Tworzenie tych "stabilnych" grup to psu na budę! Księża muszą zacząć odprawiać ( bo wielu już jest takich co umieją odprawiać), ale tak długo nie zaczną odprawiać, bo z reguły proboszczowie są temu nie przychylni! Bardzo dobrze wiem jak jest.
@msProszę naciskać dalej, za dużo wiem z praktyki i doświadczenia o tych naciskach!
Właśnie dlatego potrzebne są grupy wiernych. Większość księży, którzy się interesuje Tradycją, jest młodych. Zwykle są wikariuszami i mogą sobie chcieć odprawiać publicznie - nie mają nic do gadania. Jak grupa wiernych naciska na proboszcza to w takiej sytuacji jest szansa na zgodę proboszcza
Cytat: Anna M w Lipca 07, 2017, 22:40:04 pmTworzenie tych "stabilnych" grup to psu na budę! Księża muszą zacząć odprawiać ( bo wielu już jest takich co umieją odprawiać), ale tak długo nie zaczną odprawiać, bo z reguły proboszczowie są temu nie przychylni! Bardzo dobrze wiem jak jest. Właśnie dlatego potrzebne są grupy wiernych. Większość księży, którzy się interesuje Tradycją, jest młodych. Zwykle są wikariuszami i mogą sobie chcieć odprawiać publicznie - nie mają nic do gadania. Jak grupa wiernych naciska na proboszcza to w takiej sytuacji jest szansa na zgodę proboszcza.
Szanowny kolego. Aż się usmiechnałem, czytając te słowa. Pamietam kiedy jako młody jeszcze w miare człowiek i świeży jeszcze trads opowiadałem księdzu Karolowi identyczne dyrdymały. Jego mina była bezcenna.
Za 500zł odstępnego będzie trydenckie Boże Ciało i nawet odpust parafialny.
Jedna strona medalu to duchowni, druga to wierni.Swego czasu UnaVoce trochę strzeliła w tradycyjną stopę niniejszym artykułem:http://www.unacum.pl/2017/05/nieznosni-tradsi.htmlNiestety, niektóre grupy wiernych charakteryzują się, mówiąc oględnie, "wysoką specyfiką".Znam miejsce, gdzie np. odmawiano na Tridentinę wstępu rodzinom z dziećmi.Znam księgarnię, mieniącą się tradycyjną, która próbowała mnie oszukać, i chyba nie tylko mnie, patrząc na jej profil facebookowy.I co? Unacum poleca ją na swojej stronie.Szczerze mówiąc, Szanowni Państwo, czasem nawet niektórym biskupom/kurialistom/proboszczom/księzom się nie dziwię, gdy wcześniej trafili na taki tradycyjny "rodzynek".