Proszę nie wracać do cytatu, który ma się nijak do dyskutowanego problemu. Bo to zaciemnia rozmowę.
Pięknie dziękuję Panu za kolejny znakomity wpis
A co do teorii Fatima I / Fatima II... Nie, żeby coś takiego nie było możliwe, ale jakoś to nie styka: Opatrzność w ten czy inny sposób objawia się i ingeruje w rzeczywistość; przesłanie trafia do poczciwej, pobożnej dziewczynki, która potem stanie się jeszcze poczciwszą i nabożniejszą kobietą; i nagle okazuje się, że właściwie to połowę z tego ona sobie skonfabulowała, zmyśliła, wygenerowała w drodze jakichś urojeń i nadinterpretacji?
Dodajmy do tego, że moderniści położyli łapę na brudnopisach Łucji, że stary oszust Tarsycjusz Bertone w imieniu Siostry wydał opinię, jakoby zaaprobowała ona (i Pan Bóg) poświęcenie Rosji dokonane przez Jana Pawła II ... itp itd.
"Jest więc rzeczą normalną zadać sobie pytanie, czy historia o La Salette, wraz ze swym znanym sekretem, nie sprowokowała halucynacji".
W mojej mentalności nie mieści się aby człowiek mógł aż tak dalece dysponować Bóstwem i duszą, zwłaszcza duszą Jezusa Chrystusa.
Nawet jeśli patrzę na działanie kapłana podczas Mszy, to postrzegam je jako działanie "in persona Christi".
W mojej mentalności nie mieści się aby człowiek mógł aż tak dalece dysponować Bóstwem i duszą, zwłaszcza duszą Jezusa Chrystusa. Nawet jeśli patrzę na działanie kapłana podczas Mszy, to postrzegam je jako działanie "in persona Christi". Tymczasem zwykły człowiek przyjmujący Komunię Świętą, a więc zaledwie skutek Ofiary, pozwalałby sobie wejść w akt ofiary zbawczej Syna Bożego.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Słowa:CytujOjcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.mogły by być dodane jako fragment modlitwy eucharystycznej wymawianej przez kapłana(np. na Ofiarowanie), a nie pasuje do odmawianego przez "zwykłych" ludzi w czasie pacierza.
Czy znają Państwo jakieś inne opracowania tematu oprócz cytowanego księdza Różyckiego? Trochę to dziwne że tak znaczące objawienia i kult nie doczekały się wielu najrozmaitszych i pogłębionych interpretacji teologicznych. Wypowiadają się w sumie jedyne teologowie-dogmatycy i zgłaszają wątpliwości i uwagi.