To moja dawna parafia...
są chętni i już kilka lat temu była nawet rozmowa na ten temat. Podobno proboszcz jest chętny , miejsce (kaplica adoracyjna na tyłach kościoła) i sprzęt też jest. Jednak brak kapłana.
Skoro sa chetni i proboszcz jest chętny... to co stoi na przeszkodzie? Kaplan jest.
Zastanawiam się tylko dlaczego mając do dyspozycji kosciol mysli Pan o kaplicy na tylach kosciola? Msza sprawowana w kosciele przyciagnie innych wiernych.
1. W takim razie gdzie szukać księdza?
2. Nie wiem dla czego taki pomysł z kaplicą. Nie mój

. Alena początek to dobre bo warunki w tej kaplicy są idealne. Jak rok temu kościół był w remoncie to wszystkie Msze (poza świątecznymi) się tam odbywały. I to ad orientem

.