Faktycznie sugerowałem się polskim tłumaczeniem. Łaciny nie znam, a zinterpretowałem "odmawiać" jako zmówienie modlitwy
Jeśli jest tak jak Pan mówi to mea culpa.
Inna rzecz, że optymizm tej modlitwy pasuje do śmierci dziecka ochrzczonego, bo modlitwa wprost mówi że to dziecko jest w Niebie, co do czego jesteśmy pewni. Przy nieochrzczonym dziecku nie za bardzo by pasowała.