Panowie, wyluzujcie trochę.
Ilu jest kapłanów FSSPX w Polsce?
Nikt nie kwestionuje ważności święceń i sukcesji apostolskiej księży fsspx, indultowych i pozaindultowych. I to sprawia, że są "jakby inni" z piętnem chrystusowego kapłaństwa.Ale niejeden taki ważnie wyświęcony ksiądz szkód swoim nieuctwem i posoboractwem wiernym uczynił. Zatem nie ma z automatu "naturalnego autorytetu". Jeżeli przyjmiemy, że istnieje coś takiego jak "naturalny autorytet" to "super naturalnym autorytetem" powinien być kardynał Nycz i bp. Piotr Jarecki i śp. ks Volpi.
obiło się o moje uszy, że dwóch ma dojść.
Czy jednym z nich jest ks. Bańka, obecnie posługujący w Wiedniu?
Naturalny autorytet - w takim sensie, że są na tym miejscu (instytucjonalnie, sakramentalnie, tradycyjnie (sic!) ), gdzie MOGĄ zrobić tyle ile żaden wierny nie może choćby nie wiem jak się starał. Mają "złoty róg".
Boją się, nie potrafią, mają dosyć roszczeniowych wiernych, nie są przekonani do sprawy, nie mają wsparcia wiernych, odkładają działania na przyszłość? Pewnie wszystkiego po trochu... Pan twierdzi, że to głównie wynika ze strachu. Pytanie czy ten strach jest uzasadniony?
Powstaje pytanie czy jako wierni nie jesteśmy zawsze nienasyceni?
Czy jesteśmy w stanie określić, jako wierni, czego my ostatecznie oczekujemy od tradycyjnych kapłanów i tradycyjnego duszpasterstwa? Kiedy będziemy usatysfakcjonowani?