"Wierzę o Boże mój! i wyznaję, że odpuszczając ludziom grzechy i wieczną karę za nie, zatrzymujesz karę doczesną, tak jak zatrzymałeś Maryi, siostrze Mojżesza i Dawidowi. Wielbię w tém Twoję sprawiedliwość, że za odpuszczone grzechy obawiać się nam grzesznym każesz doczesnego karania. Ale téż proszę Cię jak najpokorniéj o miłosierdzie, abyś cierpiącym te kary duszom w czyścu łaskawie pofolgować i skrócić ich trwanie raczył. Wspomnij, o dobry Panie! na miłość Twoję, którąś te dusze od wieków kochał, i na zasługi Jezusa Chrystusa Syna Twego, który je Krwią Swoją odkupił. Wyprowadźże je, o Boże! z tak ciężkiego więzienia i przyjmij do chwały Twojéj, do któréj tęsknią."
"Ach, Ojcze najmiłosierniejszy! wszakże to są prawdziwe dziatki Twoje, wpuśćże je do dziedzictwa im zgotowanego, złącz z Jezusem te członki cierpiące, jako z uwielbioną ich Głową; daj wnijść na gody Baranka Niebieskiego tym, którzy w godowéj sukience, to jest w łasce Twojéj z tego świata zeszli. Otwórzże, o Boże! niebieską Jerozolimę tym wygnańcom, których imiona są zapisane w księdze żywota; wysłuchaj ich jęczenia i zaspokój ich tęskność, pokaż im to naocznie, w co tu mocno uwierzyli, oddaj im te dobra wieczne, gdyż niewzruszoną w Twoich obietnicach pokładali nadzieję; dokonaj zupełnego ich zjednoczenia, które z Tobą przez miłość mieli; spraw łaskawie, abyś i Ty w nich królował i oni w Tobie się cieszyli na wieki."
https://www.m.pch24.pl/zmarl-ojciec-adam-kotula-o-carm---obronca-zycia-i-przyjaciel-portalu-pch24,72783,i.htmlBrat p. Jacka Kotuli zmarł w sile wieku (roczn.67'). Nie miałem zaszczytu poznać osobiście, szkoda.+ Salve Regina+
Zmarł pewien pan kościelny z kościoła filialnego na wsi. Pomógł mi niegdyś zorganizować nienagłaśnianą Tridentinę dla grupy pielgrzymkowej w kościele filialnym, w którym posługiwał, poprzez udostępnienie miejsca. Cieszył się wtedy też, że był na takiej mszy "jak dawniej" (nie pamiętam jak to dokładnie określił).+ RIP +