EDIT : Na kreuz.net pisza, ze wg. jednego z niemieckich purpuratow nalezy ekskomunikowac ksiezy z Bractwa za odmowe odprawiania mszy w nowym rycie. Ksiezy z Bractwa sw. Piotra.
To jest własnie w ich wydaniu "dialog", czasami się mi wydaje, żę pora kończyć tą zabawę wątpliwą ze wszech miar i czas na Sobór Kościoła Powszechnego ( nie biskupów tylko ...)
Panie Tato, niestety cytowany przez Pana Fons Blaudi purpurat ma rację. I na tym polega słabość "Kościoła Indultowego". Zostanie on pożarty przez progresistów jako przystawka, gdy zabraknie Benedykta. Dlatego właśnie "sytuacja kanoniczna" FSSPX jest dobra. Dialogować owszem, "umedialniać" Spór i jego istotę. Po takiej wypowiedzi niemieckiego hierarchy, łatwo zrozumieć politykę Bractwa. Poczekamy zobaczymy. Stosunek Rzymu do własnego dziecka (instytutów E.Dei) jest papierkiem lakmusowym stosunku Kościoła do Tradycji. Dość szybko się przekonamy jak będzie. (jak mawiają "analitycy" - sytuacja jest dynamiczna
Członkom Kapłańskiego Bractwa Świętego Piotra a takze innym kapłanom, ktorzy są gosćmi w domach Bractwa lub wykonują święte posługi w jego kościołach, przysługuje użytek ksiąg liturgicznych obowiązujących w roku 1962.
O ile wiem, to raczej dotyczy księży IDP. Ci z FSSP odprawiają w obu rytach, oczywiście z przewagą KRR.
EDIT : Na kreuz.net pisza, ze wg. jednego z niemieckich purpuratow nalezy ekskomunikowac ksiezy z Bractwa za odmowe odprawiania mszy w nowym rycie. Ksiezy z Bractwa sw. Piotra.http://www.kreuz.net/article.9329.html
Niektórym się wydaje, że skoro jest motu proprio to wszyscy wróciło do normy.
Dopóki tacy ludzie będą bezkarni
Nie może być tak, że legalny ryt stosowany powszechnie jest zabroniony u ks-ży w Instytucie ED.
Dlatego Benedykt XVI nazwał 2-różne ryty dwiema odmianami tego samego rytu.
myślę, że dojdzie w nieodległej przyszłości do przesilenia. Ale w jaka stronę pójdą sprawy...nie wiem
Jak mowil pewien pralat z Kurii bpowi Fellayowi, za dwa pokolenia NOM bedzie juz tylko wspomnieniem.
birytualizm.... a może multi-kultiCytujJak mowil pewien pralat z Kurii bpowi Fellayowi, za dwa pokolenia NOM bedzie juz tylko wspomnieniem.ten fragment mnie zainteresował. Czy mógłby Pan go rozwinąć? Dobra wiadomość na koniec dnia, to by było to, co tygrysy lubią najbardziej.
Jeśli się nie mylę to chyba chodziło o to, że Tridentina ma tak wielką moc przyciągania, że gdyby była odprawiana na równi z NOM-em to umarłby on śmiercią naturalną i za kilka pokoleń byłby już tylko wspomnieniem. Gdzieś czytałem o tej wypowiedzi, tylko nie pamiętam gdzie