1) "umiejętności negocjacyjne (słynne "romanitas") i wiedza nie są atutami FSSPX."2) "obu stronom negocjacyj może niekoniecznie chodzić o obronę prawdy."Proszę rozwinąć myśl - skąd takie wnioski ?
Dyskusje doktrynalne z lasandrystami rozpocząłbym od kwestyj błędów głoszonych tu i ówdzie przez onych lasandrystów. Dokąd ich się nie wyrzekną i ich nie skorygują np. w kwestji nieomylności papieskiej i zakresów magisterjum Kościoła, nie ma sensu z nimi dyskutować na żaden temat.
Polska dobrym przykładem nie jest - mamy nuncjusza.
mam nadzieję, że Benedykt XVI czyta nasze forum. Zresztą mówił o tym, by kuria częsciej korzystała z internetu.[/i]
mam nadzieję, że Benedykt XVI czyta nasze forum. Zresztą mówił o tym, by kuria częsciej korzystała z internetu.[/i]Ja jednak mam nadzieje,ze nie.Pewnie wpadlby w gleboka depresje Duży uśmiech
CytujDyskusje doktrynalne z lasandrystami rozpocząłbym od kwestyj błędów głoszonych tu i ówdzie przez onych lasandrystów. Dokąd ich się nie wyrzekną i ich nie skorygują np. w kwestji nieomylności papieskiej i zakresów magisterjum Kościoła, nie ma sensu z nimi dyskutować na żaden temat.Jakie to błędy?
A tak na marginesie ciekawe kiedy TRADYCJONALISTA staje się FARYZEUSZEM?
Umieść cytatCytat: Kubaturus Dzisiaj o 13:42:47CytujDyskusje doktrynalne z lasandrystami rozpocząłbym od kwestyj błędów głoszonych tu i ówdzie przez onych lasandrystów. Dokąd ich się nie wyrzekną i ich nie skorygują np. w kwestji nieomylności papieskiej i zakresów magisterjum Kościoła, nie ma sensu z nimi dyskutować na żaden temat.Jakie to błędy?
Umieść cytatCytat: Kubaturus Dzisiaj o 14:02:26A tak na marginesie ciekawe kiedy TRADYCJONALISTA staje się FARYZEUSZEM? PłaczWtedy, kiedy przestaje być tradycjonalistą. Do feryzeuszy chyba najbliżej zwolennikom modernistycznego ekumenizmu.
CytujUmieść cytatCytat: Kubaturus Dzisiaj o 13:42:47CytujDyskusje doktrynalne z lasandrystami rozpocząłbym od kwestyj błędów głoszonych tu i ówdzie przez onych lasandrystów. Dokąd ich się nie wyrzekną i ich nie skorygują np. w kwestji nieomylności papieskiej i zakresów magisterjum Kościoła, nie ma sensu z nimi dyskutować na żaden temat.Jakie to błędy?Jeśli już Pan taki łaskaw odpowiedzieć, to może wskaże szczegółowiej miejsce poszukiwań. Bo wszystkich wypowiedzi pana Krusejdera nie mam sił i zdrowia czytać! Słowa klucze panie Krusejder -proszę! W jakich wątkach?
Drogi Tato,to nie jest takie proste. Pamiętajmy jednak, że dzisiejsze FSSPX jest jednak słabsze na wielu polach niż kiedyś bywało. Masz "chów wsobny" - czyli własne seminarja, których absolwentów ciężko porównać z pierwszym składem, z Abp. Lefebvre, bp de Castro Mayera, o. Guerardem, prof. Amerio czy Michałem Daviesem. Stąd przecież biorą się np. oskarżenia 2 pierwszych augustiańskich encyklik BXVI o modernizm.Zasobowo patrząc na te negocjacje nie mam wątpliwości, że umiejętności negocjacyjne (słynne "romanitas") i wiedza nie są atutami FSSPX.No i zupełnie nie uwzględniasz faktu, że obu stronom negocjacyj może niekoniecznie chodzić o obronę prawdy. Smutne, ale prawdziwe.