Wybory do Sejmu RP. 25.10.2015

Nie chodzi o preferowanie demokracji, ale Kościół nie potępia ustroju demokratycznego i wyjaśnia, że nie każda demokracja jest liberalna. Istnieje ideologia demokratyczna i ustrój demokratyczny; jeżeli Kościół potępia ideologię, nie potępia ustroju, to znaczy, udziału ludzi we władzy. Kościół Katolicki, w stopniu w jakim jest zainteresowany, nie wskazuje żadnej preferencji dla takiej czy innej formy rządów. Kościół zezwala ludziom na wybranie typu rządu, który byłby najlepiej dostosowany do ich własnego charakteru i okoliczności:

"Nie ma powodu, aby Kościół nie uznawał zwierzchniej władzy jednego człowieka lub większej liczby ludzi, o ile władza ta jest sprawiedliwa i prowadzi do wspólnego dobra. Dlatego, o ile sprawiedliwość jest zabezpieczona, nie ma żadnego zakazu, aby lud przyjął taką czy inną formę polityczną, która najbardziej odpowiada ich własnemu duchowi, ich tradycji, czy też ich zwyczajom" - Leon XIII encyklika Diuturnum ...

Każda władza, każdy ustrój będzie nie ok, jeżeli będzie stał w opozycji wobec praw Bożych.


Póki co, publicyści WP typują wyniki wyborów parlamentarnych 2015. Po wyborach zobaczymy jak trafne były ich prognozy:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Publicysci-WP-typuja-wyniki-wyborow-parlamentarnych-2015,wid,17928450,wiadomosc.html?ticaid=115d00&_ticrsn=3

O północy wątek zostanie zamknięty, aż do niedzieli do końca głosowania.

Póki co, obejrzyjmy sobie co tam u konkurencji:

https://www.youtube.com/watch?v=zC1eFksURKs

Póki co, obejrzyjmy sobie co tam u konkurencji:

https://www.youtube.com/watch?v=zC1eFksURKs

I pomyśleć, że ja swego czasu na tego (szereg inwektyw) głosowałem, bo to był kolega z UŁ, nasz chłopak z Solidarności.
"Człowiek jest rozumny dopiero gdy go kładą do trumny". - mawiał mój ś.p.chrzestny Józef.

Na tym kończę. [/i]

No i dobrze. Uff. Po co ta analiza? Że też się Panu chciało.

Wracamy do wątku.

  --  Moderacja

Ewa Szydło czy Elżbieta Kopacz to jeden pies. Za rok, półtora będziemy znowu narzekać, tym razem na tę Szydłówkę.Taki nasz los.

Na tym kończę. [/i]

No i dobrze. Uff. Po co ta analiza? Że też się Panu chciało.

Chciałbym, Szanowny Panie, aby Pan wiedział, że ja w codziennej komunikacji z ludźmi używam języka polskiego, w fonetyce którego nie ma mlasków, sapnięć ani innych tego rodzaju dźwięków charakterystycznych dla języków ludzi prymitywnych. Ponieważ nie znam narzeczy ludzi prymitywnych, obawiam się, że porozumiewać się moglibyśmy tylko poprzez tłumacza. Temat wydaje mi się zbyt błahy, aby szukać odpowiedniego tłumacza. Dlatego obawiam się, że wobec tych przeszkód dyskusja nie będzie możliwa.
Wycofuję się z tych słów niepotrzebnych i głupich, a Pana Fidelissa przepraszam i proszę o wybaczenie za nie, bo były wymierzone w pańską Osobę z intencją obrażenia Pana.

Chociaż imiona Pan "prorok" powinien dobrze napisać    Pisza, że frekwencja dobra 51.6 proc.



 

A i tak mamy dziś Święto Chrystusa Króla więc egzotyczny alians Michnika z p. Kozłowskim czy 'starą kontrą' budzić może jedynie uśmiech politowania. Deo Gratias.

PiS wygrał w bardzo ciężkich czasach:
- wędrówka ludów,
- terroryzm,
- ekonomia,
no i ŚDM... i na tym może polec budżet. KEP bez litości wykorzysta pobożność PiSu do załatania manka. A opozycja wypunktuje finansowanie imprez religijno-rozrywkowych z pieniędzy podatnika.
PiS KEPowi nie odmówi.
http://breviarium.blogspot.com/2015/10/nie-bedzie-autobusu-bedzie-festiwal.html

no i ŚDM... i na tym może polec budżet. KEP bez litości wykorzysta pobożność PiSu do załatania manka. A opozycja wypunktuje finansowanie imprez religijno-rozrywkowych z pieniędzy podatnika.

Bez przesady. Ile te ŚDM mają kosztować? Nawet jak dorzucą 100mln, to cóż to jest w skali całego budżetu (rzędu 300 mld zł.)

Ja tam się umiarkowanie cieszę ze zwycięstwa PiS, choć sam nie głosowałem. Cieszę się, bo trochę przyhamują marsz "sił postępu", a to już zawsze coś. Cieszę się umiarkowanie, bo przyhamują, ale nie zatrzymają, a już z pewnością nie odwrócą procesu gnicia. Tej sztuki żadna partia dokonać nie może, z tej prostej przyczyny, że demokracja na to nie pozwoli:  za parę lat znów przecież będą wybory.
 
Ale daj im Boże zdrowie.

Samodzielne rządy PiS to bardzo dobre rozwiązanie. Przynajmniej teraz nie będą mogli się tłumaczyć, że to koalicjanci uniemożliwili im skuteczne działanie. Mają całą władzę i możliwość nieskrępowanego działania--trzymam kciuki!

Fajne jest też to, że PiS wygrał zarówno w grupie wyborców z wyższym wykształceniem, najmłodszych (18-29 lat), jak i w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców. W końcu skończą się te irytujące brednie o "młodych, wykształconych, z wielkich miast".

Ciekawe, czy papież Franciszek ma taki sam pogląd na tę sprawę: 100 milionów złotych w tą czy w tą...Ja jednak wcielę się tu w adwokata diabła i będę przeciwny imprezie, na której obywatele tracą, a która nic dobrego ani wymiernego duchowo z całą pewnością nie przyniesie. Papież Franciszek nie ma nic do powiedzenia, oprócz banałów w stylu: Jezus Cię kocha. Może niektórych to wzrusza, mnie nie. Nie lubię tego typu egzaltacji i emfatycznego sposoby pojmowania wiary.  Ja to słyszę od pierwszego lepszego członka Odnowy w Duchu Św.
A jeśli chodzi o wybory: Mam głęboką nadzieję, że Korwin wejdzie do Sejmu, a PiS okaże się bandą oszustów i nie zrealizuje swoich durnych zamierzeń.

A i tak mamy dziś Święto Chrystusa Króla więc egzotyczny alians Michnika z p. Kozłowskim czy 'starą kontrą' budzić może jedynie uśmiech politowania. Deo Gratias.

Czy pisząc te słowa miał Pan na myśli moją osobę? Wzywam Pana do udzielenia uczciwej odpowiedzi na moje pytanie, co nie powinno być problemem dla człowieka honoru.