Jedną z największych nowości jest tzw. szybki proces w sprawach, w których istnieją ewidentne przesłanki do orzeczenia nieważności małżeństwa - brak wiary lub aborcja. Wśród nich wymieniono także m.in. krótkie pożycie małżeńskie, pozostawanie w związku pozamałżeńskim w chwili zawarcia małżeństwa lub zaraz potem, zatajenie bezpłodności, poważnej choroby zakaźnej bądź faktu posiadania dzieci zrodzonych z poprzedniego związku albo pobytu w więzieniu. Kolejne powody to przemoc fizyczna i niepoczytalność potwierdzona orzeczeniem lekarskim. W takich wszystkich przypadkach orzeczenie nieważności małżeństwa będzie można od tej pory uzyskać w ciągu 45 dni.
"Darem jest miłość Boga, Boga, który nie może od nas się odłączyć. To Boża niemoc. Mówimy, że Bóg jest wszechmocny, ale nie może od nas się oddzielić" - powiedział Papież podczas dzisiejszej homilii.
http://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/aktualnosci-papieskie/art,3563,franciszek-bog-nie-potepia-moze-jedynie-kochac.htmlCytuj"Darem jest miłość Boga, Boga, który nie może od nas się odłączyć. To Boża niemoc. Mówimy, że Bóg jest wszechmocny, ale nie może od nas się oddzielić" - powiedział Papież podczas dzisiejszej homilii.
No proszę, prawo ewolucji dosięga nawet Wszechmogącego Stwórcę! A jeśli Pan Bóg się zmienia=doskonali
Pani Anno, a proszę mnie uświadomić, na jakiej podstawie uznała Pani, że p. B Rumm widzi w tym cytacie coś złego?
Nauka moralna i społeczna Edwarda Gierka oraz praktyka pastoralna PZPR to szczyty konserwatyzmu i logiki w porównaniu z sałatą słowną* Bergolia.Gdy natomiast rozpatrzymy etykę seksualną tamtego okresu, dbałość o trwałość rodziny i małżeństwa oraz brak akceptacji dla dewiacji homoseksualnych... stajemy wobec Himalajów konserwatyzmu. Pamiętajmy przy tym, że Gierek prowadził szeroki program tzw modernizacji Polski.Powiedzmy sobie to wprost. Duchowieństwo już dawno wszystkie dewiacje społeczno-moralne zaakceptowało i trwa na swoim miejscu bo nie ma odwagi i pomysłu na swoje życie. Coś tam bredzą o małżeństwie a wierni cedzą tę "wypowiedzi" przez sitko i podniecają się gdy wśród fusów znajdą słowo "Bóg". Gierek nie udawał, że wierzy w Boga. Był w tym szczery. I nie kręcił jak Nycz, że katolika prawo do homozwiązków nie dotyczy. Gierek nie dopuszczał dewiacji do życia społecznego bo to zagrażało wszystkim rodzinom (także katolickim) społeczeństwu i państwu.Słucham / czytam te pokrętne analizy synodu i mdło mi się robi.*sałata słownaObjaw skrajnie nasilonych zaburzeń myślenia, polegający na generowaniu przez chorego ciągów chaotycznych, niepowiązanych ze sobą wyrazów, czasem nawet sylab. Obecny typowo w schizofrenii. Pojęcie zazwyczaj używane w kontekście opisu zaburzeń schizofrenicznych. Sałata słowna jest skrajnym przejawem zaawansowanych procesów rozszczepiennych. Oprac.: Wojciech Imielski
Duchowieństwo już dawno wszystkie dewiacje społeczno-moralne zaakceptowało i trwa na swoim miejscu bo nie ma odwagi i pomysłu na swoje życie. Coś tam bredzą o małżeństwie a wierni cedzą tę "wypowiedzi" przez sitko i podniecają się gdy wśród fusów znajdą słowo "Bóg".
Jest to wyrwany fragment z całości kazania na dzisiejszej porannej Mszy św. Na wielu stronach podanyA co takiego złego Pan tu widzi? Proszę mnie uświadomić.
Cytat: Anna M w Października 29, 2015, 18:51:21 pmJest to wyrwany fragment z całości kazania na dzisiejszej porannej Mszy św. Na wielu stronach podanyA co takiego złego Pan tu widzi? Proszę mnie uświadomić.Mam poważny problem z zastosowaniem "hermeneutyki ciągłości", nie tylko do zacytowanego "wyrwanego" fragmentu, ale i do całości tekstu.Czytając go można odnieść wrażenie, że sugeruje nieuchronność zbawienia, albo kreuje Boga jako automat do przebaczania.