Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 04, 2024, 06:55:11 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232672 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Niemce, Malta, Belgia. Czas na Polskę, czyli rzecz o AmorTis Laetitia
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] Drukuj
Autor Wątek: Niemce, Malta, Belgia. Czas na Polskę, czyli rzecz o AmorTis Laetitia  (Przeczytany 5031 razy)
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #15 dnia: Czerwca 09, 2017, 12:37:08 pm »

Tabela porównawcza: Amoris Laetita vs Familiaris consortio.

"http://www.calameo.com/books/0023153165e60cd8f2645?authid=4qyc7oox3F9s"
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
zelus
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #16 dnia: Czerwca 09, 2017, 12:42:15 pm »

@Mruk

Toż właśnie o tym piszę.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #17 dnia: Czerwca 09, 2017, 15:50:09 pm »

[...] określi tabela - załącznik pastoralny nr 15 do wytycznych KEP.

18 - 35 lat ..........6 "czynności okazania miłości" / tydzień
36 - 45 lat...........3   j.w.
45 - 65 lat...........1   j.w.
powyżej 65 ....................pełna wstrzemięźliwość!!!


Trochę mi się nie podoba ta ostatnia linijka. Wydaje mi się, że to niezgodne z duchem Franciszkowego miłosierdzia jak również z duchem czasu. Przecież żyjemy w XXI wieku, mamy Viagrę i Cialis, więc chociaż raz na miesiąc można chyba pozwolić?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 09, 2017, 15:51:53 pm wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #18 dnia: Czerwca 09, 2017, 16:11:43 pm »

Cytuj
mamy Viagrę i Cialis, więc chociaż raz na miesiąc można chyba pozwolić?

Zapomniałem o postępie w farmakologii...
Panie Regiomontanus, da się to dla Pana załatwić.
Niech Pan wykupi jakąś "cegiełkę" na wybryki nowej ewangelizacji, a pogadamy o dwóch razach na m-c.
Przesyłam Panu franciszkowe "pozytywne wibracje" i niech Szmoc będzie z Panem!
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
gnome
aktywista
*****
Wiadomości: 1849


« Odpowiedz #19 dnia: Czerwca 12, 2017, 08:11:42 am »

To Pan rysio do nas nadaje, czy któryś z spec-komando kardynalskich doradców F1 nam się tutaj wkradł?

@rysio, @Regiomontanus
Tryumf ducha nad ciałem, piękne świadectwo.
Zapisane
Podczas jednej z ceremonii w Bazylice św. Piotra, gdy wnoszono na sedia gestatoria papieża św. Piusa X, lud rzymski żywiołowo zareagował oklaskami, Papież widząc entuzjazm wiernych rozkazał zatrzymać pochód. Gdy tłum się uciszył rzekł do wiernych, że *nie należy czcić sługi w domu jego Pana.
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #20 dnia: Czerwca 27, 2017, 14:04:09 pm »

Smutne to, ale niestety, pierwszy wyłom uczyniła "Familiaris consortio". Jak bowiem powinno być po katolicku w przypadku cudzołóstwa?

Skrucha i mocne postanowienie poprawy, to znaczy, zrobienie wszystkiego, aby doszło do ponownego połączenia z prawowitym współmałżonkiem przy zakończeniu grzesznego związku. Co zaś, jeżeli jest to niemożliwe, bo współmałżonek nie chce o tym słyszeć lub oddalił się w nieznanym kierunku? Trwanie w samotności i oczekiwanie na powrót współmałżonka wraz ze wszystkimi wiążącymi się z tym niedogodnościami. Przyzwolenie  na trwanie w nowym związku bez zbliżeń cielesnych jest sui generis nagrodą za popełnione cudzołóstwo. Nie ma współżycia, ale jest opieka, obiad na stole, zrobione zakupy i pranie, wzajemna pomoc, są rozwiązywane liczne problemy życiowe. Niektórzy zwracają przy tym uwagę na dzieci z cudzołożnego związku. Należy jednak zauważyć, że dzieci te nie są przecież w niczym lepsze od porzuconych dzieci z pierwszego związku. To jednak sprawa wtórna, najważniejszy jest fakt, że więź ze współmałżonkiem jest o wiele silniejsza i ważniejsza niż więź z dziećmi. Jest to bowiem więź sakramentalna. Małżeństwo to nie tylko współżycie seksualne. Podejście sankcjonujące de facto nowy związek pod warunkiem zachowania wstrzemięźliwości seksualnej przypomina zachowanie faryzeuszy albo "paliłem, ale się nie zaciągałem". Abstrahując już od faktu, że jest to chyba bardzo trudne i w sumie jest życiem w permanentnej bliskiej okazji do grzechu.

To może dokladniej (Familiaris Consortio): Pojednanie w sakramencie pokuty — które otworzyłoby drogę do komunii eucharystycznej — może być dostępne jedynie dla tych, którzy żałując, że naruszyli znak Przymierza i wierności Chrystusowi, są szczerze gotowi na taką formę życia, która nie stoi w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa. Oznacza to konkretnie, że gdy mężczyzna i kobieta, którzy dla ważnych powodów — jak na przykład wychowanie dzieci — nie mogąc uczynić zadość obowiązkowi rozstania się, „postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości, czyli powstrzymywać się od aktów, które przysługują jedynie małżonkom”

Christus REX

Oczywiście że Familiaris Consortio ROBI wyłom bo podczas udzielna Sakramentu Małżeństwa , narzeczeni ślubują sobie MIŁOŚĆ WIERNOŚĆ uczciwość małżeńską itd. więc nie tylko że nie porzucą ale NIE OBDARZĄ też innej osoby miłością małżeńską a właśnie w tej sytuacji :

którzy dla ważnych powodów — jak na przykład wychowanie dzieci — nie mogąc uczynić zadość obowiązkowi rozstania się, „postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości, czyli powstrzymywać się od aktów, które przysługują jedynie małżonkom”

TO żaden powód (wychowanie dzieci), żeby gdy się nie współżyje cieleśnie, można było duchowo zdradzać porzuconego małżonką / małżonkę, bo obdarza się kogoś innego miłością która TYLKO przysługuję małżonkowi małżonce,  i zdradza się go/ją duchowo a nie cieleśnie i TO jest wyłom, oraz takie osoby zostają w bliskich okazjach do grzechu bo jak mają już dzieci to można się spodziewać że współżyją potem tego np. żałują i idą do spowiedzi i Komunii Św. i potem znów jest czas wstremięźliwości itd w kółko czyli można mieć cudzołóstwo i Sakramenty a Franciszek nie katolik idzie dalej bo już otwarcie ci cudzołożnicy mogą przyjmować Komunię Św.

Zgodnie z tym :

sprawdzona wierność niewiernego małżonka
Nowy wynalazek teologii posoborowej: cnota wierności w cudzołożeniu

298. Osoby rozwiedzione, żyjące w nowym związku, mogą na przykład znaleźć się w bardzo różnych sytuacjach, które nie powinny być skatalogowane lub zamknięte w zbyt surowych stwierdzeniach, nie pozostawiając miejsca dla odpowiedniego rozeznania osobistego i duszpasterskiego. Czym innym jest drugi związek, który umocnił się z czasem, z nowymi dziećmi, ze sprawdzoną wiernością, wielkodusznym poświęceniem, zaangażowaniem chrześcijańskim, świadomością nieprawidłowości swojej sytuacji i wielką trudnością, by cofnąć się wstecz bez poczucia w sumieniu, że popadłoby się w nowe winy. Kościół uznaje sytuacje „gdy mężczyzna i kobieta, którzy dla ważnych powodów – jak na przykład wychowanie dzieci – nie mogą uczynić zadość obowiązkowi rozstania się”. Istnieje także przypadek osób, które podjęły wielki wysiłek, aby uratować pierwsze małżeństwo i doznały niesprawiedliwego porzucenia, lub „tych, którzy zawarli nowy związek ze względu na wychowanie dzieci, często w sumieniu subiektywnie pewni, że poprzednie małżeństwo, zniszczone w sposób nieodwracalny, nigdy nie było ważne”. Inną jednak rzeczą jest nowy związek, zawarty po niedawnym rozwodzie, ze wszystkimi konsekwencjami cierpienia i zamieszania, które uderzają w dzieci i całe rodziny, lub sytuacja kogoś, kto wielokrotnie nie wypełniał swoich zobowiązań rodzinnych. Powinno być jasne, że nie jest to ideał, jaki proponuje Ewangelia dla małżeństwa i rodziny. Ojcowie synodalni stwierdzili, że rozeznanie duszpasterzy zawsze powinno kierować się „odpowiednim rozróżnieniem", ze spojrzeniem, które „dobrze rozeznaje sytuacje”. Wiemy, że „nie mamy prostych odpowiedzi”.

http://w2.vatican.va/content/francesco/pl/apost_exhortations/documents/papa-francesco_esortazione-ap_20160319_amoris-laetitia.html
 
To może dokladniej (Familiaris Consortio): Pojednanie w sakramencie pokuty — które otworzyłoby drogę do komunii eucharystycznej — może być dostępne jedynie dla tych, którzy żałując, że naruszyli znak Przymierza i wierności Chrystusowi, są szczerze gotowi na taką formę życia, która nie stoi w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa. Oznacza to konkretnie, że gdy mężczyzna i kobieta, którzy dla ważnych powodów — jak na przykład wychowanie dzieci — nie mogąc uczynić zadość obowiązkowi rozstania się, „postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości, czyli powstrzymywać się od aktów, które przysługują jedynie małżonkom”
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2017, 14:16:02 pm wysłana przez LUK » Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #21 dnia: Czerwca 27, 2017, 16:48:35 pm »

Cała ta "ewolucja" nauczania w sprawach małżeństwa jest całkowicie obca chrześcijaństwu.

Chrześcijaństwo przedstawia pewien ideał - mówi jak trzeba żyć. Trudny to ideał, i niewielu się do niego zbliża. Ale przecież funkcją ideału jest pokazywanie "jak powinno być", a nie "jak jest".

Tymczasem współczesny Kościół usiłuje zmodyfikować ideał, aby był łatwiejszy w osiągnięciu. W ten sposób z biegiem czasu ideał straci swoją funkcję i stanie się zaledwie zwierciadłem rzeczywistości.

Likwidacja ideału = likwidacja chrześcijanstwa. Franciszek musi o tym wiedzieć - chyba, że jest kompletnym głupcem (a nie wygląda na takiego).
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #22 dnia: Czerwca 04, 2018, 21:30:23 pm »

Watykański sprzeciw wobec udzielania Komunii św. protestantom

Stolica Apostolska odrzuciła propozycję Niemieckiej Konferencji Biskupów, aby pozwolić protestanckim współmałżonkom katolików na przyjmowanie Komunii św. w Kościele katolickim. Decyzja ta została ogłoszona w oficjalnym liście prefekta Kongregacji Nauki Wiary, abp. Luisa Ladarii, skierowanym do episkopatu niemieckiego. Zaaprobował ją Papież Franciszek.
(...)
https://www.gosc.pl/doc/4788661.Watykanski-sprzeciw-wobec-udzielania-Komunii-sw-protestantom
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #23 dnia: Czerwca 05, 2018, 15:26:42 pm »

Kard. Marx nie daje za wygrana i nie ustępuje! Przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupiej, kard. Reinhard Marx opublikował wczoraj wieczorem oświadczenie, w którym stwierdza, że konieczne są dalsze rozmowy w gronie Niemieckiej Konferencji Biskupów i ze Stolicą Apostolską, w celu wypracowania zgodnych rozwiązań.

Kard. Marx nie uważa wskazań Watykanu za ostateczne

(...)

https://ekai.pl/kard-marx-nie-uwaza-wskazan-watykanu-za-ostateczne/



I tu temat związany z kard. Marxem; "nowy taniec liturgiczny"

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,9.msg215366.html#msg215366
« Ostatnia zmiana: Czerwca 05, 2018, 15:29:19 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
Strony: 1 [2] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Niemce, Malta, Belgia. Czas na Polskę, czyli rzecz o AmorTis Laetitia « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!