Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 17:13:01 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231860 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 67 68 [69] 70 71 ... 233 Drukuj
Autor Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego  (Przeczytany 709422 razy)
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #1020 dnia: Października 24, 2009, 01:54:04 am »

Panie JGP, prosze sie nie ludzic. W przeciwienstwie do swieckich, duchowni doskonale rozumieja roznice miedzy KRR i NOM, i wiedza, ze kwestia laciny jest 3-rzedna. Nawet jesli mowia nam "chcecie tridentiny? ks. Nowak odprawia po lacinie w kazdy czwartek".

Osobiscie znalam tylko jednego ksiedza, ktory szczerze wierzyl, ze to tylko kwestia jezyka i pozycji wzgledem ludu. Nawet sie chwalil, ze czasem udziela Komunii po trydencku, tj. mowiac "Corpus Christi". Jak przejrzal mszalik to odpadl i zbladl. Zwracajac mi go byl zmieszany i bakal cos, ze to wlasciwie jakby inna teologia i ze kto by pomyslal jak to sie wszystko zmienia.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #1021 dnia: Października 24, 2009, 08:38:02 am »

trzeba było widzieć obolałą minę Szymona, kiedy wracał z Komunii,
Aż mnie to zabolało!
Wierzę, że Pan Bóg wyprowadzi z tego większe Dobro, że umocnieni zostaną Panowie we wzajemnych związkach ojca z synem i w przywiązaniu do naszej świętej Wiary.
Wyszło może zbyt patetycznie ale po prostu przeżyłem to, jakbym w tym osobiście uczestniczył. Wielu Łask Bożych życzę.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #1022 dnia: Października 24, 2009, 12:40:16 pm »

Panie JGP, prosze sie nie ludzic. W przeciwienstwie do swieckich, duchowni doskonale rozumieja roznice miedzy KRR i NOM, i wiedza, ze kwestia laciny jest 3-rzedna. Nawet jesli mowia nam "chcecie tridentiny? ks. Nowak odprawia po lacinie w kazdy czwartek".

Osobiscie znalam tylko jednego ksiedza, ktory szczerze wierzyl, ze to tylko kwestia jezyka i pozycji wzgledem ludu. Nawet sie chwalil, ze czasem udziela Komunii po trydencku, tj. mowiac "Corpus Christi". Jak przejrzal mszalik to odpadl i zbladl. Zwracajac mi go byl zmieszany i bakal cos, ze to wlasciwie jakby inna teologia i ze kto by pomyslal jak to sie wszystko zmienia.

Ja stosunek ksiezy znam, ale poniewaz to szkola mozna to uzasadnic wzgledami edukacyjnymi np. No nie wiem, mozna zawsze sprobowac
Zapisane
Hyacinthus Stanislaus
rezydent
****
Wiadomości: 315


« Odpowiedz #1023 dnia: Października 25, 2009, 23:00:33 pm »

Spowiadałem się w Częstochowie podczas pielgrzymki naszej. Po spowiedzi pocałowałem stułę i rzekłem:
— Bóg zapłać.
— A proszę bardzo! — usłyszałem w odpowiedzi :D
Zapisane
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1408

« Odpowiedz #1024 dnia: Października 28, 2009, 08:32:41 am »

W dzisiejszej Rzepie szokujący artykuł o żonatych księżach w Hiszpanii, pełniących nadal swoją posługę:

http://www.rp.pl/artykul/25,383909_Zonaci_ksieza_za_oltarzem.html
Zapisane
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #1025 dnia: Października 28, 2009, 15:52:05 pm »

W dzisiejszej Rzepie szokujący artykuł o żonatych księżach w Hiszpanii, pełniących nadal swoją posługę:

http://www.rp.pl/artykul/25,383909_Zonaci_ksieza_za_oltarzem.html

"Są też księża, którzy w swoim czasie odeszli z Kościoła, ożenili się, a teraz wracają, bo np. owdowieli albo nie mają ślubu kościelnego. W Hiszpanii nazywa się ich „arrepentidos”, czyli skruszeni."


Odniosę się do tego zdania z artykułu, ale tak trochę z grubej rury bowiem ponosi mnie tego rodzaju sytuacja.

A tak? Chciałoby się? Z żoneczką w uciechach cielesnych wieczorem pod kołderką titilandum  i bara-bara, potem rano poprawić świtańcem, swiatowego zycia uzyć, a na stare lata gdy już krew przestaje wypełniać ciała jamiste w wiadomym organie i nałożnica znacznie przywiędnie to jako skruszony "arrepentido" wrócić pod skrzydła opieki Kościoła jak do cieplutkiego przytułku.
Fuera de aqui! - Przecz stąd! - krzyknąłbym po hiszpańsku. 
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #1026 dnia: Października 28, 2009, 16:22:17 pm »

A ja wrecz przeciwnie, uwazam ze wszystkich nalezy przyjmowac. A ze czasem sie trafi na oszusta, ktory po prostu nie odlozyl kasy na starosc ? No coz, taka juz nasza katolikow dola. Nie ma wykrywacza szczerych intencji.

Natomiastn, zeby wyciagnac ze zla jakies dobro, to urzadzilbym jakies seanse samokrytyki i pokajania, w maire mozliwosci publiczne. Szczerze nawroceni na to pojda i jeszcze odniosa korzysc duchowa, a ci nieszczerzy - coz, publiczne upokorzenie bedzie dla nich cena za koscielna emeryture, a dla wiernych zbudowaniem.

Znam ksiedza tradycyjnego (zgromadzenia nie ujawnie), ktory uwiodl - czy dal sie uwiesc - parafianke, matke kilkorga dzieci, rozbil jej malzenstwo, zyl z nia pare lat, zrobil jej kolejna dwojke dzieci, po czym sie nawrocil i powrocil do zgromadzenia. Dzis pelni posluge duszpasterska o kilknascie tysiecy kilometrow dalej.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #1027 dnia: Października 28, 2009, 16:37:02 pm »

Niestety nie podzielam pańskich poglądów Panie JGB i to nie tylko w tym temacie. Sorry.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #1028 dnia: Października 28, 2009, 17:11:56 pm »

A tak? Chciałoby się? Z żoneczką w uciechach cielesnych wieczorem pod kołderką titilandum  i bara-bara, potem rano poprawić świtańcem, swiatowego zycia uzyć, a na stare lata gdy już krew przestaje wypełniać ciała jamiste w wiadomym organie i nałożnica znacznie przywiędnie to jako skruszony "arrepentido" wrócić pod skrzydła opieki Kościoła jak do cieplutkiego przytułku.
Fuera de aqui! - Przecz stąd! - krzyknąłbym po hiszpańsku. 

Panie Fidelis, niech Pan nie będzie taki surowy... Przecież mamy precedens w osobie samego św. Augustyna, który  najpierw życia sobie nieźle użył, i ciała jamiste wypelniał, a potem zarobił na tytuł Doctor Ecclesiae  :)
« Ostatnia zmiana: Października 28, 2009, 17:14:41 pm wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #1029 dnia: Października 28, 2009, 20:47:10 pm »

A tak? Chciałoby się? Z żoneczką w uciechach cielesnych wieczorem pod kołderką titilandum  i bara-bara, potem rano poprawić świtańcem, swiatowego zycia uzyć, a na stare lata gdy już krew przestaje wypełniać ciała jamiste w wiadomym organie i nałożnica znacznie przywiędnie to jako skruszony "arrepentido" wrócić pod skrzydła opieki Kościoła jak do cieplutkiego przytułku.
Fuera de aqui! - Przecz stąd! - krzyknąłbym po hiszpańsku. 

Panie Fidelis, niech Pan nie będzie taki surowy... Przecież mamy precedens w osobie samego św. Augustyna, który  najpierw życia sobie nieźle użył, i ciała jamiste wypelniał, a potem zarobił na tytuł Doctor Ecclesiae  :)

Marne szanse na to że każdy "arrepentido", który po hulankach tego świata wróci na łono KK zostanie św. Augustynem.  :)
A poza tym co wolno było Augustynowi świętemu to nie teraz byle skruszonemu. 
Pozostaję przy swoim. "Skruszeni" na starość niech wracają to świeckich domów opieki i tam niech się kruszą. Kościół dał szansę i radość celibatu.
Okrutny jestem.  :)
« Ostatnia zmiana: Października 28, 2009, 20:48:44 pm wysłana przez Fidelis » Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #1030 dnia: Października 28, 2009, 21:01:14 pm »

Fuera de aqui! - Przecz stąd! - krzyknąłbym po hiszpańsku. 
...niech Pan nie będzie taki surowy... Przecież mamy precedens w osobie samego św. Augustyna...

Chyba błąd:
Augustyn NAJPIERW hulał,
a ci księża NAJPIERW byli... księżmi. Różnica zasadnicza.
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #1031 dnia: Października 28, 2009, 21:03:58 pm »

Też na to zwróciłem uwagę - p. romeck ma rację. A takich, co NAJPIERW hulali było znacznie więcej przecież...
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #1032 dnia: Października 28, 2009, 21:17:50 pm »

Chyba błąd:
Augustyn NAJPIERW hulał,
a ci księża NAJPIERW byli... księżmi. Różnica zasadnicza.

Dlaczego błąd? Analogia tylko, a analogia nie musi być idealnie precyzyjna przecież.

A jak pan chce lepszej, to proszę bardzo: syn marnotrawny.  :)
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #1033 dnia: Października 28, 2009, 21:40:33 pm »

Chyba błąd:
Augustyn NAJPIERW hulał,
a ci księża NAJPIERW byli... księżmi. Różnica zasadnicza.

Dlaczego błąd? Analogia tylko, a analogia nie musi być idealnie precyzyjna przecież.

A jak pan chce lepszej, to proszę bardzo: syn marnotrawny.  :)

Też zauważyłem, że porównanie do św. Augustyna mało adekwatne i tu takie comparatio non est ratio, a syn marnotrawny? No, dobrze, ale on nic nie ślubował i nie przysięgał. Zresztą dajmy sobie spokój z porównaniami.
W kazdym razie faktem jest że takie nie przyjmowanie "skruszonych" wcale nie musi oznaczać aktu zemsty. Po prostu konsekwencja wyboru. Chciałeś - masz. Masz opiekę państwa, rodziny partnerki, może nawet własnych dzieci...no, oczywiście jesli głodny to przed bramą klasztoru nakarmić... Ach, piękny temat na powieść. Tytuł? ... "Trędowaty"
Zapisane
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #1034 dnia: Października 28, 2009, 22:45:25 pm »

Z jakich powodow by nie wracal, powinien wrocic, bo nigdy nie ustaje jego powolanie. Tak to jest z kaplanstwem - na wieki wiekow amen.
Powolanie to moze zostac czasowo "zawieszone" z powodu jakichs obowiazkow, ktore wyniknely z niewiernosci (odchowac dzieci czy cos w tym stylu), ale ono wciaz trwa i kaplan, kiedy tylko nie ma juz doczesnych przeszkod, powinien powrocic do pelnienia tego, co w kaplanstwie centralne, czyli sprawowania Najswietszej Ofiary na lonie Kosciola.
Skadinad wszyscy w jakims stopniu grzeszymy w nadziei milosierdzia Bozego. Tak to juz jest. Mnie tam powrot takiego ksiedza nie gorszy, ciesze sie kiedy Pan Bog tak namaci w zyciu niewiernego, by ten wreszcie nie mial wyboru i powrocil do tego, do czego jest powolany. Pamietajmy o zezowatych motywacjach syna marnotrawnego, gdyby nie to, ze przeputal cala kase i zabraklo mu nawet jedzenia dla swin, kto wie czy przypomnialby sobie o Ojcu. Tak to fajnie Pan Bog urzadzil. ze niewiernosc prowadzi do zguby, zguba do trwogi, a trwoga do Boga ;)
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Strony: 1 ... 67 68 [69] 70 71 ... 233 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nowa Wiosna Kościoła (post-)soborowego « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!