Tak Pani S. posiada prawdę objawioną i pełnie poznania.
@ p. ZetPrzykro mi, nie jestem w stanie z Panem dyskutować. Twierdzi Pan, że nie jest w DN, a jednak z piszących tu obrońców DN reprezentuje Pan wg mnie typ najskuteczniej "wyprany". Tu trzeba by psychologa :/
Cytat: hellsing w Czerwca 20, 2009, 16:43:26 pmTo może nam tu pani jakieś zestawienie zrobi kto z nas jest i w jakim stopniu "wyprany" i może to jeszcze uzasadni???No Pan np. jest imho wciąż do odzysku Mało tego, myślę, że nawet bez terapii
To może nam tu pani jakieś zestawienie zrobi kto z nas jest i w jakim stopniu "wyprany" i może to jeszcze uzasadni???
Cytat: hellsing w Czerwca 20, 2009, 21:47:56 pmTak?? No proszę, a skąd takie wnioski?? Czyżbym nie był wyprany??Mam taką swoją prywatną teorię, że szczerych ludzi nie da się do końca "wyprać". Mimo, że z reguły są łatwowierni.Nie da się choćby dlatego, że nie potrafią sami siebie oszukiwać. I kiedy dostrzegają, że dali się wpuścić w maliny, nie potrafią wmówić sobie tego, co w takich sytuacjach potrafią wmówić sobie ludzie nieszczerzy, byle tylko we własnych oczach zachować twarz.
Tak?? No proszę, a skąd takie wnioski?? Czyżbym nie był wyprany??
A cóż ja mogę wiedzieć o całej reszcie? I o tym, czy mają świadomość, że wpuszcza się ich w maliny?A na moich oczach rozegrał się dramat walki neona z kłamstwem, i kłamstwo zwyciężyło. I nawet człowiek ów uznał, że nie jest ono grzechem, że można skłamać, by zachować w sekrecie neokatechumenalne praktyki komunijne. Aż miałam wyrzuty sumienia, że tak go przycisnęłam.
Pan tkiller dał się poznać nie jako neon, ale jako troll internetowy. Nic poza tym o nim nie wiem. Wierzę na słowo, że jest neonem, ale gdyby się okazało, że nie jest, też bym sie nie zdziwiła. Gdyby się okazało, że jest buddystą albo marsjaninem, nie byłabym zaskoczona.Pana bastena straciłam z oczu dawno temu. Niewiele o nim wiem.
Wychodzi na to, że został naiwny neon sam na placu boju (
Zważywszy werbunkowe założenia ruchu (targetem jest określony profil - ludzie zagubieni, szukający "silnej ręki", która pomoże uporządkować im życie i naprawić to, co sknocili), mam podstawy do tego, by przypuszczać, że
Widzi pani ja ani taki nie byłem, ani moje życie takie nigdy nie było, jak je pani określa określiła. Katechezy z założenia są kerygmatyczne, przychodzą tam ci którzy mają potrzebę go słuchać a najczęściej ci którym ktoś powiedział iz warto ich wysłuchać.
Checsz odmienić swoje życie ?Traktujemy ludzi sprawiedliwie, szanując ich wyjątkowe cechy i dając im możliwość rozwinięcia w pełni swojego potencjału.