Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 18:56:22 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231860 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: dr Paweł Milcarek a FSSPX
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: dr Paweł Milcarek a FSSPX  (Przeczytany 7808 razy)
marcopolo
adept
*
Wiadomości: 42

Piotr Wenecki
« dnia: Listopada 20, 2017, 22:17:52 pm »

Od ponad roku dr Paweł Milcarek jest nauczycielem filozofii w szkole FSSPX w Józefowie. Dzieje się to pomimo niezadowolenia i licznych protestów wiernych. Z tego powodu niektórzy z nich, włączając w to tercjarzy Bractwa, przenieśli swoje dzieci do innych szkół. Poniżej przypominam wybrane wypowiedzi dr. Milcarka na temat SWII, FSSPX oraz Mszy św. O ile mi wiadomo, dr Milcarek nigdy publicznie nie odwołał swoich poglądów.


Paweł Milcarek vs. ks. Karol Stehlin, Debata o wolności religijnej https://www.youtube.com/watch?v=6dHYIUvBEVI

Widzę, że dla mojego rozmówcy z debaty o wolności religijnej jednak nie ma innej drogi niż całkowite odrzucenie "perfidnego i podstępnego" dokumentu Soboru, bhez żadnych prób uznania w nim tego, co chce powiedzieć Magisterium Kościoła: "Doktor Paweł Milcarek jest świadkiem naszej determinacji. Przed paroma dniami debatowałem z nim w Krakowie, w auli św. Tomasza w klasztorze OO. Dominikanów, nad zagadnieniem wolności religijnej. I pan doktor stwierdził, że po uzyskaniu statusu kanonicznego Bractwo Św. Piusa X będzie musiało zaakceptować Dignitatis humanae. Odpowiedziałem, że nie może być o tym mowy! Nie możemy zaakceptować czegoś, co uznaliśmy — solidnie nasze stanowisko uzasadniając — za perfidne i szkodliwe dla Kościoła. Byłby to nie tylko akt zdrady, ale także głupoty".
https://www.facebook.com/pawel.milcarek/posts/161878410612616

Wywiad z bp. Tissier de Mallerais. Smutny, dający świadectwo jakiegoś "zaklęśnięcia" biskupa w wygodnych mu schematach. A na samym początku zadziwiająca definicja: "There where the authentic preaching of the faith is, there is the Church". Zdanie, które brzmi tak pięknie, że zawsze było wybierane przez ludzi wybierających się tworzyć swoje własne kościoły.
https://www.facebook.com/pawel.milcarek/posts/327693167311537


 „Nie ma zatem w książce zgoła nic pozytywnego o Bractwie Świętego Piusa X. Wręcz przeciwnie, „lefebvryści”, jeśli już się pojawiają, są postaciami negatywnymi: nielegalnie przejmują kościół Saint Nicolas du Chardonnet w Paryżu (str. 289), zrywają protokół z 5 maja 1988 (str. 320), wreszcie – przyjmują sakry biskupie w wyniku „nielegalnych święceń” udzielonych przez Abp. Lefebvre’a (str. 322) po czym zwalczają „”zdrajców” z Ecclesia Dei wykonujących „diabelską robotę” w służbie „modernistycznego Rzymu”” (str. 337). Są też oczywiście sytuacje, w których cytowane przez Milcarka wypowiedzi Piusowców są nietrafne i nierozsądne – chodzi mi w szczególności o zarzuty podnoszone w dwumiesięczniku "Zawsze Wierni" (numer 4/2002) przeciwko kard. Ratzingerowi (str. 396). Notabene, jest to jedyny znaleziony przeze mnie przypadek cytowania „Zawsze Wiernych” w omawianej książce. Bowiem, kiedy przedstawiciele FSSPX mogliby i powinni pojawić się jako pozytywni bohaterowie, na przykład w kontekście przywracania Mszy trydenckiej w Polsce w latach 90-tych XX wieku, Autor jest uprzejmy przemilczeć te fakty (Czytelnik znajdzie je np. w tekście p. K. Kawęckiego oraz w tekście p. P. Błaszkowskiego) i zamaskować je wypowiedzią p. Marka Jurka z 1998 r., w której podkreśla on, że „wbrew stawianym [przez lefebrystów] tezom, że to Bractwu Świętego Piusa X zawdzięczają swe prawa „wspólnoty Ecclesia Dei”, trzeba jasno stwierdzić, że to, co uzyskaliśmy do tej pory, było wolną, niewymuszoną decyzją naszych biskupów.” (str. 369)“.


Młot na posoborowie Paweł Milcarek „Historia Mszy. Przewodnik po dziejach liturgii rzymskiej” – recenzja
http://przedsoborowy.blogspot.com/2011/01/pawe-milcarek-historia-mszy-przewodnik.html


„W końcu stycznia 2009 r. Ojciec Święty polecił ogłosić dokument, w którym Stolica Apostolska uznaje, że na biskupach należących do Bractwa św. Piusa X nie ciąży już kara ekskomuniki. Ta decyzja Papieża została ogłoszona w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan – i rzeczywiście jest to wielkie święto katolickiej jedności chrześcijan w Kościele. Jest to także pewne kryterium szczerości realnego ekumenizmu: czy teraz wszyscy będziemy potrafili się cieszyć tym gestem jedności? Czy przyjmiemy jako dar to, co ci nasi bracia pokłóceni mogą przynieść dobrego Kościołowi wraz ze swoim powrotem?
Zdjęcie przez Ojca Świętego ekskomuniki z biskupów-lefebrystów wznowiło zainteresowanie tym, o co chodzi w całej „kwestii tradycjonalistycznej”. Kolejne gesty Benedykta XVI zmuszają wielkie media do wyjaśniania, kim są owi tradycjonaliści, dla których biskup Rzymu otwiera tak szeroko swe ramiona”.

Tradycjonaliści – kim oni są? Przewodnik Katolicki 16.02.09r
https://www.przewodnik-katolicki.pl/Autorzy/P/Pawel-Milcarek/Tradycjonalisci-kim-oni-sa

„Nie wyobrażam sobie liturgii chrześcijańskiej, która nie byłaby równocześnie ofiarą i ucztą”.
wPolityce Debata Paweł Milcarek - Zbigniew Nosowski: Sobór zmiany, sobór ciągłości. "Spełnienie wielkich obietnic jest jeszcze przed nami"

opublikowano: 20 grudnia 2012 • aktualizacja: 20 grudnia 2012
https://wpolityce.pl/polityka/147066-debata-pawel-milcarek-zbigniew-nosowski-sobor-zmiany-sobor-ciaglosci-spelnienie-wielkich-obietnic-jest-jeszcze-przed-nami



„Nie ma w tej książce jednak tak drażniącego niekiedy  tradycjonalistycznego ekskluzywizmu, tak bolesnej dla wszystkich  kochających Kościół, zapiekłej niechęci do Soboru, do novus ordo Missae i do innych katolików. Jest za to świadomość mocy własnych  argumentów i odwaga w formułowaniu sądów - ale ponieważ towarzyszy  im głęboka miłość do Kościoła, taka postawa autora nie zamyka, lecz - wręcz przeciwnie - otwiera możliwość dalszej rozmowy”.
 
Paweł Skibiński Lepiej zrozumieć tradycję, recenzja książki Paweł Milcarek, Według Boga czy według świata?, rozmawiają J.  Laskowski i B. Kiernicki, Wyd. Dębogóra, Poznań 2011, s. 300.
http://www.fronda.pl/a/lepiej-zrozumiec-tradycje,16005.html

Miałem także nadzieję, że w związku z tym pozytywnym procesem Bractwo św. Piusa X wyjdzie z roli jedynie specjalisty od punktowania posoborowych błędów papieży, prawdziwych i wyimaginowanych. Że wyjdzie z tej niebezpiecznej dla siebie sytuacji i okaże bardziej solidarne z papieżem i zjednoczonymi z nim biskupami. Niestety po obu stronach mamy osoby, które są bardziej skoncentrowane na podtrzymywaniu konfliktu wśród katolików niż porozumieniu.
Jest gest ze strony Benedykta XVI, zaplanowany wcześniej, ale będący misją ostatniej szansy. W tym cyklu przybliżania się jest to ostatnia propozycja. Przy całym zrozumieniu dla Bractwa, nie mogę zrozumieć dlaczego jest tam tak silny opór przed przyjęciem dość prostej formuły - choćby jednostronnie, ale przybliżając stanowiska. Bractwo mogłoby zadeklarować przynajmniej tyle, że przyjmuje Sobór Watykański II tak, jak przyjął go ich założyciel abp Lefebvre, kiedy podpisywał wszystkie dokumenty soborowe. To byłby pozytywny gest. Jednak w zamian mamy krytykę i wyciąganie kwestii spornych i rozszerzające opinie o II Soborze jako miejscu samych pomyłek i błędów”.

Milcarek o piątkowej szansie lefebrystów: Można szukać rozwiązań w duchu wiary, a nie w zabezpieczaniu tylko swego własnego "kawałka" Kościoła.
http://www.fronda.pl/a/milcarek-o-piatkowej-szansie-lefebrystow-mozna-szukac-rozwiazan-w-duchu-wiary-a-nie-w-zabezpieczaniu-tylko-swego-wlasnego-kawalka-kosciola,26318.html


(...) w zborze luterańskim byłem bodaj tylko raz, na spotkaniu ekumenicznym w trakcie pielgrzymki Benedykta XVI, asystując ówczesnemu Marszałkowi Sejmu.

dDariusz Bruncz  Tradsi, kontrkulturowcy, papież i liturgia – rozmowa z dr. Pawłem Milcarkiem, redaktorem naczelnym \"Christianitas\" 28/04/2013
http://www.ekumenizm.pl/publicystyka/tradsi-kontrkulturowcy-papiez-i-liturgia-rozmowa-z-dr-pawlem-milcarkiem-redaktorem-naczelnym-christianitas/



„Początkowo myślałem, że FSSPX odważnie decyduje się na ostatnią posługę dla skruszonego zbrodniarza - któremu nie potrafi wybaczyć świat. Ale z depeszy wynika, że piusacy po prostu nie widzą problemu z posługą duchową dla czlowieka, który nie potrafił zobaczyć niezgodności między wiarą katolicką i ideologią, która zaprogramowała zbrodnie. Fatalnie”.
O pogrzebie Ericha Priebke https://www.facebook.com/pawel.milcarek/posts/10201424072377160


Poprawiono temat wątku.

   -- Moderacja
« Ostatnia zmiana: Listopada 21, 2017, 11:21:51 am wysłana przez Bartek » Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #1 dnia: Listopada 20, 2017, 22:20:33 pm »

O!
Świat się chyba kończy  :D
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #2 dnia: Listopada 20, 2017, 22:20:33 pm »

Od ponad roku dr Paweł Milcarek jest nauczycielem filozofii w szkole FSSPX w Józefowie. Dzieje się to pomimo niezadowolenia i licznych protestów wiernych. Z tego powodu niektórzy z nich, włączając w to tercjarzy Bractwa, przenieśli swoje dzieci do innych szkół.

czy w tych innych szkołach owe dzieci mają dostęp do wyłącznie pewniejszych ideologicznie nauczycieli od Pana Pawła?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
makumba
rezydent
****
Wiadomości: 276

« Odpowiedz #3 dnia: Listopada 20, 2017, 23:37:47 pm »

Od ponad roku dr Paweł Milcarek jest nauczycielem filozofii w szkole FSSPX w Józefowie. Dzieje się to pomimo niezadowolenia i licznych protestów wiernych. Z tego powodu niektórzy z nich, włączając w to tercjarzy Bractwa, przenieśli swoje dzieci do innych szkół.

czy w tych innych szkołach owe dzieci mają dostęp do wyłącznie pewniejszych ideologicznie nauczycieli od Pana Pawła?
Może z tego powodu wyemigrowali do jakiejś Francji  ;D
Zapisane
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #4 dnia: Listopada 20, 2017, 23:51:37 pm »

Wait. Pan Milcarek naucza tam FILOZOFII, czy też przedmiotu o nazwie np. "Krytyczna historia kryzysu Kościoła po SVII"?

No właśnie.

Abstrahując od słuszności ocen p. Milcarka: naprawdę ktoś sądzi, że z tego powodu, iż jest on "lightowym" tradsem i np. uznaje ważność y godziwość NOM - będzie przekazywał jakieś fałsze (i to poważne) na temat myśli Platona, Arystotelesa, Awicenny, Tomasza z Akwinu, Kartezjusza i Hegla? Albo sprowadzał młodzież na manowce logiczne, ontologiczne i epistemologiczne?
Zapisane
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #5 dnia: Listopada 21, 2017, 17:44:03 pm »

To jest tak przerażające, że aż śmieszne. Sporą część tego, co Milcarek napisał/powiedział popiera większość "tradycjonalistów" w Polsce. Jakkolwiek mimo różnic w poglądach, wyrazem profesjonalizmu po obu stronach jest to, że mimo różnic w sprawach rzeczowych, strony są w stanie współpracować na płaszczyźnie, która ich nie różni.

Polska Tradycja Katolicka ma się źle właśnie przez takie gówniarstwo i gimbazizm myślenia, jaki zaprezentował założyciel postu. Nie wazne, że zgadzamy się z 99%. Ważne, że różnimy się w 1% w sprawach trzeciorzędnych. To już wystarczy aby się pożreć, pokłócić i aby szlag trafił całą tradi-działalność. Skutek jest taki, że Tradycja jest podzielona na grupki planktonowej wielkości, a hierarchia gra sobie nami jak chce. I to na naszą własną prośbę.

Jeżeli chodzi o pogrzeb Ericha Priebke, wszyscy doskonale wiemy, że dr Milcarek ma tu rację, a autor wątku desperacko broni FSSPX w każdej sprawie, nawet tak oczywistej i żenującej jak ta.

Cytuj
Dzieje się to pomimo niezadowolenia i licznych protestów wiernych. Z tego powodu niektórzy z nich, włączając w to tercjarzy Bractwa, przenieśli swoje dzieci do innych szkół.

Jakoś nie widać po szkole, by wielkie tłumy się zabrały. To po pierwsze. Po drugie wiernym się w d**** przewraca, skoro wiedzą lepiej nawet od swoich wymarzonych, FSSPX-owych duszpasterzy, jak należy działać. Po trzecie ciekawe jakież to inne, super alternatywne szkoły zasiliły te wielkie szeregi zabranych dzieci.

PS> A w tej szkole fizyków i wuefitów też przepytujecie, czy wierzą w  dogmat o nieustannej działalności jurysdykcji zastępczej itp?
« Ostatnia zmiana: Listopada 21, 2017, 17:47:22 pm wysłana przez woland » Zapisane
Benedykt Korczyński
uczestnik
***
Wiadomości: 237


« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 21, 2017, 18:24:34 pm »

Ja bym jeszcze był ciekaw jak powyższą sytuację przyjęło środowisko Christianitas  ;)
Zapisane
Jakże piękne i pełne pociechy jest świętych obcowanie! BXVI
martyrologium.blogspot.com/
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 21, 2017, 18:32:36 pm »

Ale przecież on ma własną szkołę albo mi się tak wydaje.
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
conservative revolutionary
aktywista
*****
Wiadomości: 602


« Odpowiedz #8 dnia: Listopada 21, 2017, 19:23:17 pm »

Jeżeli chodzi o pogrzeb Ericha Priebke, wszyscy doskonale wiemy, że dr Milcarek ma tu rację, a autor wątku desperacko broni FSSPX w każdej sprawie, nawet tak oczywistej i żenującej jak ta.

Na jakiej podstawie odbiera Pan prawo do katolickiego pochówku dla katolika, który zmarł po pojednaniu z Kościołem i przyjęciu sakramentów świętych???
Zapisane
Tradycjonalizm jest najbardziej rewolucyjną ideologią naszych czasów.
Marc
uczestnik
***
Wiadomości: 209

Bóg cię kocha!

« Odpowiedz #9 dnia: Listopada 21, 2017, 19:48:56 pm »

„Nie wyobrażam sobie liturgii chrześcijańskiej, która nie byłaby równocześnie ofiarą i ucztą”.
wPolityce Debata Paweł Milcarek - Zbigniew Nosowski: Sobór zmiany, sobór ciągłości. "Spełnienie wielkich obietnic jest jeszcze przed nami"

A czy Pan dr P.M. nie ma racji tutaj?
Co prawda, liturgia to szersze słowo bo nie tylko Msza św., ale też i liturgia godzin i inne, ale w odniesieniu do Mszy św. ma rację.
Zapisane
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #10 dnia: Listopada 21, 2017, 20:06:56 pm »

Ja bym jeszcze był ciekaw jak powyższą sytuację przyjęło środowisko Christianitas  ;)

Z tego co widać nijak. Przecież dr Milcarek poglądów nie zmienił, a to że uczy w szkole czegoś, w stosunku do czego nie ma rozbieżności między stronami nie powinno nikogo dziwić.

Kurczę, niektórzy chcieliby, aby taki korwinista krytykujacy obecny system w Polsce spalił dowód osobisty, paszport i szkołę, w której uczy się jego dziecko, bo krytykuje państwo, które wydało dokumenty i organizuje edukację? Nonsens totalny.

Jeżeli chodzi o pogrzeb Ericha Priebke, wszyscy doskonale wiemy, że dr Milcarek ma tu rację, a autor wątku desperacko broni FSSPX w każdej sprawie, nawet tak oczywistej i żenującej jak ta.

Na jakiej podstawie odbiera Pan prawo do katolickiego pochówku dla katolika, który zmarł po pojednaniu z Kościołem i przyjęciu sakramentów świętych???
Nie wiem kto mu tych sakramentów udzielił, ale grzechy tego człowieka są takiego kalibru, że budzą powszechne zgorszenie. A w takim przypadku elementem niezbędnym do ważności spowiedzi jest mocne postanowienie poprawy, które podobnie jak publiczny grzech, powinno być publicznie wyrażone. Że zmienię fragment wojowniczej wypowiedzi założyciela wątku: O ile mi wiadomo, Priebke nigdy publicznie nie odwołał swoich poglądów. Druga sprawa jest taka, że pogrzeb katolicki zmarłemu nie dodaje niczego ponad to, co daje zwykła modlitwa. Nie jest niezbywalnym prawem.
W końcu Priebke nie był wiernym FSSPX, więc bractwo zgodziło się go pochować zapewne dla kasy - jakkolwiek zrobiło to wbrew proboszczowi/biskupowi zmarłego; dodatkowo pamiętajmy, że wspomniany kazał się skremować, bo jest mało tradycyjną formą i dotąd FSSPX raczej odmawiało lub przynajmniej mocno krytykowało tę formę pochówku.
Zapisane
marcopolo
adept
*
Wiadomości: 42

Piotr Wenecki
« Odpowiedz #11 dnia: Listopada 21, 2017, 21:36:22 pm »

Ale przecież on ma własną szkołę albo mi się tak wydaje.

Dr. Milcarek miał swoją szkołę – Kolegium św. Benedykta, dopóki wraz z ze swoją ekipą nie przeniósł się do szkół FSSPX.
Jak można dowiedzieć się ze strony Christianitas, Kolegium św. Benedykta zajmujące się wspieraniem edukacji domowej, zamierzało od września 2015 r. uruchomić nauczanie stacjonarne, znaleźli już nawet lokalizację na warszawskim Powiślu, na ul. Solec 61.

http://christianitas.org/news/kolegium-sw-benedykta-rekrutacja/
http://christianitas.org/news/kolegium-sw-benedykta-nowa-propozycja-w-warszawie/

Jednak 2 lutego 2016 r. na profilu Kolegium św. Benedykta na Facebooku znalazła się informacja:
"W związku z bardzo licznymi w ostatnim czasie zapytaniami, informuję, że Kolegium Św. Benedykta nie prowadzi w tej chwili rekrutacji".
https://pl-pl.facebook.com/benedyktkolegium/

Co takiego stało się, że Kolegium uruchomiło nauczanie stacjonarne, znalazło świetną lokalizację, a zaraz potem przestało prowadzić rekrutację i zamknęło stronę internetową?

Otóż doszło do kuriozalnej sytuacji, w której dr. Artur Górecki, dyrektor Kolegium św. Benedykta, został nauczycielem w szkole FSSPX i niedługo potem stał się prawą ręką ks. Webera, któremu wmówiono, że obecny system wynagradzania nauczycieli jest zły i trzeba go zastąpić nowym, bazującym na systemie państwowym, bo inaczej nauczyciele nie będą chcieli dłużej pracować w szkołach FSSPX. Głównym doradcą ks. Webera w tej sprawie był dr. Artur Górecki i p. Agnieszka Kantorowicz. „Reforma” okazała się perfekcyjnie zaplanowaną prowokacją, wykorzystującą zmianę na stanowisku przełożonego FSSPX w Polsce. W wyniku tej prowokacji ze stanowiska ustąpił dyrektor Ryszard Mozgol, poróżniony z ks. Weberem, a ok. 20 nauczycieli, którzy od lat pracowali w szkołach Bractwa, zostało zwolnionych albo odeszło do innych szkół (kilkunastu w roku szkolnym 2015/16, niedobitki w kolejnym roku). Dr. Artur Górecki został nowym dyrektorem, a rektorem, pełniącym głównie funkcje reprezentacyjne, ks. Konstantyn Najmowicz. Wielu nauczycieli zostało zwolnionych tylko dlatego, że publicznie krytykowało „reformę”, a w ich wypowiedzeniach zostały zawarte kłamliwe zarzuty, o czym wspomina dr. Stanisław Falkowski w broszurze „DYWIDUJ ET IMPERUJ. JAK WŁADAĆ SZKOŁĄ. 20 RAD DLA PREZESÓW I DYREKTORÓW”. Broszura ta rozdawana była na zakończeniu roku szkolnego jako kontynuacja przemówienia dr. Falkowskiego na temat „czarnych jeźdźców, upiorów pierścienia”.
„Reforma” ks. Webera zakończyła się w atmosferze skandalu, część niesłusznie zwolnionych nauczycieli nadal toczy sprawę w sądzie przeciwko Bractwu.
Sprawę dr. Milcarka poruszyli tercjarze Bractwa w rozmowie z bp. Fellayem, jednak ich protesty na nic się zdały. Ksiądz biskup podczas kazania tłumaczonego przez ks. Najmowicza stwierdził, że jest zadowolony z kierunku, w którym zmierza szkoła, i nie należy przejmować się „plotkami”.
Na znak protestu dzieci ze szkoły zabrał m.in. p. Paweł Siergiejczyk, autor artykułów w „Zawsze wierni”.


Linki do broszury „Dywiduj et imperuj”:
https://drive.google.com/open?id=1cFFvu18uOtLv9fqrAlegf99nynAQ3HWe
https://drive.google.com/open?id=165yosvX6by6eb0fbjz9w-kVPUbGtTuRq
Zapisane
Benedykt Korczyński
uczestnik
***
Wiadomości: 237


« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 21, 2017, 22:13:10 pm »

Czyli typowy polski grajdołek. Właściciel zrobił reformę według swojego widzimisię, a ci co podnieśli larum zostali zwolnieni, a myśleli, że dalej będą pracować, a po godzinach (?) obsmarowywać właściciela ("Wielu nauczycieli zostało zwolnionych tylko dlatego, że publicznie krytykowało „reformę”...)

Zapisane
Jakże piękne i pełne pociechy jest świętych obcowanie! BXVI
martyrologium.blogspot.com/
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #13 dnia: Listopada 21, 2017, 23:21:15 pm »

Okej, polityka, wynagrodzenia inne pierdoły. A teraz pytanie o rzeczy naprawdę istotne - czy dzieciom w szkole się pogorszyło? Nowi nauczyciele są dużo gorsi? Bo już niczego nie rozumiem.

Poza tym bawi mnie to zawsze u FSSPX-ów. Jak jest dobrze, to się słuchamy. A jak źle - to nawet swojego biskupa skrytykujemy. Trudno się dziwić, skoro u zarania całości leży jako główna dewiza firmy słowo "nieposłuszeństwo".

Jest wolny rynek. Szkoła będzie zła, to padnie. Tyle w temacie.
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #14 dnia: Listopada 22, 2017, 09:23:09 am »

Wywiad z x. Konstantynem ws tematu wątasa:
Cytuj
Te ziarna wzejdą i wydadzą plon – wywiad z ks. Konstantynem Najmowiczem FSSPX

Mamy za sobą bardzo daleko idącą reformę szkolnictwa w Polsce. W jaki sposób nasze szkoły zrealizowały wymagania stawiane przez ministerstwo edukacji? Jaka jest aktualna struktura szkół Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X w Polsce?

Reforma edukacji postawiła przed naszymi szkołami nie lada wyzwanie. Dotychczas Bractwo w Polsce prowadziło dwie szkoły: sześcioletnią Szkołę Podstawową im. Świętej Rodziny przy przeoracie w Radości oraz Gimnazjum i Liceum im. św. Tomasza z Akwinu w Józefowie. Były to dwa ośrodki od siebie niezależne, prowadzone przez różne fundacje, posiadające osobne dyrekcje. Ten stan rzeczy musiał ulec zmianie, ponieważ wymogi postawione przez Ministerstwo Edukacji Narodowej uczyniły niemożliwym dalsze funkcjonowanie naszych szkół w dotychczasowej formule. Wydłużony do ośmiu lat etap edukacji podstawowej sprawił, że pomieszczenie dzieci w budynku szkolnym w Radości byłoby nierealne. Oprócz tego ten budynek nie daje możliwości prowadzenia niekoedukacyjnych zajęć. Z drugiej strony szkoła w Józefowie byłaby zdecydowanie za duża dla samego tylko czteroletniego liceum. Zamiana budynków też nie wchodziła w grę, bo uczniowie z liceum w Radości musieliby mieć zajęcia koedukacyjne, co uważamy za złe rozwiązanie z wielu powodów. Poza tym należałoby w dwóch budynkach przebudowywać łazienki etc. Z tego powodu przełożeni Bractwa, po konsultacjach z dyrekcjami obydwóch szkół, podjęli decyzję o połączeniu dotychczas od siebie niezależnych instytucji, pod kierownictwem Fundacji Sancti Iosephi i jednej dyrekcji. Po tych zmianach część uczniów ze starszych klas szkoły podstawowej przeszła do Józefowa i od piątej klasy mają zajęcia niekoedukacyjne, a w Radości pozostały najmniejsze dzieci z klas od 0 do 4.

Oprócz tego ks. Łukasz Weber podjął decyzję o utworzeniu w Radości niepublicznego punktu przedszkolnego. Nie podzielamy trendu, który małe dzieci wyrywa z domów rodzinnych i przekazuje pod opiekę żłobków i przedszkoli, ale skoro nie mamy wpływu na ten stan rzeczy, chcielibyśmy zaoferować rodzicom przedszkole, które będzie oparte na katolickich zasadach.

Obecnie Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X w Polsce posiada Niepubliczny Punkt Przedszkolny „Załoga Pana Boga”, Szkołę Podstawową, ostanie dwie klasy Gimnazjum oraz Liceum św. Tomasza z Akwinu.

Zacznijmy od podstaw: czym szkoły Bractwa wyróżniają się na tle innych szkół katolickich w Polsce? W jaki sposób widoczna jest na co dzień opieka Bractwa nad szkołami?

Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X ma wielkie doświadczenie w prowadzeniu szkół. Bardzo szybko po założeniu tej wspólnoty kapłańskiej przez czcigodnego założyciela, abp. Marcela Lefebvre’a, zaczęły powstawać szkoły, prowadzone przez księży i siostry z Bractwa lub przez zaprzyjaźnione zgromadzenia zakonne, najpierw we Francji, a potem na całym świecie. Nasze polskie szkoły są stosunkowo młode i jeszcze w stadium formowania się, dlatego chętnie korzystamy z dorobku tych, którzy o wiele wcześniej rozpoczęli dzieło edukacji dzieci i młodzieży.

Pierwszym wyróżnikiem naszej szkoły jest Ofiara Mszy św. w czcigodnym rycie rzymskim, czyli ta Msza św., która ukształtowała w przeciągu wieków całe zastępy świętych. Doskonałość obrzędów rzymskiej Mszy, tworzonych przez bogobojnych papieży i świętych pisarzy, jest najlepszą nauką na temat dogmatów wiary katolickiej i zachętą do moralnego postępowania, opartego na zasadzie ofiary-poświęcenia dla Pana Boga i dla bliźniego. Przykład naszego Pana Jezusa Chrystusa, który za nas Ojcu się ofiarował na krzyżu i w sposób bezkrwawy tę Ofiarę na ołtarzu ponawia, jest najwyższym imperatywem, by Jego w tym naśladować.

Następnym, bardzo istotnym elementem szkolnej rzeczywistości jest wspólna poranna modlitwa przed zajęciami lekcyjnymi i modlitwa Anioł Pański przed obiadem, które pozwalają nam przypomnieć, że nasze codzienne zajęcia nieustannie przenika Boża obecność i zawsze możemy liczyć na opiekę Najświętszej Maryi Panny, której nasza szkoła została poświęcona, a akt ten przez całą społeczność szkolną jest odnawiany w okolicy święta NMP Królowej.

Nie można pokochać Pana Boga, jeżeli się go nie zna, stąd ks. Szymon Bańka, br. Maksymilian i ja staramy się czuwać nad tym, aby wiedza katechizmowa była czystą pszenicą doktryny katolickiej, bez najmniejszej domieszki kąkolu fałszywych nauk modernizmu, liberalizmu, ekumenizmu i naturalizmu. Oprócz lekcji katechizmu dbamy o to, aby nauka katolicka była przekazywana przez kazania i rekolekcje głoszone przez naszych księży. Poza tym uczniowie i nauczyciele mają łatwy dostęp do kapłanów, którzy codziennie są obecni w szkole i służą rozmową, także w konfesjonale.

Dotychczas wspominałem te zadania, które spełniają księża i brat, ale oczywiście to nie wyczerpuje wszystkiego, co wyróżnia naszą szkołę. Dla nas jest istotne, aby nasza szkoła była czymś więcej niż miejscem, w którym jest codziennie odprawiana Msza św. i są lekcje katechizmu. Wszystkie działania, które podejmujemy, mają pokazywać spójność katolickiej wizji świata. Religia nie tylko nie jest przedstawiana jako stojąca w opozycji do rzetelnie uprawianej nauki, ale jako zwieńczenie uczciwych poszukiwań ludzkiego rozumu.

Z całą pewnością zadanie kształcenia dzieci i młodzieży w naprawdę katolickim duchu to bardzo trudne zadanie. W jaki sposób szkoła przygotowuje swoją kadrę nauczycielską do tego wyzwania?

To prawda. Nikt nie może dać tego, czego sam nie posiada. Kształcenie nauczycieli jest zadaniem pierwszoplanowym. Dobry katolicki nauczyciel to osoba, która powinna łączyć w sobie głęboką pobożność z solidną wiedzą i sumienną pracą. Wiedzę z zakresu swojego przedmiotu nauczyciel zdobywa na uniwersytetach, my tylko bacznie sprawdzamy, czy dana osoba ma katolickie spojrzenie na świat, czyli nie żyje w pewnym dualizmie intelektualnym lub moralnym i jest gotowa pogłębiać swoją formację.

Formacja, jaką staramy się zapewnić naszym nauczycielom, ma dwa aspekty: duchowy i intelektualno-metodologiczny. Ten pierwszy aspekt jest realizowany przez wcześniej wspomniane rekolekcje i rozmowy z kapłanami. Drugi aspekt jest realizowany przez pracę nad Ratio studiorum, w którą zaangażowani są wszyscy nauczyciele. Chcemy oprzeć naszą pracę na edukacji klasycznej, wypracowanej przez starożytnych Greków i Rzymian, a później oczyszczonej przez chrześcijańskich myślicieli średniowiecza i czasów późniejszych. Zależy nam, aby nasi uczniowie otrzymywali całościową wiedzę, a nie tylko zdolność do rozwiązywania testów. Dlatego naszym punktem wyjścia jest realistyczna antropologia. Wychodząc od kondycji ludzkiej, chcemy usprawnić naszych uczniów w sferze intelektu i woli. „Łaska buduje na naturze” – poucza nas św. Tomasz z Akwinu. A natura ludzka, skażona grzechem pierworodnym, potrzebuje stymulowania, ćwiczenia i kształtowania. W procesie nauczania pragniemy usprawnić naszych uczniów w zakresie operowania słowem (trivium: gramatyka, dialektyka i retoryka), liczbą (quadrivium: arytmetyka, geometria, muzyka i astronomia) oraz do skutecznego działania (artes serviles). Temu celowi służy posługiwanie się sztukami wyzwolonymi, które – stosowane nieco inaczej w ramach różnych przedmiotów – służą do pogłębionego zdobywania całościowej wiedzy. W pracy nad Ratio studiorum staramy się uwrażliwić nauczycieli na te wypróbowane przez wieki narzędzia skutecznego uczenia dzieci i młodzieży.

W związku z tym, że przez większą część trwania edukacji w naszych szkołach klasy podzielone są na męskie i żeńskie, klasy te są czasami bardzo niewielkie. Aby temu zaradzić, została podjęta decyzja o wprowadzeniu, przynajmniej w pewnym zakresie, nauczania w klasach łączonych. Jak to dokładnie wygląda? Które klasy i w jakim zakresie są łączone? Czy nie wiąże się to ze spadkiem poziomu nauczania w tych klasach?

Zanim przejdę do kwestii łączenia klas, chciałbym uwydatnić bardzo istotną sprawę w katolickim kształceniu dzieci i młodzieży, jaką są klasy niekoedukacyjne. Są dwa główne powody, dla których należy osobno uczyć chłopców i osobno dziewczynki. Po pierwsze, rozwój emocjonalny i intelektualny u dziewczynek i chłopców przebiega inaczej, dlatego wymaga to dostosowanego podejścia do uczniów różnych płci. Po drugie, w okresie dojrzewania biologicznego pojawia się zainteresowanie osobami płci przeciwnej, co w klasach koedukacyjnych wcale nie sprzyja procesowi uczenia i wychowania. Dotychczas dzieci w szkole podstawowej aż do klasy 6 uczyły się w klasach koedukacyjnych, a dopiero w gimnazjum przechodziły na nauczanie w osobnych klasach dla dziewcząt i chłopców. Niestety, nie stać nas jeszcze na całkowite rozdzielenie klas męskich i żeńskich, ale udało się tę dolną granicę przesunąć na klasy piąte.

Jeśli chodzi o klasy łączone, to nie jest to w żadnym wypadku projekt nowatorski. Opieramy się na doświadczeniu i praktyce szkół Bractwa w innych krajach. Zanim przystąpiliśmy do tego projektu, część naszych nauczycieli z ks. Weberem i ze mną była w kilku naszych szkołach w Szwajcarii, gdzie mieliśmy możliwość przez kilka dni obserwować zajęcia w klasach łączonych na różnych etapach edukacyjnych, rozmawiać z nauczycielami. Na koniec tego wyjazdu nasi nauczyciele deklarowali, że te lęki, jakie wzbudził w nich nowy projekt, w znacznej mierze zostały zniwelowane. Uczenie w małych klasach jest sporym komfortem, na który nie możemy sobie pozwolić. Nauczanie w klasach łączonych stawia przed nauczycielem i uczniami zadanie wielkiej samodyscypliny. Każde zajęcia lekcyjne składają się z aktywnego działania nauczyciela i samodzielnej pracy uczniów. Chodzi o to, aby nauczyciel tak zaplanował każdą jednostkę lekcyjną, by miał czas dla dwóch grup i by żadna z nich nie musiała na lekcji próżnować i nudzić się. Uczniowie w takim systemie uczą się, czym jest miłość bliźniego, cierpliwość, poświęcenie się. Dziecko wie, że nie jest centrum wszechświata, że pani teraz musi wytłumaczyć coś innej grupie, dlatego zgłaszając się, uzbraja się przy tym w cierpliwość i czeka na swoją kolej. W ramach zajęć łączonych, tam, gdzie tylko się da, uwzględniając wymogi podstawy programowej, chcemy na jednej lekcji tłumaczyć ten sam temat, uwzględniając oczywiście możliwości dzieci starszych i młodszych. W starszych klasach szkoły podstawowej planowane jest uczenie zblokowane, czyli cykliczne, polegające na tym, że dwie klasy w jednym roku razem przerabiają dany przedmiot, kosztem innego, który zrobią razem w następnym roku.

Ten nowy sposób uczenia wprowadzamy powoli. W bieżącym roku szkolnym połączone są tylko klasy 0 i 1 szkoły podstawowej. W przyszłym roku planujemy połączyć klasy 0–1, 2–3 oraz 5–6 szkoły podstawowej.

Nie obawiam się obniżenia poziomu nauczania, ponieważ ufam w solidność i rzetelność naszych nauczycieli, którzy są gotowi wykorzystać atuty takiego nauczania dla utrwalenia wiedzy, przez powtarzanie i ukształtowanie umiejętności bardziej samodzielnej pracy uczniów, wzajemnej pomocy starszych dzieci młodszym, oraz przez zdobycie koniecznych cnót społecznych, które we współczesnym, egoistycznie nastawionym społeczeństwie są zapoznane.

Jakimi sukcesami mogą pochwalić się nasze szkoły?

Kiedy mówimy o sukcesach, to należy rozróżnić dwie płaszczyzny: duchową i doczesną. Ta pierwsza jest trudno weryfikowalna, bo dotyczy tajników serc naszych uczniów. Naszą troską jest, aby otrzymali oni w naszej szkole naukę Ewangelii i nauczyli się żyć ideałami Chrystusowymi. Największą radością jest obserwować przemianę wewnętrzną dziewczynek i chłopców, chociaż żadne statystyki sukcesów tego nie odnotowują.

Gdy przyjrzymy się tym zewnętrznym osiągnięciom, to musimy skonstatować, że pomimo krótkiej historii naszych szkół, jest czym się pochwalić. Obawiam się, że nie dam rady opowiedzieć o wszystkich sukcesach, ale wspomnę przynajmniej niektóre. W ubiegłym roku szkolnym Szkoła Podstawowa zorganizowała międzynarodowy konkurs plastyczny, do udziału w którym byli zaproszeni uczniowie z różnych szkół Bractwa na całym świecie. Również wielką popularnością cieszył się konkurs poezji maryjnej, w którym udział wzięli uczniowie wielu polskich szkół podstawowych. Gimnazjum i liceum od lat organizuje powiatowe konkursy języka angielskiego i przyrodniczy. Od siedmiu lat jeden z naszych podopiecznych dostaje nagrodę Prezesa Rady Ministrów dla najlepszego ucznia. Mieliśmy finalistkę w olimpiadzie języka łacińskiego, finalistów konkursów przedmiotowych z języka polskiego, matematyki i astronomii.

100% naszych uczniów, podchodzących do egzaminu dojrzałości, zdało maturę. Nasi abiturienci studiują na takich uczelniach, jak Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Medyczny czy SGH.

Oprócz nauczania stacjonarnego istnieje w Polsce możliwość nauczania domowego. Czy Szkoły św. Tomasza z Akwinu współpracują z taką formą edukacji?

Z wielkim szacunkiem i podziwem patrzę na rodziny, które decydują się uczyć swoje dzieci w domu. Jest to bardzo dobra forma pracy z dzieckiem, szczególnie w rodzinach wielodzietnych. Tacy rodzice potrzebują od szkoły wsparcia przez podanie wyraźnych wymagań co do egzaminów, zakresu materiału i dużej otwartości na potrzeby dzieci, które na co dzień nie mają styczności ze szkołą. Będziemy się starali sprostać tym oczekiwaniom, aby uczniowie z nauczania domowego też czuli się dobrze w naszej szkole i współtworzyli jej rzeczywistość.

Co w prowadzeniu katolickiej szkoły w dzisiejszym świecie wydaje się Księdzu najtrudniejsze?

Najtrudniejszym jest konkurowanie z neopogańskimi wzorcami, które przenikają do umysłów młodych ludzi przez media oraz naśladowanie niewłaściwych wzorców, pochodzących od celebrytów. Świat wdziera się w przestrzeń rodzinną i prywatną bardzo nachalnie, a większość ludzi nie umie się przed tym bronić. Wiele rodzin, również związanych z Tradycją katolicką, żyje w swoistym dualizmie, który jest demoralizujący dla młodych. Jeśli rodzic nie współpracuje ze szkołą, nie ma z nią wspólnych celów, podważa wymagania stawiane przez księży i nauczycieli, to nieuchronnie prowadzi to załamania się systemu wartości u młodych ludzi. Remedium na falę współczesnego poganizmu będą scalone w najmniejszych szczegółach wokół ideałów katolickich rodziny, gdzie rodzice sami przeciwstawiają się zgubnym modom i ukazując piękno życia według zasad Chrystusowych, pociągną swoje dzieci do tych chwalebnych ideałów. Módlmy się o wiele świętych, katolickich rodzin!

Prawdziwie katolicka szkoła w tym dzisiejszym, zdesakralizowanym, liberalnym świecie jest z całą pewnością przedmiotem zgorszenia i obiektem wielu ataków z każdej praktycznie strony. Jej prowadzenie wymaga ogromnego nakładu sił. Dlaczego więc warto podejmować ten trud?

Wymaga tego dobro dzieci. Choć czasem rzeczywiście wygląda to jak orka na ugorze, to mimo wszystko wierzymy, że ziarna Bożej nauki, które zasiejemy w młodych duszach, kiedyś wzejdą i wydadzą plon. Pan Bóg i w chwili obecnej nie pozostawia nas bez pociechy, ponieważ mamy dużo przykładów młodych ludzi, którzy podejmują wysiłek pracy nad sobą, zmienia się ich nastawienie do świata, następuje przewartościowanie swoich życiowych celów. Za to jesteśmy bardzo wdzięczni Panu Jezusowi i Matce Najświętszej. Nawet dla jednej duszy warto podejmować ten wysiłek, a my tych dobrych dusz mamy ponad setkę.

Z ks. Konstantynem Najmowiczem FSSPX, rektorem Szkół św. Tomasza z Akwinu, rozmawiał ks. Szymon Bańka FSSPX
źródło: http://www.bibula.com/?p=98260
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Strony: [1] 2 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: dr Paweł Milcarek a FSSPX « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!