Wiecie, co napiszę Ale napiszę mocniej, niż do tej pory.Im bardziej się starzeję, tem bardziej przeszkadzają mi rzeczy może i drugorzędne, estetyczne. Czyli beczenie. Beczenie masakruje Mszę tradycyjną bardziej niż gitary NOM. Jeśli człowiek ma jakąś wrażliwość muzyczną, to beczenie skutecznie go wyeliminuje z Mszy, będącej górnolotnie nazywaną najpiękniejszą rzeczą na Ziemi.Ostatnio doświadczyłem tego w Zielonce, w poprzednią niedzielę. Zmienił się celebrans, liczyłem, że beczenie się zmieni na muzykę. Tymczasem był beczacz inny niż zawsze, ale jeszcze bardziej oderwany od tradycyjnej oprawy liturgicznej. Dość, że do Ewangelii trzy osoby wyszły z kościoła - młoda para (byli na Mszy zapewne po raz pierwszy i ostatni) oraz jakaś pani. Niektórym debilom się wydaje, że organy są niekatolickie i rugują je z liturgii. Samo beczenie jest niby bardziej dostojne, bardziej "średniowieczne". Niech im Bóg wybaczy, bo ja już nie potrafię.Zapewne przesadzam, ale całe życie byłem wychowywany na pięknie muzyki. Jestem otwarty na jej różne, bardzo różne nurty, także te niezbyt przystępne dla przeciętnego śmiertelnika (jak thrash metal). Ale to, co ci ludzie odbergogliają nigdy się w mojej tolerancji i estetyce nie zmieści.
Wracając do churchingu, cos jest na rzeczy z przedsoborowym churchingiem; to o Bocheński opisywał wychodzenie w Krakowie na papierosa podczas kazania; gdy kazanie było nie na poziomie.Niektorzy mowią ze to "wiocha" z tym wychodzeniem, bo to jest albowiem "nauczanie" i sluchac trzeba.Widac, ze w czasach o Bochenskiego nie wszyscy mogli zdzierzyc "nauczania" i wychodzili. Byc moze aby oszczedzic sobie wychodzenia po prostu zmieniali kosciol - churchingowali po Krakowie.Może leniwi autorzy kiepskich kazan sa po czesci winni churchingowi.
Pisal ksiadz o N.miescie n. Pilica...w niedziele tam bylem...byla ladna pogoda, wiec stalo/siedzialo kilka osob przed pomimo, ze kosciol byl raczej pustawy. Nie ma to jednak wiele wspolnego z churchingiem. To taki zwyczaj...drzwi szeroko otwarte, piekne okolicznosci przyrody, ostatnia okazja by nacieszyc sie sloncem i pomodlic sie.
potwierdzam: przed soborem bylo zle i tez bito murzynów Mam nadzieję, ze to pana usatysfakcjonuje.