skoro go gdzieś nie chcą, to łaski bez - i pójść gdzie indziej, na tułaczkę na przykład; albo do jakiegoś tradi-zgromadzenia.

Ja rozumiem, że istnieje stara, dobra zasada, że to Kościół ma się dostosować do świata, a nie wice wersal, ale ten poczciwy ksiądz zdaje się to interpretować tak: że skoro aktualnie na swoim podwórku to on jest najbliższym dostępnym przedstawicielem Prawdziwego Kościoła, to... to miejscowi salezjanie powinni co najmniej na wszystko mu pozwolić; w szczególności na to, żeby nazywał ich "posoborowymi posoboruchami", oskarżał o sprawowanie protestanckiej mszy, niegodziwej mszy etc.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2020, 12:00:10 pm wysłana przez Adimad » Zapisane
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #50 dnia: Kwietnia 26, 2020, 13:59:38 pm »

Cytuj
Ks. Michał zapoznał się z tym i całkiem słusznie przyjął to stanowisko za własne również.

Ja nie uważam tego stanowiska za słuszne. Ale nawet, gdyby przyjąć takie założenie, to nie wynika z tego, że wszystko automatycznie* należy się "najbliższemu Tradycji kapłanowi w najbliższym otoczeniu". A może w ogóle - najbliższym katolikom tradycyjnym, ze świeckimi włącznie? Czy ja np. miałbym prawo zebrać silnych chłopaków z mojej parafii i zasquatować tutejszy kościół wraz z plebanią, uznając, że skoro "poznaliśmy Prawdę", to automatycznie nabieramy prerogatyw jakiegoś Lucky Lucke'a, zaprowadzającego porządek w miasteczku? A potem byśmy się zabarykadowali i zaprosili ks. Woźnickiego. Albo kogoś z Bractwa. Albo może ks. Trytka. Rekonkwista jako farsa.

Akcja z St. Nicholas du Chardonnet była na swój sposób sympatyczna i miała w sobie coś zawadiackiego, ale traktuję to z przymrużeniem oka; zresztą wybrano kościół, który chyba był wtedy prawie nieużywany.

Czasem mam wrażenie, że niektórzy tradsi, czy to skonfliktowani księża, jak ks. Woźnicki, czy niektórzy działacze świeccy, uważają chyba, że inni księża, zakonnicy, proboszczowie, biskupi miejsca, powinni im jeszcze podziękować za te "jakże srogie, lecz wszak podyktowane miłością bliźniego" wyrazy wstrętu, pogardy etc. Pomijając wszystko inne, to tak nie działa.

Szkoda księdza, bo jest w sumie sympatyczny, ale... I to mimo, że to nie mój typ duchowości. Po cóż robić z niego jakiegoś nowego św. Atanazego? Atanazy Poznański...

* Żeby teraz nie było, że stawiam jakiegoś chochoła: ja nie twierdzę, że ks. Woźnicki domaga się, dajmy na to, przekazania mu w posiadanie na mocy umowy całego klasztoru salezjanów tudzież uczynienia wszystkich braciszków jego chłopami pańszczyźnianymi. Oczywiście nie. Ale zachowuje się trochę tak, excuse moi, jak potomek Jakuba, który doszedłby do wniosku, że moje mieszkanie kiedyś należało do jakichś innych potomków Jakuba, i co więcej, powinno należeć nadal, więc z braku formalnych spadkobierców on sobie zacznie w tym mieszkaniu poczynać, bo zawsze to lepiej, żeby był to jakiś potomek Jakuba niż goy.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2020, 14:02:20 pm wysłana przez Adimad » Zapisane
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #51 dnia: Kwietnia 26, 2020, 14:15:07 pm »

Uważam, że gdyby iść drogą ks. Woźnickiego, a nawet - popuśćmy wodze fantazji - gdyby kontrolę nad "nieruchomościami salezjanów sprzed 1965" powierzyć w pełni jemu - to łatwo mogłoby się to skończyć tym, że za parę lat lub miesięcy ktoś "jeszcze lepiej rozumiejący Tradycję" (w swoim mniemaniu) uznałby, że ks. Woźnicki też jest modernistycznym okupantem i że w takim razie można jego działania atakować i paraliżować.

Jak ks. Trytek uznał, że jego przełożeniu z Bractwa nie są ortodoksyjni i nie mają nad nim prawowitej władzy, to się wypisał i poszedł swoją drogą. A mógł oczywiście zabarykadować się w którejś kaplicy czy w przeoracie, pościągać portrety Benedykta XVI i obwieścić, że jako jedyny katolicki ksiądz, i to w całej Polsce, ma od teraz prawo do wszystkich świątyń mieniących się katolickimi.

Jeszcze raz: trochę ekstrapoluję. Domyślam się, że ks. Woźnickiemu "wystarczyłoby" prawo do funkcjonowania na terenie klasztoru, bez podlegania (nieprawowitym przecież, czyż nie?) przełożonym, do odprawiania sobie mszy kiedy chce i jak chce, do egzystowania ze swoją grupką wiernych i oczywiście do określania "motyki motyką", i niech jeszcze "motyka" za to podziękuje. Wie Pan, jak mnie gdzieś nie chcą, to się nie narzucam.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2020, 14:21:52 pm wysłana przez Adimad » Zapisane
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #52 dnia: Kwietnia 26, 2020, 14:37:01 pm »

W Polsce mam prawo być, a z czego wynika prawo ks. Woźnickiego do postępowania po swojemu? Z "posiadania Prawdy"?

O Janie Henryku Newmanie: "Wyjście z Kościoła anglikańskiego łączyło się z licznymi konsekwencjami: od konieczności opuszczenia kościoła Saint Mary i wystąpienia z Oriel College po wrogość tych, którzy nie rozumieli i nie akceptowali jego postępowania". Idąc Pańskim tropem rozumowania, Newman powinien (a co najmniej - "miał pełne prawo") zabarykadować się w Oriel College (w końcu powstałym na długo przed anglikanizmem), względnie w kościele św. Marii (który zresztą zbudowano jego staraniem, niemniej jako kościół wspólnoty anglikańskiej) i krzyczeć tam: "Oddajcie nam nasze świątynie! To wy mi dziękujcie, że wam ubliżam, anglikańskie anglikany! Płaćcie za mnie rachunki!". Tyle że przynajmniej Newman nie był kapłanem-wagantem. A poza tym, porzucając anglikanizm, całkowicie przestał go uznawać. A ks. Woźnicki stoi na jakichś dziwnych pozycjach: niby wokół posoborowe posoboruchy i uzurpatorzy (on uznaje np. nowe święcenia kapłańskie i biskupie?), ale sedewakantystą nie jest, lefebrystą też nie, może benewakantystą?

Zresztą, jeżeli ktoś się ocknął, że przez -dziesiąt lat był w pseudo-salezjanach, pseudo-Kościele, odprawiał pseudo-msze, miał pseudo-przełożonych, to tym bardziej powinien się jednoznacznie wypisać z tego towarzystwa.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2020, 14:41:40 pm wysłana przez Adimad » Zapisane
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1483

« Odpowiedz #53 dnia: Kwietnia 26, 2020, 14:43:47 pm »

Ksiądz Michał będąc kapłanem tułaczem nie może w ogóle Mszy odprawiać dopóki nie zdobędzie Inkardynacji.
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
mateusz72
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #54 dnia: Kwietnia 29, 2020, 13:21:50 pm »

Nie, nie jest jak na kajaku.
Woźnicki jest suspendowany.
Zapisane
mateusz72
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #55 dnia: Kwietnia 29, 2020, 15:02:04 pm »

Taaaa? Chyba przez pana

Jest w jakimś zgromadzeniu? Nie.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #56 dnia: Kwietnia 29, 2020, 15:10:06 pm »



http://salezjanie.pl/wiadomosci/2018/09/19/oswiadczenie-w-sprawie-ks-michala-woznickiego

http://salezjanie.pl/sites/default/files/media/pliki/2018/Informacja_dot_ks_Michala_Woznickiego.pdf
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 29, 2020, 15:14:10 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #57 dnia: Kwietnia 29, 2020, 16:34:57 pm »

Niedługo pojawią się inne oświadczenia...
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1483

« Odpowiedz #58 dnia: Kwietnia 29, 2020, 19:25:15 pm »

Wielebny Woźnicki powinien zostać poddany przymusowemu leczeniu psychiatrycznemu.
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #59 dnia: Kwietnia 29, 2020, 19:31:55 pm »

Wielebny Woźnicki powinien zostać poddany przymusowemu leczeniu psychiatrycznemu.
Ale bardziej takiemu leczeniu należałoby poddać tych, którzy przyłożyli do tego co się z Nim stało rękę. Zarówno osoby świeckie, jak i duchowne.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 29, 2020, 19:33:29 pm wysłana przez szkielet » Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 20 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Oświadczenie w sprawie ks. Michała Woźnickiego « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!