Xiądz Trytek w Szczecinie

A o co chodzi z tym Sykstusem V bo nie wiem.

To proszę się dowiedzieć. Nie mogę wszystkiego robić za Pana.

No i wot sedecka konsekwencja.
Co się dziwić, że nie jesteście wiarygodni.
Tylko Broń Boże niech Pan nie potraktuje tego jako zachętę do nieklękania. Po mojemu to klękanie to może być ratunek dla Pana.

Za to Wy lefebvryści jesteście wiarygodni

Literalnie uznajecie Benedykta XVI, ostatni Sobór też o ile wasze lefebvrystowskie "Święte Oficjum" uzna za stosowne. Teraz bedziecie egzaminować Benedykta XVI ? Bardzo wygodna jest lefebvrystowska postawa czyli sprzeciwiać się papieżowi, postanowieniom soboru a jednoczesnie je uznawać. To, że nie ma w tym logiki to nieistotne. Samych siebie oszukujecie. Już indultowcy sa od Was mądrzejsi i uczciwsi bo tak jak Wy uznaja posoborowych papieży ale nie sprzeciwaijąc się im. Niech Pani o tym pomysli. Być może i Pani znajdzie ratunek

Proszę o spokój. Będą mp3 to wtedy podyskutujemy.

„Troszkę konsekwencji, do pioruna, szanowne Panie i Panowie lefebryści! Troszeńkę konsekwencji”, uznajecie za papieży JP2 i BXVI, a cały czas kręcicie nosem na to co robili/robią albo mówili/mówią. Zdaje się, że ostatnio nawet prowadzicie z obecnym „papieżem” debaty teologiczne dotyczące spraw wiary. Macie problemy z „akceptacją Soboru Watykańskiego II oraz posoborowego nauczania papieży”? Jak to? Skoro uznajecie oba za katolickie to jakie macie z nimi problemy??? Nie wiecie, że dla katolika skoro „Roma locuta”, to „causa finita”?.....
„Troszkę konsekwencji, do pioruna... Troszeńkę konsekwencji”

Proszę  uprzejmie odpowiem Panu. My "lefebryści" ( sic !!! heh ) po porstu wyznajemy konsekwentnie wszystkie nieomylne orzeczenia Najwyższego Urzędu w Kościele. Przyjmujemy je i uważamy za obowiązujące. Sobór Watykański II nie rościł sobie tego "przywileju" na własne swe życzenie. Czy był Soborem Katolickim ? Oczywiściie że tak,( choć raczej był "synodem" zjazdem biskupów na pogadanki takie ) bowiem każdy z uczestniczących w nim biskupów był biskupem Kosicoła Katolickiego ( poza rzecz jasna tymi, którzy popadli w ekskomuniki - o czem niestety dokładnie i precyzyjnie nie wiemy - nie zostały bowiem takowe ogłoszone). To, że SVII wypłodził "bzdety wieloznaczne" oraz przyjął styl retoryki "postepowej nowomowy" to już inna sprawa, nie mniej jednak szczęścliwie, nie jesteśmy zobligowani do ich wyznawania z racji o których powyżej wspomniałem. Ponadto SVII wprowadził dokumenta mogące i w zasadzie będące ipso facto heretyckimi, w zakresie wolności religijnej, kolegializmu i fałszywie pojętego ekumenizmu, które to treści jako takie zdecydowanie odrzucamy i publicznie piętnujemy. Ponieważ nie posiadamy "autorytetu nieomylności", nie udajemy także , że go posiadamy i w konsekwencji nie mozemy twierdzić, że jakikolwiek Papież legalnie wybrany i przewodzący Kośicołowi jest heretykiem i traci swój urząd. Zwracamy jednak baczną uwagę na każdą wypowiedź i pisma papieskie oraz dokumenta, w których mogą się zawierać treści wieloznaczne, pomieszane, błędne bądź heretyckie i je także odrzucamy, wykazujemy i piętnujemy.
Szczęścliwie również rzeczone dokumenty nie aspirują do nieomylności oraz nie nakładają obowiązku wiążącego cały Kościół. Opór zaś przeciw bezprawnym działaniom ,"lex dubio non obligant"
( prawo wątpliwe nie obowiązuje - a cóż dopiero prawo szkodliwe dla wiary ) wyrażamy explicite i twardo bronimy Depozytu Wiary oraz Katolickiej Tradycji w każdym miejscu i czasie.
Ponadto nie "wypinamy się na cały Kosćół" i nie tworzymy "małych odizolowanych grupek posiadających monopol na prawdę" a staramy się właśnie poprzez rozmowy z Ojcem Świętym i Stolicą Apostolską uzdrowić Cały Kościół tak by "Omnia instaurare in Christo". To tyle.

Prawdopodobnie Panu Siloam chodzi o bullę Aeternus Ille i własny przekład Pisma Św., którego Sykstus V dokonał.

Skoro zebrało się nam na wypominki - to i ja dołożę swoje stare pytanie:
Proszę podać zdanie heretyckie, przez które każdy z "posoborowych papieży" (oraz Jan XXIII) utracili urząd - wraz ze zdaniem potępiającym z Magisterium - abym zobaczył ową herezję.

Myśli Pan, że oni nie wiedzą? Przypuszczam, że codziennie w ramach utwierdzania się w sedewakantyzmie analizują dogłębnie wszystkie numery ZW podkreślając czerwonym flamastrem PXowskie błędy.

Nie wiem Pani Szmulko Droga jak czynią to nasi "forumowi oni", wiem, że taki JE.Bp.Donald Sunborn to ma po prostu manię prześladowczą na punkcie FSSPX i w zasadzie niczym innym się nie para w swej publicystyce, jak tylko "analizami" postaw FSSPX, relacjami z Benedyktem XVI oraz rozmowami doktrynalnymi. Widać to gołym okiem. Zaś cóż..."Wielki Stomatolog" JE.Ks.Bp. Olivier Oravec to już jest raczej "samotna wyspa"...

Skoro zebrało się nam na wypominki - to i ja dołożę swoje stare pytanie:
Proszę podać zdanie heretyckie, przez które każdy z "posoborowych papieży" (oraz Jan XXIII) utracili urząd - wraz ze zdaniem potępiającym z Magisterium - abym zobaczył ową herezję.

Oj, teraz to Pan Kolega "dołożył" do pieca... zaraz się zacznie...

5-10-15 zaraz sie zacznie

Myśli Pan, że oni nie wiedzą? Przypuszczam, że codziennie w ramach utwierdzania się w sedewakantyzmie analizują dogłębnie wszystkie numery ZW podkreślając czerwonym flamastrem PXowskie błędy.

Nie wiem Pani Szmulko Droga jak czynią to nasi "forumowi oni", wiem, że taki JE.Bp.Donald Sunborn to ma po prostu manię prześladowczą na punkcie FSSPX i w zasadzie niczym innym się nie para w swej publicystyce, jak tylko "analizami" postaw FSSPX, relacjami z Benedyktem XVI oraz rozmowami doktrynalnymi. Widać to gołym okiem. Zaś cóż..."Wielki Stomatolog" JE.Ks.Bp. Olivier Oravec to już jest raczej "samotna wyspa"...

Proponuję prześledzić następujący życiorys:

http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%A1n_Chryzostom_Korec

Rozumiem, że od tej pory Pan Tata będzie pisał o biskupie Korecu jako "Wielkim Śmieciarzu" albo "Wielkim Zamiataczu Ulic"...

Biskup Sanborn pisze również na inne tematy:

http://www.ultramontes.pl/deklaracja_o_usprawiedliwieniu.htm

http://www.ultramontes.pl/Krytyka_DI.htm

http://www.ultramontes.pl/ratzingera_subsistit_in.htm

http://www.ultramontes.pl/Nieswiety_sakrament.htm

Artykuły o modernistycznej eklezjologii:

http://www.traditionalmass.org/images/articles/ecclesiology.pdf

http://www.traditionalmass.org/images/articles/CommunArt.pdf

Rozumiem, że od tej pory Pan Tata będzie pisał o biskupie Korecu jako "Wielkim Śmieciarzu" albo "Wielkim Zamiataczu Ulic"...

Nie rozumie Pan widzę nic a nic. Krotochwilna "ksywka" JE.Bp.Oravca nie ma bynajmniej na celu kpin z niepodważalnych zasług tego kapłana dla Kośicoła Katolickiego.Jest ona w powszechnym użyciu także wśród jego zwolenników. Nie zmienia to jednak istoty rzeczy, że stanowisko tak radykalne jakie prezentuje JE.Bp.Oravec ( np. konieczność uzupełniania wszystkich sakramentów włącznie z Chrztem Świętym "sub conditione" sprawia, że praktycznie pozostaje on pomału "samotną wyspą". Tych poglądów JE.Księdz aBiskupa nie podziela w zasadzie wielu sedewakantystów czy sedeprywacjonistów. Czego dowodem zresztą oddalenie się od JE. samego Ksiedza Rafała Trytka.

Przypadek Sykstusa V chociażby.

A o co chodzi z tym Sykstusem V bo nie wiem.

Radek Buczyński

Dokonał własnego przekładu Pisma Świętego, ale dowcip polegał na tym, że wiele z niego wykreślił, sporo też dodał i pozmieniał. Tak aby pasowało do jego wizji i koncepcji. I ogłosił to chyba jedynym obowiązującym przekładem. Po jego śmierci wszystkie egzemplarze wycofano z obrotu.

Prawdopodobnie Panu Siloam chodzi o bullę Aeternus Ille i własny przekład Pisma Św., którego Sykstus V dokonał.

Dokonał własnego przekładu Pisma Świętego, ale dowcip polegał na tym, że wiele z niego wykreślił, sporo też dodał i pozmieniał. Tak aby pasowało do jego wizji i koncepcji. I ogłosił to chyba jedynym obowiązującym przekładem. Po jego śmierci wszystkie egzemplarze wycofano z obrotu.

A kurat to znam. Myślałem, że coś nowego się pojawi czego nie znam.
Tylko nie wiem co to ma wspólnego z tymi błędami o których pisał Pan Siloam.
Sprawa została załatwiona zaraz po śmierci. Tym bardziej, że wydanie tego przekładu nastapiło przed śmiercią Sykstusa V.
Nawet przy próbie zdyskretowania nieomylności papieskiej podczas soboru watykańskiego I to nie było podnoszone. Jedynie podnoszono z jego encykili pozwolenie na czytanie Biblii, które zniosł jeden z Piusów ponad 200 lat pożniej.

Radek Buczyński

okonał własnego przekładu Pisma Świętego, ale dowcip polegał na tym, że wiele z niego wykreślił, sporo też dodał i pozmieniał. Tak aby pasowało do jego wizji i koncepcji.[/b]]okonał własnego przekładu Pisma Świętego, ale dowcip polegał na tym, że wiele z niego wykreślił, sporo też dodał i pozmieniał. Tak aby pasowało do jego wizji i koncepcji.

---------- proszę o źródła, oraz pytanie nawiasem: kto Pana uczył biblistyki?

I ogłosił to chyba jedynym obowiązującym przekładem. Po jego śmierci wszystkie egzemplarze wycofano z obrotu.

chciałem tylko dodać, że Wujek tłumaczył właśnie z tego przekładu, bo część egzemplarzy już poszła w świat...

Oj, teraz to Pan Kolega "dołożył" do pieca... zaraz się zacznie...

Mimo złych doświadczeń mam taką nadzieję.  Do tej przy tym pytaniu o konkrety były albo ogólniki, albo milczenie :/

Mam nadzieję, że to xiądz wyprostuję. Chyba, że jest to prawda.
Trochę mnie to interesowało, ale nie znalazłem o tym innych informacji.
Radek Buczyński

Pan Kamil ma rację i to prawda, że papież Sykstus wprowadził nowe tłumaczenie, ciekawe że nakazał z mocą najwyższego autorytetu używać tego tłumaczenia, ale czy zmiany były aż tak poważne? Za każdym razem zarzuty są te same: odejście od obowiązującej Wulgaty oraz kwestia wiarygodności źródeł. Dyskusję zostawmy Biblistom. W kazdym razie sam ks. Wujek tłumaczył właśnie "sykstynę" a nie "klementynę" (widać nie wszystko spalono).  Potem oczywiście jezuci poprawili to tłumaczenie (podobno znacznie), ale czy jest to już ten sam Wujek? chyba tylko nazwa została jak np. przy śpiewniku x. Siedleckiego. Spór będzie trwał... ciekawe że sam św. Hieronim gdy pisał Wulgatę, to też z "języków oryginalnych" anie z LXX uważanej przez starożytny Kościół za przekład natchniony.