Skupiając się na wyjściowym pytaniu "czy papieże mogą głosić herezję" muszę stwierdzić, że w świetle współczesnej teologii nie jest to takie oczywiste.
1. Papież może powiedzieć coś, co jest herezję. W sensie technicznym może takie słowa wypowiedzieć, których znaczenie sprzeczne jest z nauczaniem niezmiennym Kościoła - a więc z Biblią i Tradycją. Ale to nie oznacza automatycznie, że papież jest heretykiem.
2. Bycie heretykiem oznacza, że ktoś świadomie i celowo głosi tezy sprzeczne z prawdami wiary. Aby stwierdzić, że ktoś jest heretykiem trzeba wykazać zarówno świadomość głoszenia tez (ktoś musi rozumieć, że mówi bzdury - bo może się okazać, że zwyczajnie jest zbyt głupi i nie rozumie tego co mówi, albo wręcz jest chory psychicznie), celowość (że mówi to celowo aby "odciąć się" od Kościoła albo narzucić nową interpretację - a więc nawet jeśli gada głupoty, ale "nie chce źle" nie ma herezji; mający dobre intencje głupek nie może być heretykiem inaczej mówiąc) oraz że trwa w tej opinii uporczywie (zapytany ponownie o to, czy na pewno to twierdzi potwierdza świadomy że mówi coś sprzecznego z nauką Kościoła oraz że jego mowa spowoduje w Kościele rozłam lub inną krzywdę).
Mówiąc o etapach powstawania herezji można rzecz, że może istnieć herezja niejako materialna - a więc niezawiniony, konkretny błąd w wierze, wynikający zwykle z ignorancji. Drugą "formą" jest herezja formalna - gdy ktoś odrzuca doktrynę katolicką o której wie, że jest prawidłowo przekazana, obowiązująca, formalna.
Obiektywnie zła jest tylko herezja formalna, zaś jakakolwiek kara za nią obowiązuje dopiero wtedy, gdy heretyk odmawia poddania się rozstrzygnięciu Kościoła lub je odrzuca.
Inaczej mówiąc wszelkie "samosądy" gorliwych wiernych nad tym czy innym biskupem, z których miałaby wynikać ich herezja są niewiele warte...
Na pytanie czy papieże mogą głosić herezję istnieje tylko jedna logiczna odpowiedź: widocznie mogą, skoro głoszą.
Jestem sobie w stanie wyobrazic Bergoglia, ktory nagle wychodzi na Urbi et Orbi i mowi 'Tak naprawde to cale Zmartwychwstanie to tylko taki symbol, nie ze Jezus naprawde powstal z martwych'. I wtedy mamy dwie drogi:1) Papież głosi herezję.2) Mimo ubrania w białe szmatki, Bergoglio nigdy papieżem nie był i należą mi się przeprosiny od wszystkich tych, którzy mnie obrażali, gdy mówiłem, że papieżem nie jest.