Kolejny skandal w diecezji Linz

Z tą jednością to ja na bardzo poważnie pytam. Bo jeśli są w jedności to i spowiedź u nich ważna, i inne sakramenty, i msza godna.... nie to co ci "schizmatycy" (aż strach wymienić z nazwy) u których ważnie wyspowiadać się nie można a mszę niegodnie sprawują i kaplice jakieś bez pozwolenia zakładają.
A były takie głosy na tym forum.
Jakoś teraz "słusznie krytykujących"  nie ma. Ogon pod siebie.
 
(tak, tak..... do ciebie piję młodzieńcze)

Dobrze, że mnie tam nie było. Nie znam faceta, sutanny nie ma, to coś kolorowe ornatu nie przypomina... W mordę by dostał za robienie sobie kpin. I miałbym kłopoty...

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że bym się do Pana dołączył 

Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego Watykan nie robi nic z takimi ekscesami. Na ile jeszcze można pozwolić ? Tak charakterystyczne tłumaczenie w takich sprawach, że trzeba postępować ostrożnie, delikatnie itp. do mniej już nie dociera.

Z tą jednością to ja na bardzo poważnie pytam. Bo jeśli są w jedności to i spowiedź u nich ważna, i inne sakramenty, i msza godna....

Co do ostatniego to Pan się rozpędził.

Z tą jednością to ja na bardzo poważnie pytam. Bo jeśli są w jedności to i spowiedź u nich ważna, i inne sakramenty, i msza godna....

Co do ostatniego to Pan się rozpędził.

Rozpędził to się ten facet z plackiem na kiju.

A msza dlaczego nie godna? Skoro są w jedności to co najwyżej eksperymentują liturgicznie. 

Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego Watykan nie robi nic z takimi ekscesami.

Mam nadzieję, że ostatnia rezolucja dotycząca ekskomunikowania osób popierających i związanych  z ruchem "My jesteśmy Kościołem" nie pozostanie tylko na papieże. Jeżeli nie chcą podporządkowania to imho należałoby wykopać księży-kobieciarzy z Linz. Można by ich awansować nawet na prałatów... w Arabii Saudyjskiej lub Iranie.

Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego Watykan nie robi nic z takimi ekscesami.

Bo płacą.

Wiem. Jestem cyniczny.

Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego Watykan nie robi nic z takimi ekscesami.

Bo płacą.

To jest bardzo poważne oskarżenie.

Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego Watykan nie robi nic z takimi ekscesami.

Bo płacą.

Wiem. Jestem cyniczny.

Niestety, wielu biskupow to nie cynicy, ale ideowcy. Wola np. pusty kosciol zburzyc, sprzedac na meczet czy kanjpe niz sprzedac czy chocby wypozyczyc na msze tradycyjna. Gdyby tylko o kase szlo, to zamiast po szopach i garazach odprawialoby sie po pieknych kosciolach, dzis popadajacych w ruine.

wielu biskupow to nie cynicy, ale ideowcy.

Jeżeli tak to ta idea jest dość ciekawa. Popiera się neonów i inne neoruchy, które uciekają z kościołów do salek parafialnych, a marginalizuje się potrzebę odprawienia Mszy w kościele, jak należy przy otwartym udziale parafian. Przypomniało się mi wspomnienie kolegi, który na wakacjach w Niemczech na drzwiach kościoła zobaczył napis: "w czasie wakacji Mszy się nie odprawia". Ehh...

Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego Watykan nie robi nic z takimi ekscesami.

Bo płacą.

To jest bardzo poważne oskarżenie.

Cóż... Niedawno dziekani z diecezji Linz pokazali Ojcu świętemu, kto tak naprawdę rządzi w Kościele niedwuznacznie sugerując Mu, gdzie może sobie "wsadzić" nowego biskupa pomocniczego. Jak wiemy, Ojciec święty odpuścił.

"w czasie wakacji Mszy się nie odprawia". Ehh...

No i słusznie. W wakacje to się zabiera gospodynię i leci na Kanary odpocząć.

Wracałem niedawno z Rzymu wraz z proboszczem naszej archikatedry. Opowiadał, jak to był niedawno w Szwajcarii i dziwił się, że w miejscowym kościele w Poniedziałek Wielkanocny nie odprawia się Mszy świętej. Szefowa Rady Parafialnej indagowana na tę okoliczność stwierdziła: O co księdzu chodzi? Są święta? Są. No to proboszcz ma wolne i nie pracuje.

KYRIE ELESION,  Chryste przebacz im bo nie wiedzą co czynią, przebacz im naigrywanie się z Twojej miłości, która poprowadziła Cię do utajenia się w Chlebie, przebacz im! Przebacz Swemu Słudze Papieżowi Jego biernośc i przebacz nam wszystkim nasze  częste niegodne przyjmowanie Ciebie.

No i słusznie. W wakacje to się zabiera gospodynię i leci na Kanary odpocząć.

Na Kanary to se każdy bezrobotny może w Austrii pozowlić. Kanary są passe. Znajomy kapucyn (Polak) - pracujacy jako w tej zdemoralizowanej diecezji to se na Jamajkę lata (fakt, faktem, że tam nie mieszka w jakichś ośrodkach wczasowych, ale w kalsztorach konfratrów - ale zawsze to wakacje na karaibach).

Z tą jednością to ja na bardzo poważnie pytam. Bo jeśli są w jedności to i spowiedź u nich ważna, i inne sakramenty, i msza godna....

Co do ostatniego to Pan się rozpędził.

Rozpędził to się ten facet z plackiem na kiju.

A msza dlaczego nie godna? Skoro są w jedności to co najwyżej eksperymentują liturgicznie.  Uśmiech

Rzeczywiście się rozpędził, chociaż to chyba ksiądz, tym bardziej to boli. A ten Placek to chyba Pan Jezus, to tym bardziej boli jak Go traktują i co z Nim wyprawiają.

Obawiam się, że to już zaszło daleko poza eksperymenty liturgiczne. Co niektórzy mówią, że to już właściwie jest schizma i najlepsze co można zrobić to poczekać aż to minie, z czym bym się nie zgadzał. Schizmą de facto to nie jest bo te nadużycia, chociaż są złe to nie są aktami schizmatyckimi.

Diecezja Linz to nie nadużycia, tylko profanacje i herezje, a także zupełny brak posłuszeństwa. Nie wiem na czy to schizma czy nie, ale wolę schizmatyckiego popa od takiego nieschizmatyckiego katolickiego kapłana.
Bezczynność Stolicy Apostolskiej jest przerażająca.