Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 06:01:59 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Krytyka Radia Maryja przez o. Krąpca
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Krytyka Radia Maryja przez o. Krąpca  (Przeczytany 2577 razy)
mabalcer
bywalec
**
Wiadomości: 73

« dnia: Sierpnia 07, 2015, 00:21:45 am »

https://www.youtube.com/watch?v=7cMm2cSEiis

Na tymże filmie widzimy pogrzeb o. Krąpca, wybitnego polskiego i katolickiego filozofa. Podczas mowy pogrzebowej o. Wiśniewski powiedział: "Ojciec Krąpiec kochał Radio Maryja, ale krytykował". Czy istnieją jakieś udokumentowane przykłady tej krytyki, czy jest to subiektywna opinia ojca Ludwika wynikła z prywatnych rozmów? Istnieje również taki wariant, że ojciec Ludwik Radia Maryja nie lubił (vide słynne donosy do nuncjusza), i na potwierdzenie swojej niechęci powołał się na ojca Krąpca (co mogło być jego subiektywnym przeczuciem albo świadomą manipulacją).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2015, 00:28:27 am wysłana przez mabalcer » Zapisane
mabalcer
bywalec
**
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #1 dnia: Sierpnia 07, 2015, 00:31:39 am »

Jako dodatkowy argument można uznać okoliczność, że uroczystość prowadził abp Życiński (który Radia Maryja nie kochał zbyt szczególnie, ale za to chętnie krytykował), podobnie jak o.Wiśniewski.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2015, 00:34:24 am wysłana przez mabalcer » Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #2 dnia: Sierpnia 07, 2015, 17:30:51 pm »

Spróbuję coś tu napisać. Sporo pamiętam, aczkolwiek mam nadzieję, że nic nie pokręcę.
Jako kleryk OP uczestniczyłem w tym pogrzebie (zresztą, przyznam, że początkowo dość niechętnie, bo wydelegowano nas kilku do m. in. śpiewania i oprawy liturgicznej, pojechaliśmy z Krakowa, a to był czas sesji egzaminacyjnej i pamiętam, że w busie jeszcze się uczyliśmy do egzaminu, który miał być następnego dnia) - nawet jestem na filmiku. ;-)  Z Krakowa jechał z nami m. in. o.Reginald (obecnie najstarszy żyjący polski dominikanin, który był razem z o.Krąpcem w nowicjacie - jeden rocznik)
O.Krąpiec był dla nas postacią legendarną, ale i zupełnie nieznaną (nawet ówczesny Prowincjał przyznał po Mszy, że nie znał go zbyt dobrze, więc trudno jest mu coś więcej wspomnieć o Zmarłym ponad to, co wiedzą wszyscy).
W imieniu braci z klasztoru w Lublinie żegnał go o.Ludwik, który ponoć znał się z nim dobrze. Aczkolwiek chwalebna karta opozycyjna o.Ludwika i jego poglądy w III RP są wszystkim znane. Zapewne więc kochali się jak bracia w zakonie, ale niekoniecznie zbytnio lubili. O.Krąpiec od czasu bycia rektorem KUL miał sporo różnych dyspens od życia wspólnego, częściej chodził w koloratce niż w habicie (akurat o.Ludwika bez habitu ciężko zobaczyć), mieszkał w klasztorze, ale jakby za klauzurą - miał osobne wyjście i pokój - biuro do przyjmowania gości. Więc trudno jest powiedzieć, czy ktoś w zakonie go aż tak dobrze znał. Nie raz coś tam dało się słyszeć, że krytykuje swoich współbraci, bo wieczorami widać tylko niebieskie błyski ekranów tv w celach (oczywiście o.Krąpiec był z innego pokolenia - żaden z młodszych OP nie miał w celi tv (tak to mogły mieć "zakonne dziadki" w Gidlach), a komputer. W Krakowie mówiło się, że Krąpiec mógł być następnym po o.Hejmo członkiem zakonu, który ma jakąś teczkę TW. Zakon po wydarzeniach z Hejmą powołał komisję lustracyjną złożoną z historyków zakonnych (z czystymi kartotekami) i prowincjała oraz speców z IPN jako konsultantów. Do komisji mieli zgłaszać się ci, którzy ulegli za PRL. Komisja miała nie ujawniać personaliów, a jedynie wysłuchać, wybaczyć i nałożyć pokutę. Podobno nie zgłosił się nikt, choć teczki i nagrania były. Kiedy umarł o.Krąpiec spodziewano się afery, ale (chyba) póki co nic takiego nie wyszło. Więc może to były plotki.
Dlaczego o.Ludwik wspomniał o RM. Raz, pewnie dlatego, że Radyja tego nie lubi. Dwa, bo jest tu szerszy kontekst. Na pogrzebie zjawiło się trochę ludzi z RM, w tym Ojciec Dyrektor (nawet się ze mną serdecznie przywitał, bo akurat się napatoczyłem pod furtę, a sądził, że jestem jakimś ojcem, a nie klerykiem). We Mszy uczestniczył w koncelebrze. Na filmie tego nie widać, ale z klasztoru i kościoła dominikanów trumna najpierw pojechała do kościoła/kaplicy KUL, gdzie żegnano o.Krąpca w imieniu uczelni. A dopiero później na cmentarz. I tam na KULu działy się rzeczy dość osobliwe. Było nabożeństwo żałobne (modlitwa południowa, czytania) pod przewodem abpa Życińskiego, a potem mowy pożegnalne, w tym mowy profesorów KULu związanych z RM i samego o.Rydzyka. Zebrane tłumy powyciągały flagi i transparenty i bardzo żywiołowo reagowały na te przemowy (krzyki, pieśni, oklaski), a kiedy zaczął przemawiać o.Rydzyk, to był jakiś quasi amok. Szczerze napiszę: byłem trochę zniesmaczony. Do mikrofonu podszedł abp Życiński, prosząc, by uszanować pamięć zmarłego i poświęcić się bardziej refleksji. Został lekko wybuczany i wyklaskany.
Podejrzewam więc, że taki był kontekst wypowiedzi o.Ludwika. "Pojechał" trochę po RM za te wydarzenia. Co nie oznacza, że o.Krąpiec, który nie miał łatwego charakteru, był też dość bezpośredni, mógł się w klasztorze, wśród współbraci (szczególnie w ostatnich latach, kiedy bywał tam więcej) czasem wyrazić negatywnie o RM (coś w stylu "znowu głupoty gadają", czy coś podobnego, bo tak się często miał wysławiać, ale chodziło o jakąś konkretną sytuację, a nie en bloc). Ale to tylko kwestia domysłów, trzeba by o.Ludwika pytać.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2015, 17:34:14 pm wysłana przez superfluus » Zapisane
mabalcer
bywalec
**
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #3 dnia: Sierpnia 07, 2015, 18:46:50 pm »

Ale skoro przecież o.Rydzyk lubił o. Krąpca to nie mógł być na tym pogrzebie?- przecież Życiński i Wiśniewski mieli setki okazji by atakować ojca Rydzyka, nie musieli robić widowiska z pogrzebu. Podobnie ten biskup-pijak co spowodował wypadek w Warszawie, też nie zachował godności na pogrzebie Szaniawskiego. Życiński też został niemiło potraktowany na swoim gruncie- a to on był agentem, a nie ojciec Krąpiec.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2015, 18:51:58 pm wysłana przez mabalcer » Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #4 dnia: Sierpnia 07, 2015, 19:06:32 pm »

Raczej nikt nie miał pretensji do o.Rydzyka za to, że był na pogrzebie (zresztą, zaprosili go chyba profesorowie z KUL związani z RM).
Natomiast chyba Pan nie doczytał dokładnie. W mojej (i nie tylko mojej, ale i innych naocznych świadków) opinii widowisko zrobili ludzie związani z RM podczas pożegnania na KULu. Kiedy zaczęło się przerywanie przemówienia abpowi Ż. oraz fetowanie o.Rydzyka, zrobiło się jakoś dziwnie nad tą trumną. Otwarcie manifestowano niechęć do abpa miejsca, który, jako Wielki Kanclerz uczelni, musiał uczestniczyć w pogrzebie. Gdyby to nie był pogrzeb, to jeszcze, jeszcze... Wypowiedż o.Wiśniewskiego można odczytać jako pokłosie tego, co działo się podczas pożegnania na KULu. Jeżeli nazwiemy jego wypowiedź widowiskiem, to jak nazwać to, co działo się wcześniej..?
Bądźmy zresztą uczciwi, na tym Forum już od lat zwraca się uwagę, że RM robi na swoich mszach show (z telefonami od/do Ojca Dyrektora przed końcowym błogosławieństwem włącznie).
Zapisane
mabalcer
bywalec
**
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #5 dnia: Sierpnia 07, 2015, 19:08:51 pm »

Ale przecież to było do przewidzenia- o. Rydzyk cieszy się ogromną estymą u większości seniorów. Nawet jeśli babcie klaskały głośniej Dyrektorowi Radia Maryja niż Życińskiemu, to nie powód by o. Wiśniewski podawał zmyśloną historyjkę o poglądach zmarłego nad jego trumną. Ile zawiści musi mieć taki człowiek w sobie? Jakiego braku godności i poczucia przyzwoitości trzeba mieć by donosić na polskiego księdza do Nuncjusza? Przypomina mi się tutaj postawa kard. Sapiehy, który kiedyś kulturalnie wyprosił abp Rattiego z posiedzenia Episkopatu, mówiąc że chcemy decydować o swoich sprawach bez wpływów zewnętrznych. Szemrany typ i tyle.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2015, 19:17:25 pm wysłana przez mabalcer » Zapisane
mabalcer
bywalec
**
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #6 dnia: Sierpnia 07, 2015, 19:43:21 pm »

@superfluus
Dziękuję Księdzu za wyczerpującą odpowiedź :)
Zapisane
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #7 dnia: Sierpnia 08, 2015, 10:25:16 am »

Czy mógłby Pan napisać, jak to było z mszą odprawianą przez o. Krąpca? Czy to prawda, że nie sprawował NOM-u? Jak coś takiego było możliwe?
Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #8 dnia: Sierpnia 08, 2015, 11:20:21 am »

Ja nie ksiądz. Byłem klerykiem OP. Byłem. :)
Zapisane
superfluus
rezydent
****
Wiadomości: 428

« Odpowiedz #9 dnia: Sierpnia 08, 2015, 11:28:31 am »

Panie tytanik,

jeśli do mnie to pytanie, to nic mi o tym nie wiadomo. Pierwsze słyszę. Wtedy jeszcze, to fakt, chyba się nie interesowałem, nie znałem KRR, więc tym bardziej nic nie wiedziałem, nie słyszałem.
W lubelskim klasztorze OP podobno dość długo "po staremu" (tzn. w rycie OP) odprawiał śp. o.Tomasz Węgrzyniak (+2007). Ale w ostatnich latach życia chyba odprawiał NOM jako koncelebrans, albo z czyjąś pomocą, bo sam nie był już w stanie.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #10 dnia: Sierpnia 10, 2015, 14:49:34 pm »

Ja nie ksiądz. Byłem klerykiem OP. Byłem. :)
Każdy ksiądz był klerykiem ;P
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Krytyka Radia Maryja przez o. Krąpca « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!