Catholic University of America posiada obrazy przedstawiające George'a Floyda jako Jezusa wiszące przed kaplicą uniwersytecką w kampusowym lokalu duszpasterstwa i wewnątrz budynku szkoły wydziału prawa. The Daily Signal dowiedział się, że obrazy przedstawiające George'a Floyda jako Jezusa Chrystusa wiszą zarówno w lokalu duszpasterstwa Katolickiego Uniwersytetu Ameryki, jak i wewnątrz budynku szkoły wydziału prawa. Uniwersytet Katolicki zdawał się lekceważyć sprawę z obrazem mówiąc w poniedziałkowej rozmowie z The Daily Signal, że obraz artysty Kelly Latimore „Mama” przedstawia „Maryję Dziewicę podtrzymującą ciało martwego Chrystusa” chociaż artysta wielokrotnie wskazywał, że jego obraz przedstawia zarówno Floyda i Jezusa.
Arcybiskup Michel Aupetit wysłał list do papieża Franciszka z propozycją rezygnacji w związku z doniesieniami mediów na temat relacji z kobietą. Dziennikarskie śledztwo ujawniło, ze arcybiskup Paryża w 2012 roku był w relacji z kobietą. Diecezja poinformowała w piątek, że arcybiskup złożył na ręce papieża rezygnację z powodu swojego "dwuznacznego zachowania" z kobietą."Arcybiskup złożył swój los w ręce papieża i zaproponował, że odejdzie, jeśli będzie to dla dobra diecezji" - ogłoszono.Jednocześnie rzeczniczka diecezji dodała, że arcybiskup Aupetit był blisko z kobietą, jednak nie była to relacja miłosna lub seksualna. - Propozycja rezygnacji nie była przyznaniem się do winy, ale pokornym gestem, ofertą dialogu - przekazała.Katoliccy księża są zobowiązani do celibatu na mocy doktryny kościelnej i mają praktykować abstynencję seksualną.Francuski Kościół wciąż ma w pamięci opublikowany w październiku raport niezależnej komisji, która oszacowała, że od 1950 roku katoliccy duchowni wykorzystali 216 tys. dzieci.Uporanie się z lawiną doniesień na temat nadużyć seksualnych ze strony księży było jednym z największych wyzwań, przed jakimi stanął Franciszek, gdy został wybrany na papieża w 2013 roku.
Arcybiskup Paryża proponuje rezygnację po doniesieniach o relacji z kobietą.
To wygląda jak ustawka pijarowska pod publikę. Warto też zwrócić uwagę na odmienny od naszego kontekst kulturowy ponieważ Francja to kraj gdzie panuje zaskakująco wysoka akceptacja społeczna dla tego typu niemoralnych występków:
W tym roku Wielki Mistrz Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie, kardynał Fernando Filoni, podjął decyzję, by podczas obrzędu pasowania na rycerza zrezygnować z używania miecza. Wspomniany zakon założony został w 1099 roku w Ziemi Świętej przez Gotfryda de Bouillon i od tamtego czasu istnieje nieprzerwanie do dziś. Przez 922 lata podczas uroczystego rytu inwestytury zawsze korzystano z miecza. Teraz jednak ma się to zmienić.Oficjalnym uzasadnieniem porzucenia jednego z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych symboli stanu rycerskiego jest chęć dostosowania się do współczesnych zmian, które nie mogą ominąć także Kościoła. Szczególnie mocno wybrzmiał argument, iż rytualne użycie miecza jest aktem dyskryminacji kobiet. W obrzędach inwestytury gest pasowania oznaczał bowiem „przejście do kawalerii”, zaś jak wiadomo kawalerzysta (tak jak kawaler) może być tylko rodzaju męskiego.
[...] jak wiadomo kawalerzysta (tak jak kawaler) może być tylko rodzaju męskiego.
Jeszcze tej zimy ma się rozpocząć odbudowa archikatedry Notre-Dame w Paryżu. Pojawiają się jednak niepokojące doniesienia dotyczące znaczących zmian w jej przyszłym kształcie. Ogółem ma ona stać się politycznie poprawna, w tym między innymi dostosowana do potrzeb osób „nie zawsze wywodzących się z kultury chrześcijańskiej”.Kilka tygodni temu komisja zajmująca się renowacją świątyni zaapelowała do przedsiębiorstw o składanie ofert dotyczących odbudowy archikatedry. Ucierpiała ona bowiem w głośnym pożarze, który miał miejsce dokładnie 15 kwietnia 2019 roku. Według obecnych planów, realizacja inwestycji ma rozpocząć się już tej zimy i ma zostać zakończona do 2024 roku.Apele były skierowane zwłaszcza do małych i średnich przedsiębiorstw oraz rzemieślników posiadających odpowiednie „know how”. Zdaniem brytyjskiej prasy nie oznacza to jednak powrotu katolickiej świątyni do jej wcześniejszego kształtu. Dziennik „The Telegraph” ostrzega nawet przed „politycznie poprawną” zmianą, której ma zostać poddany budynek.Kościół katolicki za pośrednictwem agencji AFP dementuje już część pojawiających się informacji. Zwłaszcza jeśli chodzi o stworzenie… parku rozrywki wewnątrz katedry. – Konfesjonały, ołtarze i klasyczne rzeźby zostaną zastąpione nowoczesnymi malowidłami ściennymi oraz nowymi efektami dźwiękowymi i świetlnymi, aby stworzyć «emocjonalne przestrzenie» – pisze tymczasem brytyjska gazeta.O możliwości daleko idących zmian w Notre-Dame informuje jedna nie tylko „The Telegraph”. Nadzorujący odbudowę wnętrza ks. Gilles Drouin twierdzi, że co prawda zachowany zostanie bliżej nieokreślony charakter katedry, lecz jednocześnie ma ona być dostosowana do oczekiwań osób „nie zawsze wywodzących się z kultury chrześcijańskiej”. Najprawdopodobniej chodzi w tym kontekście o ścieżkę zawierającą „tematyczne kaplice, z naciskiem na Afrykę i Azję”.
W wywiadzie podsumowującym rok, PAP zapytał hierarchę o najnowsze wyniki Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Wynika z nich, że pandemia mocno wpłynęła na życie religijne Polaków. W 2020 r. było znacząco mniej ślubów i chrztów, mniej osób przyjęło sakrament bierzmowania. Co zdaniem prymasa było powodem tych spadków?— Kiedy spoglądamy na wyniki badań ISKK musimy mieć na uwadze, że ten rok jest trudny do analizy. Na ten spadek wpłynęło wiele czynników, na czele z potężnym uderzeniem w życie wspólnotowe Kościoła, jakim były obostrzenia sanitarne spowodowane pandemią koronawirusa. Natomiast myślę, że bardziej niż dane ISKK niepokojące są badania CBOS, z których wynika, iż w najmłodszej grupie badanych spadek praktyk religijnych sięga 30 proc. To są liczby wręcz dewastujące. Pokazują, że w młodym pokoleniu następuje bardzo mocne przewartościowanie. To domaga się poznania przyczyn tego procesu i znalezienia adekwatnej odpowiedzi duszpasterskiej i sposobu, jak głosić tym ludziom kerygmat — odpowiedział abp Polak.
W strukturach diecezji Davenport formalnie funkcjonuje tzw. „komitet genderowy”, którego zadaniem jest zgłębianie ideologii gender, szczególnie pod kątem transpłciowości. Został on powołany przez lokalnego biskupa nie w celu niesienia pomocy osobom cierpiącym na zaburzenia tożsamości płciowej, lecz aby odkrywać „jak Kościół może najlepiej towarzyszyć i służyć osobom transpłciowym”.Na fali tych działań powstał na łamach diecezjalnej gazety The Catholic Messenger artykuł zatytułowany Rodziny diakona podróż z transpłciowością. Materiał poświęcony jest przypadkowi najstarszemu synowi Raya Devera (który służy w parafii jako świecki diakon) i jego żony Laurie. Jest to historia chłopaka, który uznał, że jest dziewczyną i mówi na siebie „Lexi”. Rodzina pochodzi z miejscowości Sankt Petersburg na Florydzie, a jej członkowie opisują swoją drogę do zaakceptowania nowej „tożsamości płciowej” chłopca, który nota bene kilkukrotnie podejmował próby samobójcze.