Czy Kościoł w USA nad tym pracował?
Pewnie pracował.
A w Polsce pracuje nawet tzw. prawica.
Pamiętają Państwo jak prezes J.Kaczyński "zjechał" min. Giertycha za krytykowanie homopropagandy w Brukseli.
Europoseł PiS jest oficjalnie za homozwiązkami. Gdyby Kościołowi w Polsce (podobno konserwatywnemu) taki poseł nieodpowiadał to Kaczor by go nie wystawił.
Doprawdy nie rozumiem jak można "walczyć o cywilizację życia" i "wartości chrześcijańskie" mówiąc jednocześnie, ze naszym celem jest zaprowadzenie demokracji liberalnej w Rosji gdzie stręczenie pedalstwa dzieciom jest zabronione.
Paradoksem jest, że poglądy na moralność społeczną przywódcy komunistów Ziuganowa są bliższe chrześcijaństwu niż europosła PiS Krasnodębskiego. Chociaż dlaczego właściwie ma to być paradoksem...?
Paradoks to krytykowanie Hartmana przez PiS.