Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 30, 2024, 15:37:52 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231966 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Zasady pisowni
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] Drukuj
Autor Wątek: Zasady pisowni  (Przeczytany 14967 razy)
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #30 dnia: Czerwca 20, 2009, 19:32:05 pm »

Nie rozumiem Pana Panie romeck - gloryfikuje Pan polszczyznę przedwojenną, ale posługuje się Pan polszczyzną całkiem współczesną...

Nie, nie rozumiemy się.
Nie znam polszczyzny przedwojennej.
( I o której wojnie Pan mówi?) I jej nie gloryfikuję.
Chodzi mi tylko o wątek w dyskusji o Radzie Języka Polskiego.
W dawnej Rzeczpospolitej funcjonowało na raz kilka ortografii języka polskiego
w zależności od kraju (Mazowsze, Małopolska, Wielkopolska).
Wielu próbowało żywy język skodyfikować, było kilka różnych propozycji znaków diakrytycznych
na nasze głoski. W końcu zlały się one w jeden oficjalny zbiór zasad języka polskiego.
Stare pozostały w tym, co nazywamy gwarami, dialektami, regionalizmami.
Nie są one czymś mniejszym czy gorszym. To po prostu nasze (Rzeczpospolitej Polskiej) języki.
Jest oficjalny i są "ojczyste".

Moja żona w domu u rodziców NIE POSŁUGUJE  się tym oficjalnym, tylko ślązskim
(regionalnym dialektem) I w jednym ze swoich sklepów, gdzie ma kierowniczkę  i sprzedawczynie
co "tyz po ślązsku godają - ino godo", nie mówi.
Kiedy byłem mały z Czarnej Rusi (część Białorusi) przyjeżdżała do mnie rodzina ojca,
z tamtąd pochodzi. Zawsze się dziwiłem po jakiemu mówi moja babcia z prabacią?
Były zdziwione i lekko oburzone - jak to po jakiemu - po PO POLSKU !!!!!


W szkocji pracowałem z dwoma braćmi.
Coś mi w ich języku nie grało i nie wiedziałem co.
W końcu przyłapałem ich na gorącym uczynku:
kiedy myśleli, że są sami
rozmawiali ze sobą w swoim ojczystym języku (wyniesionym z domu)
czyli z miasteczka pod Białymstokiem.

Chodzi mi o to, by nie traktować RJP jako wyroczni.
Pan Adam tu poprawia jak należy mówić i pisać. -A co go to obchodzi jak piszę!

Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #31 dnia: Czerwca 20, 2009, 19:39:49 pm »

Nie wiem, czy zdaje pan sobie sprawę z tego, że język polski jako taki powstał stosunkowo późno.

 Pierwsze zasady ortografii "wyszły" w 1499 roku
[/quote]


« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2009, 19:41:52 pm wysłana przez romeck » Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #32 dnia: Czerwca 20, 2009, 19:50:23 pm »

Pan Adam tu poprawia jak należy mówić i pisać. -A co go to obchodzi jak piszę!

Obchodzi mnie, bo to czytam. Poprawiam? Chętnie poprawiłbym duży błąd ortograficzny w powyższym poście, ale proszę się samemu zreflektować. W moich postach zwracałem tylko uwagę na bezzasadne postulaty pani Szmulki.

Pierwsze zasady ortografii "wyszły" w 1499 roku

No widzi pan, to jest sam koniec XV wieku.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2009, 19:53:15 pm wysłana przez Adam » Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #33 dnia: Czerwca 20, 2009, 19:57:32 pm »

Skoro ta dyskusja jest bez sensu, to może rzeczywiście lepiej, żeby pani przestała pisać?

Co do "starszych braci" to zdanie nie zmieniłem. Część osób zachowywało się skandalicznie, administatorzy pokazowali niektóre podłe wpisy (bano się czegoś?). Naprawdę, proszę pani, "ciszej nad tą trumną".

No cóż, wątki naukowe się skończyły (de facto w ogóle ich nie było), sięgnęła więc pani po wątki osobiste (vide: "manipulant i arogant"). Nerwy panią ponoszą.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2009, 20:01:01 pm wysłana przez Adam » Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #34 dnia: Czerwca 20, 2009, 20:19:05 pm »

Na marginesie, wypowiedzi Pana Kalistrata są zawsze wyważone, merytoryczne i naukowe. "Reputację" ma jednak marną. Jak widać, na forum dominują ludzie skrajni, do których nie trafia racjonalna argumentacja. Wszystkie odstępstwa od jedynie słusznej, czystej (ale tylko w ich mniemaniu!) katolickiej myśli są przez nich piętnowane.

Jeśli Pan nie zauważył, już nie dyskutuję nt., jeno komentuję Pana postawę w dyskusji.

Pani postawa w moim odczuciu jest również fatalna.

No ja myślę, że zdania Pan nie zmienił :))) To nie w Pana stylu zmieniać zdanie czy generalnie starać się zrozumieć drugiego człowieka.

A Pani zmieniła zdanie? Bo chyba ja pani również nie przekonałem. Mnie pani również nie rozumie.

Cóż poradzę, że zachowuje się Pan arogancko i manipuluje. Koniec dyskusji merytorycznej wcale Pana do tego nie uprawnia, bym miała to przemilczeć.
.

Pani zakończyła dyskusję merytoryczną, sprowadzając sprawę do wątków osobistych. Proszę założyć wątek "Szmulka - Adam" i tam możemy sobie porozmawiać bardziej osobiście. A tutaj proszę jednak pisać o języku polskim.


Pan się nie obawia, jeszcze nie stosuję ortografii sytuacyjnej, w przeciwieństwie do Pana :)

Ja już pani na to odpowiedziałem. Proszę zajrzeć do słownika a później mnie poprawiać. Znowu nie ma pani racji.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #35 dnia: Czerwca 20, 2009, 23:27:11 pm »

Pan Adam tu poprawia jak należy mówić i pisać. -A co go to obchodzi jak piszę!
Obchodzi mnie, bo to czytam. Poprawiam? Chętnie poprawiłbym duży błąd ortograficzny w powyższym poście,
ale proszę się samemu zreflektować.

A jaki problem wydrukować sobie post i czerwonym pisakiem sobie po nim pobazgrać?!
I moja refleksja: jeśli kiedyś zacznie Pan czytać zapiski św. Faustyny, proszę sobie przygotować
tuzin czerwonych pisaków!

Pierwsze zasady ortografii "wyszły" w 1499 roku
No widzi pan, to jest sam koniec XV wieku.

A tak dokładniej - to dwa lata przed końcem piętnastego wieku!
Tu się uwidocznia, że czyta Pan bez zrozumienia.
Podałem "goły" fakt.
Z intencją akurat odwrotną. Czy ja napisałem,że mamy stary język?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2009, 23:33:55 pm wysłana przez romeck » Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #36 dnia: Czerwca 20, 2009, 23:33:09 pm »

A tutaj proszę jednak pisać o  języku polskim.

Koniec i basta!
Tu Pan już przekroczył granicę grzeczności!

Pani Szmulko!
Może zaczniemy tu bokotemat ( z którego słynie to Forum)
np. o.... niebieskich migdałach?
Nigdy nie jadłem takowych. Ciekawe, jak smakują?
Ale to już pewnie w Niebie się dowiemy?
Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #37 dnia: Czerwca 20, 2009, 23:36:33 pm »

A jaki problem wydrukować sobie post i czerwonym pisakiem sobie po nim pobazgrać?!
I moja refleksja: jeśli kiedyś zacznie Pan czytać zapiski św. Faustyny, proszę sobie przygotować
tuzin czerwonych pisaków!

Wciąganie w wątek św. s. Faustyny jest niesmaczne. Tyle Panu powiem.

Pierwsze zasady ortografii "wyszły" w 1499 roku
No widzi pan, to jest sam koniec XV wieku.

A tak dokładniej - to dwa lata przed końcem piętnastego wieku!
Tu się uwidocznia, że czyta Pan bez zrozumienia.
Podałem "goły" fakt.
Z intencją akurat odwrotną. Czy ja napisałem,że mamy stary język?

Pan już się zaplątał w wywodach, podobnie jak pani Szmulka...
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #38 dnia: Czerwca 21, 2009, 02:09:48 am »

Pani Szmulko!
Może zaczniemy tu bokotemat ( z którego słynie to Forum)
Co do niebieskich migdałów, pewna mała dziewczynka wyjaśniła mi, że to te w gardle, od których choruje się na anginę ;)

To wtedy byłyby sine...
Nebieskie to jednak te co w Niebie chyba....

Ale mam ochotę przynamniej na te w czekoladzie!
W tym roku syn miał I Komunię. Ogłosiliśmy, że nie przyjmujemy kwiatów,
a w zamiam prosimy o... bombonierki.
Wspaniale się przyjęło! Przez miesiąc się objadaliśmy i jeszcze czterech sąsiadów
(znaczy się  - ich dzieci) się uradowało.

(Oprócz słodyczy syn dostał mszalik z TeDeum,
komiks o Mszy Świętej z tegoż i pamiętnik s. Faustyny
- trochę poprawiony przez jakiegoś literata, może kolega po fachu Pana Adama?.
Och, wychowały mnie siostry Faustynki, a teraz tańczą 'tańce uwielbienia'
kiedyś śpiewały koronkę falsetem, a teraz jakieś oazowo-starodobromałżeństwowo... :/
Mój ojciec jest przy ich domu - złota rączka, fotograf, ministrant -
i służył w zeszłym roku do Mszy Świętej odprawianej dla świeżo zaślubionych sióstr
na Jasnej Górze, przed cudownym obrazem! - oczywiście nie obyło się bez tańców,
niczym sie nie różńią od tych ze wspólnot neo- )
Zapisane
Szmulka
Gość
« Odpowiedz #39 dnia: Czerwca 21, 2009, 02:30:44 am »

Piękne prezenty. A u mnie w pracy dziewczyna kombinowała co tu kupić chrześniakowi na Komunię, temat chwycił i wszyscy przypominali sobie co dostali. Okazało się, że nikt nie dostał prezentów zw. z wiarą. Rowery, komputery i takie tam. Pamiętam, że ja oprócz ruskiego zegarka i medalika dostałam książeczkę, która śni mi się dziś po nocach. To było o Piotrze i Urszuli, chyba to było rodzeństwo, któreś z dzieci bardzo pragnęło przystąpić do wcześniejszej Komunii. Ta książeczka jest w księgarni Sanctus, ale boję się, że jak ją kupię, to pryśnie czar wspomnień i odczaruję dzieciństwo ;)
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #40 dnia: Czerwca 21, 2009, 04:02:18 am »

Ta książeczka jest w księgarni Sanctus, ale boję się, że jak ją kupię, to pryśnie czar wspomnień i odczaruję dzieciństwo ;)

AAAbsolutnie nie zaglądać na półkę z tą książką! Inaczej: prysk czaru -gratis!
Zapisane
Strony: 1 2 [3] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Zasady pisowni « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!