Nabożeństwo i odwoływanie się do wstawiennictwa anioła pocieszającego Jezusa w Ogrodzie Oliwnym jest jak najbardziej stosowne i wartościowe. We Włoszech jego krzewicielem był o. Bernardyn z Portogruaro, generał franciszkanów, który ułożył również piękną modlitwę. Ale to nie ma nic wspólnego z imieniem [owego anioła].
Nie pisze co to za "wizjonerka" i w którym roku dostąpiła takiego "objawienia"?
Z książki: Giovanni Battista Proja, Uomini, diavoli, esorcismi. (...)* Nabożeństwo i odwoływanie się do wstawiennictwa anioła pocieszającego Jezusa w Ogrodzie Oliwnym jest jak najbardziej stosowne i wartościowe. We Włoszech jego krzewicielem był o. Bernardyn z Portogruaro, generał franciszkanów, który ułożył również piękną modlitwę. Ale to nie ma nic wspólnego z imieniem [owego anioła].https://books.google.pl/books?hl=pl&id=oxxHncZQzKUC&q=Lechitiel#v=snippet&q=Lechitiel&f=false
Z książki: Giovanni Battista Proja, Uomini, diavoli, esorcismi. La verità sul mondo dell'occulto, Città Nuova, Roma 2008, z rozdziału: Gli angeli [Aniołowie], z podrozdziału: Devozioni inopportune [Nieodpowiednie rodzaje pobożności] (na s. 16):Rzekoma wizjonerka (?) puściła w obieg informację, że poznała imię anioła, którego posłał Bóg Ojciec, aby pocieszać Jezusa podczas Jego konania w Getsemani (por. Łk 22, 43). Ma się on nazywać "Lechitiel" i być wodzem chóru Księstw*.W broszurce "widzącej", która rozpowszechnia tego rodzaju niejasne wiadomości, mówi się jeszcze o aniele imieniem "Orfaz", który ma się opiekować narkomanami.* Nabożeństwo i odwoływanie się do wstawiennictwa anioła pocieszającego Jezusa w Ogrodzie Oliwnym jest jak najbardziej stosowne i wartościowe. We Włoszech jego krzewicielem był o. Bernardyn z Portogruaro, generał franciszkanów, który ułożył również piękną modlitwę. Ale to nie ma nic wspólnego z imieniem [owego anioła].(...)https://books.google.pl/books?hl=pl&id=oxxHncZQzKUC&q=Lechitiel#v=snippet&q=Lechitiel&f=false