Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 12, 2024, 02:09:41 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232717 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Pokłosie listu czterech kardynałów.
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj
Autor Wątek: Pokłosie listu czterech kardynałów.  (Przeczytany 13504 razy)
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5832


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« dnia: Grudnia 02, 2016, 00:14:19 am »

Wolę założyć nowy wątek, coby nie zginął wśród innych.

Przewodniczący Episkopatu Grecji oskarża sygnatariuszy Dubia o herezję, schizmę i apostazję

Cytuj
Gwałtownie rośnie liczba ataków wymierzonych w czterech kardynałów, ze względu na upublicznienie przez nich Dubia dotyczących interpretacji Amoris laetitia. W dniu wczorajszym sygnatariuszy tego dokumentu skrytykowało ostro dwóch z trzech nowo mianowanych amerykańskich purpuratów – Joseph Tobin z Newark oraz Cupich z Chicago. Tobin określił wspomniany dokument mianem „żenującego”, stwierdzając w dalszej części swej wypowiedzi, iż:

„Ojciec Święty wyciąga konsekwencje z owoców pracy dwóch synodów, tak więc jeśli czterech kardynałów utrzymuje, że [owe] dwa synody pobłądziły, czy też że Ojciec Święty w jakiś sposób nie wyraził nauki, która została podczas nich sformułowana, uważam że postępowanie takie powinno zostać napiętnowane… Uważam, że redukowanie znaczenia tego aktu do «dubium» jest w najlepszym razie przejawem naiwności”.

Z kolei kard. Cupich przyjął bardziej bezpośrednią linię ataku:

„Myślę, że gdybyśmy zaczęli kwestionować prawomocność czy też treść takiego dokumentu, w istocie oznaczałoby to podanie w wątpliwość [prawomocności] wszystkich dokumentów, jakie zostały ogłoszone wcześniej przez papieży. Tak więc uważam, że papież nie powinien na to odpowiadać, sądzę że każdy kto posiada [w tych kwestiach] wątpliwości, powinien poważnie zastanowić się nad tym co skłoniło go do zajęcia takiego stanowiska, ponieważ jest to dokument Magisterium Kościoła katolickiego”.

Fakt, iż wspomniani wyżej nowo mianowani kardynałowie kwestionują tak otwarcie dobrą wolę i roztropność tych, którzy godność tą piastowali od wielu lat wyraźnie pokazuje, do jakiego stopnia czują się pewni wskutek otrzymania nominacji z rąk samego Franciszka. Podejmowane przez nich próby wykazania, iż wspomnianych czterech kardynałów kwestionuje Magisterium zasugerować ma, że postawa sygnatariuszy Dubia jest co najmniej schizmatycka – a nawet heretycka.

Jednakże jeden z biskupów posunął się do wyrażenia tych zarzutów z sposób całkowicie otwarty.

Fragkiskos Papamanolis, emerytowany biskup Syros, Santorini i Krety, Przewodniczący Episkopatu Grecji, napisał niedawno do sygnatariuszy Dubia list otwarty. Język tego listu jest jasny i pozbawiony dwuznaczności, zaś oskarżenia w nim zawarte niezwykle poważne.

Jest to w istocie język, jaki wielu katolików miało nadzieję usłyszeć z ust wiernych prałatów Kościoła, a zastosowany w stosunku do władz rzymskich.

Nie można więc twierdzić, że wszyscy komisarze Dyktatury Miłosierdzia są ludźmi pozbawionymi głębokich przekonań. Poniżej prezentujemy obszerny fragment wspomnianego listu:

„Jeśli jesteście «głęboko zatroskani o prawdziwe dobro dusz» i kierujecie się «żarliwą troską o dobro wiernych», ja sam, drodzy bracia, «kieruję się troską o prawdziwe dobro waszych dusz», ze względu na dwojaki i niezwykle poważny grzech, jakiego się dopuszczacie:

– grzech herezji [i apostazji? W istocie w ten właśnie sposób rodziły się schizmy w Kościele]. Z waszego dokumentu jasno wynika, że w praktyce nie wierzycie w najwyższy autorytet nauczycielski papieża, wsparty przez [autorytet] dwóch synodów biskupów z całego świata. Wydaje się [wam], że Duch Święty oświeca jedynie was, a nie Wikariusza Chrystusa czy też biskupów zgromadzonych na synodzie.

– poważny grzech publicznego zgorszenia wobec ludu chrześcijańskiego całego świata. Odnośnie sytuacji takiej Jezus powiedział: „Biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie” [Mt 188, 7]. „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” [Mt 18, 6].

Kierowany miłością Chrystusową modlę się w waszej intencji. Proszę Pana, aby oświecił was i nakłonił do przyjęcia z prostotą serca należącego do Magisterium nauczania Ojca Świętego Franciszka.

Lękam się, że w usposobieniu umysłu w jakim się obecnie znajdujecie wynajdować będziecie pokrętne argumenty mające usprawiedliwić wasz akt, aby nie postrzegać go jako grzechu za który powinniście szukać przebaczenia w Sakramencie Pokuty, i że w dalszym ciągu sprawować będziecie każdego dnia Msze św. oraz przyjmować świętokradczo Sakrament Eucharystii, utrzymując równocześnie iż gorszy was, jeśli w konkretnych przypadkach osoby rozwiedzione żyjące w kolejnych związkach przystępują do Komunii św. – i mając czelność oskarżać Ojca Świętego o herezję”.


Steve Skojec

tłum. Scriptor
http://www.bibula.com/?p=91829

Czytając powyższy cytat mam wrażenie, że ci ludzie nie znają Doktryny Katolickiej. Więc albo są chorzy (psychicznie) albo mówią to z premedytacją i próbują walczyć z Prawdą w bardzo podstępny i wyrafinowany sposób.

Jest grubo i będzie jeszcze bardziej.
Miej nas Panie w Swojej Opiece...
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2016, 00:19:33 am wysłana przez szkielet » Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
pascendi
uczestnik
***
Wiadomości: 103


Miserere mei Deus

« Odpowiedz #1 dnia: Grudnia 02, 2016, 08:08:24 am »

Jak tak czytam te reakcje, to myślę coraz bardziej że bracia Dimondowie mogę się nie mylić.

https://www.youtube.com/watch?v=uOiHtFVn2JA
Zapisane
max
rezydent
****
Wiadomości: 392

« Odpowiedz #2 dnia: Grudnia 02, 2016, 11:07:39 am »

Ojtam ojtam, zwykly belkot kilku niedouczonych modernistow ( n.b.: "gwaltownie rosnie liczba" krytykantow, a mowa jest w teksie o 3 osobach- to mniej nawet, niz liczba pytajacych kardynalow!). Papolatryczne bredzenie, ze niby podwazaja autorytet, albo sa bezczelni. Synod i papiez, jesli dopuszczaja sprzeczne z Nauka Kosciola interpretacje swoich nauk, sami podwazaja swoj autorytet.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2016, 12:02:39 pm wysłana przez max » Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #3 dnia: Grudnia 02, 2016, 12:22:52 pm »

Ojtam ojtam, zwykly belkot kilku niedouczonych modernistow ( n.b.: "gwaltownie rosnie liczba" krytykantow, a mowa jest w teksie o 3 osobach- to mniej nawet, niz liczba pytajacych kardynalow!). Papolatryczne bredzenie, ze niby podwazaja autorytet, albo sa bezczelni. Synod i papiez, jesli dopuszczaja sprzeczne z Nauka Kosciola interpretacje swoich nauk, sami podwazaja swoj autorytet.
Przypuszczam, ze w dzisiejszym Kosciele (i swiecie), jest bardzo prawdopodobne, ze zwolennikow wizji Franciszka krytykujacych czterech kardynalow bedzie wiecej niz tych, ktorzy ich bronia. I to o wiele wiecej.
Zapisane
max
rezydent
****
Wiadomości: 392

« Odpowiedz #4 dnia: Grudnia 02, 2016, 13:35:58 pm »

Ojtam ojtam, zwykly belkot kilku niedouczonych modernistow ( n.b.: "gwaltownie rosnie liczba" krytykantow, a mowa jest w teksie o 3 osobach- to mniej nawet, niz liczba pytajacych kardynalow!). Papolatryczne bredzenie, ze niby podwazaja autorytet, albo sa bezczelni. Synod i papiez, jesli dopuszczaja sprzeczne z Nauka Kosciola interpretacje swoich nauk, sami podwazaja swoj autorytet.
Przypuszczam, ze w dzisiejszym Kosciele (i swiecie), jest bardzo prawdopodobne, ze zwolennikow wizji Franciszka krytykujacych czterech kardynalow bedzie wiecej niz tych, ktorzy ich bronia. I to o wiele wiecej.
1) Swiat nas nie powinien interesowac (tzn. jego krytyczne opinie nt. katolickiej nauki)- my nie jestesmy z niego.
2) Jak na razie ewidentych glosow krytycznych na dubia kardynalow w przywolanym artykule byly 3 (trzy). Modlmy sie, i nie popadajmy w  nadmierny defetyzm. Poza tym: dluzej klasztora jak przeora. Czas jest okropny rowniez dlatego, ze pokolenie wychowane za poznych lat 60-tych  jest wieku biskupim, i jest u wladzy. Sobor to ich dziecko-wiec je kochaja az do szowinizmu. Biologia pewnie tez niedlugo pomoze.
Zapisane
Lappiy
uczestnik
***
Wiadomości: 211

« Odpowiedz #5 dnia: Grudnia 02, 2016, 16:14:24 pm »

Ojtam ojtam, zwykly belkot kilku niedouczonych modernistow ( n.b.: "gwaltownie rosnie liczba" krytykantow, a mowa jest w teksie o 3 osobach- to mniej nawet, niz liczba pytajacych kardynalow!). Papolatryczne bredzenie, ze niby podwazaja autorytet, albo sa bezczelni. Synod i papiez, jesli dopuszczaja sprzeczne z Nauka Kosciola interpretacje swoich nauk, sami podwazaja swoj autorytet.
Przypuszczam, ze w dzisiejszym Kosciele (i swiecie), jest bardzo prawdopodobne, ze zwolennikow wizji Franciszka krytykujacych czterech kardynalow bedzie wiecej niz tych, ktorzy ich bronia. I to o wiele wiecej.

To oczywiste. Z osób, które zabrały głos w obronie czwórki kardynałów byli to póki co jedynie kardynałowie Pell (skończone już 75 lat, ma jednak pełnić funkcję do 2018 roku) i Muller. Teoretycznie dziwi milczenie Scoli czy Bagnasco, którzy wcześniej byli na tym polu aktywni, ale biorąc pod uwagę, że jeden właśnie skończył wiek emerytalny a drugi się do niego zbliża to taktyka na przeczekanie może być sensowna.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #6 dnia: Grudnia 03, 2016, 12:32:05 pm »

Bp Jan Wątroba i bp Wróbel - też poparli 4 kardynałów.

Ten polski trop warto obserwowac. Jak powiedział bp. Wątroba, KEP jest zasypywany podobnymi pytaniami jakie postawiło 4 odważnych.

W marcu 2017 KEP chce dac odpowiedz w formie "wytycznych". "Wytyczne" zapewne będą podobne do innych "wytycznych" jakie KEPscy wysmarowali po opublikowaniu Motu Proprio Benedykta XVI. Ale zeby tak sie stalo "nasi" musza podlaczyc sie do eurorebelii skierowanej przeciw Frankowi. Sami nie stana w obronie Prawdy. Zawsze chca byc w euro-wiekszosci, dlatego dawniej przylaczyli sie do rebelii przeciw Benedyktowi i Motu Proprio.

Jak dla mnie, to uwazam, ze publiczne zabranie glosu w sprawie Amoris L. bylo przypadkowe. "Nasi" nieostroznie wlozyli palec pomiedzy drzwi a framugę.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #7 dnia: Grudnia 03, 2016, 14:04:06 pm »

Polscy biskupi jako obroncy katolickiej ortodoksji, hahaha - do oportunizmu Niemcow im oczywiscie daleko, ale nie naleza chyba do tych, ktorzy beda wychodzili przed szereg. Wychylanie sie nigdy nie jest bezpieczne.
Ze slynnym motu proprio papieza Benedykta bylo bezpieczniej - dotyczylo malo waznych spraw w Kosciele z ich punktu widzenia (czyli liturgii - smutne ale prawdziwe), Benedykta sie nie bali i nie bylo zadnych wiekszych konfliktow czy watpliwosci (poza rozdzieraniem szat przez dzieci Soboru).
Teraz jest wiekszy problem - z jednej dotyczy spraw zwiazanych z moralnoscia i z niebezpieczenstwem zmiany w nauczaniu tego, czego zmieniac nie wolno, a nawet polscy biskupi w swoim wygodnictwie i oderwaniu od realiow wiedza, ze pewne rzeczy sa niezmienne, bo ich zmiana czy chocby naruszenie spowoduje chaos. Z drugiej strony wiedza, ze obecny papiez jest nieobliczalny i w swoim umilowaniu kolegialnosci, szacunku do pogladow innych a przede wszystkim w swojej pokorze moze zrobic cokolwiek z tymi, ktorzy sie osmielaja miec inne zdanie. I pewnie zaluja, ze w ogole cokolwiek mowili/pisali (oprocz biskupa Wrobla, bo kto mu co zrobi - ten juz diecezje mial i wzial mu ja Benedykt ;)). Jest jeszcze problem ilosciowy - przeciwko obecnemu papiezowi wystepuje mniejszosc, przeciwko Benedyktowi byla wiekszosc.
Dla mnie to jest naprawde smieszne, ze zachodnie portale katolickie cytuja bpa Watrobe i bpa Wrobla jako kolejnych (i prawie ze jedynych) obroncow katolickiej ortodoksji obok kardynalow Meisnera, Brandmullera, Cafarry i Burke.

Jeszcze jedna refleksja: moze Benedykt naprawde zrobil blad, ze chcial wplywac jako profesor i mysliciel na umysly, poglady i decyzje biskupow a mial sobie dobrac ludzi, ktorzy beda wprost popierali jego decyzje (jak zrobil F) i je realizowali (jak F), usunac tych, ktorzy byliby temu przeciwni (znowu jak zrobil F), nawet jesli by to byli kardynalowie (jak F ;)) ich wprost zmusic do przyjecie pewnych decyzji i przykladnie karac (bez wzgledu na ujadanie mediow - tu akurat F sie cieszy ich poparciem, ale mediow juz nikt nie slucha a kto Kosciola nienawidzi, ten zdania nie zmieni). Biskupi by sie podporzadkowali a na pewno nie byloby wiekszego chaosu w Kosciele niz obecnie - widzimy kolejna roznice miedzy B a F: pierwszemu zalezalo na przynajmniej formalnej jednosci (moze nawet za cene udawania, ze wszystko jest w porzadku), dla drugiego jest wazne forsowanie swoich celow nawet za cene rozbicia.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 03, 2016, 14:06:16 pm wysłana przez pauluss » Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #8 dnia: Grudnia 03, 2016, 15:15:37 pm »

Bergoglio w swoich "przemysleniach" na temat przyszłości Koscioła bredził coś o uprawnieniach "jak gdyby doktrynalnych" Kościołów partykularnych.
Zatem na obecnym przejściowym etapie pierestroiki w polskim Kościele, interpretacja Amoris L. bedzie "w duchu J-P II".

Bedzie to rodziło smieszne sytuacje, gdy rozwiedzeni "nieregularni" zamieszkali np. w Zgorzelcu będą do Komunii przystepować po drugiej stronie Nysy Łużyckiej w Goerlitz. W krótkim czasie zły pieniądz wyprze dobry i przechodzenie na drugą stronę rzeki nie bedzie już potrzebne. Bowiem kluczem do zrozumienia Amoris L. jest "rozeznanie"  ;)

Cytuj
Dla mnie to jest naprawde smieszne, ze zachodnie portale katolickie cytuja bpa Watrobe i bpa Wrobla jako kolejnych (i prawie ze jedynych) obroncow katolickiej ortodoksji obok kardynalow Meisnera, Brandmullera, Cafarry i Burke.

Cóż, tonący katolicy brzytwy się chwytają...

A może by tak "list czterech"  wysłać do KEP-u ?  8)
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
casimirus
rezydent
****
Wiadomości: 396


« Odpowiedz #9 dnia: Grudnia 07, 2016, 16:18:17 pm »

W dzisiejszym Naszym Dzienniku bpa Schneidera Proroczy głos czterech kardynałów

http://www.fotosik.pl/zdjecie/9fa73a504214e5be

To świeczka, a ogarek polega na tym, że na stronie internetowej ND nie ma wzmianki o artykule. Na stronie tytułowej papierowego ND też.


Zapisane
abdi
rezydent
****
Wiadomości: 298


« Odpowiedz #10 dnia: Grudnia 12, 2016, 16:07:03 pm »

deklaracja wierności niezmiennemu nauczaniu:

http://www.pch24.pl/podpisz-deklaracje-wiernosci--dolacz-do-niezwyklej-akcji-,48004,i.html
http://ratujmyrodzine.pl/
http://ratujmyrodzine.pl/full
Zapisane
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #11 dnia: Grudnia 12, 2016, 21:01:31 pm »

Swoją drogą tyle tych petycji jest, że człowiek nie wie, co już podpisywał. Mi wyskoczyło, że już podpisywałem.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #12 dnia: Grudnia 12, 2016, 23:33:17 pm »

Ciekaw jestem który z polskich biskupów, duszpasterzy tradycji etc podpisał tę deklarację. W spisie "Osobistości, które już podpisały" obywateli RP jakoś nie zauważyłem.
Zapewne nasze osobistości "roztropnie wyczekują", na którą stronę szala się przechyli. Jednym nierozważnym odruchem serca można sobie przekreślić karierę.
Dotyczy to także świeckich  8) jeżeli jakiś młodzieniec zechce ustabilizować sobie życie karierą np w PiSie, zamarzy o dobrym miejscu na liście wyborczej...a tu konkurent do stołka ujawni listę antypapieskich awanturników?

jedna z najlepszych scen z "Człowieka z Żelaza" - rzecz o odwadze i podpisywaniu deklaracji:

https://youtu.be/JDxnH7VRb4Y?t=1h1m13s
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3665


« Odpowiedz #13 dnia: Grudnia 13, 2016, 02:04:48 am »

No tak, z tym podpisywaniem to trzeba bardzo uważać, bo nigdy tak do końca nie wiadomo, co się podpisuje.

Swego czasu Szwejk stojąc na wartowni z nudów napisał na murze "kapral Scheiter jest drab" i podpisał się pod spodem. Na jego nieszczęście na tym samym murze było też napisane "my o wojnę nie dbamy, my na wojnę nas**my" - i dostał sześć tygodni pierdla.  :)
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #14 dnia: Stycznia 05, 2017, 22:51:54 pm »

Kardynał Burke przed Świetami Bożego Narodzenia wyjaśnił, że jeżeli do Trzech Króli Franciszek nie odpowie, to zostanie wydana "korekta nauczania".

Teraz kard. Brandmuller oświadczył dla prasy, ze owa "korekta nauczania" nie będzie wydana przez 4 kardynałów tylko przez Burka oraz, że "korekta nauczania" będzie miała charakter "braterskiego upomnienia" za zamkniętymi drzwiami czyli "nie do publicznej wiadomości".
Słowem, nauczanie Kościoła pozostanie "ukryte" dla wiernych aby ich nie zgorszyć tym, że nauczanie Franka ma niewiele wspólnego z chrześcijaństwem.
Cała sytuacja staje się żenująca jak okupacja Sejmu.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Pokłosie listu czterech kardynałów. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!