Mówiąc w języku ojczystym mogę go uplastyczniać, bawić się nim, przejść na dialekt, celowo robić śmieszne błędy, tworzyć ciekawe neologizmy, ja nad tym językiem panuję, był ze mną od kołyski....
Jestem ciekaw czy istnieje osoba, która prowadzi dialog z sobą samym (nieświadomie) przy użyciu języka obcego.
Zostaje mi - chcąc nie chcąc - nauka samodzielna. Ale powiem szczerze sama się nigdy nie uczyłam na początku, dopiero później, kiedy poznałam zarys gramatyki, osłuchałam się itp.
Podstawową kwestią nie jest to w jakim języku ktoś mówi, ale w jakim języku ktoś myśli. Jestem ciekaw czy istnieje osoba, która prowadzi dialog z sobą samym (nieświadomie) przy użyciu języka obcego.