kolejny wykwit "wiecznej gnozy".
Na tej zasadzie to ja mógłbym prowadzić program o "antypolskim filmie Lista Schindlera" i "antypolskim komiksie Maus". Co prawda nigdy ich w zasadzie nie obejrzałem / nie przeczytałem, no ale 15 czy 20 lat temu w niszowych gazetkach czytałem, że w tej Liście to Polaków szkalują, a w tym Maus to są takie sceny, że ten, że ten główny bohater gdzieś tam wraca, co nie, no i tam są ci Polacy, wiadomo, że niby świnie, i oni już nie pamiętam co dokładnie, no ale źli są dla niego i w ogóle. Aaaa, no i jeszcze był taki film Shoah czy Shtetl, a nie, to dwa filmy różne były, no, i tego, i oba właśnie bardzo antypolskie, też w "Naszej Polsce" o tym było kiedyś... etc.
To chyba nie jest kluczowe, jakiego użył słowa.https://www.youtube.com/watch?v=5mKUVTg9K70"(...) problem polega na tym, że ja obydwu filmów prawie nie pamiętam, Lotu nad kukułczym gniazdem to już prawie w ogóle nie pamiętam". "Tenże główny hipis obcina włosy... już nie pamiętam, czy oni kradną, chyba jakoś tak, robią jakiś numer z jakimś oficerem, ona tam chyba tam próbuje uwodzić jakiegoś oficera..."
Akurat wskazane przez Pana 3 dzieła można uznać za antypolskie, a w każdym razie zawierające treści w bardzo złym świetle przedstawiające Polaków.
No raczej kluczowe. Manipulacja polega na tym, ze istnieje jakieś obrzydliwe lewactwo oraz całkiem przyzwoita i czasami wierząca, lewica. Pan Karoń w tym własnie upatruje zaorania umysłów i jak widac ma racje.