Asystent pastoralny

Wklejka z formularza przygotowanego dla parafii przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego w celu zbadania praktyk niedzielnych Polaków (dominicantes i communicantes) w 2014. Data badania została wyznaczona na niedzielę 19 października.

Asystenci pastoralni

W niektórych krajach w Kościele katolickim w duszpasterstwie parafialnym współpracują z proboszczami profesjonalnie przygotowani i duchowo uformowani asystenci pastoralni. W celu zbadania zapotrzebowania na asystentów pastoralnych w Kościele w Polsce, prosimy o odpowiedzi na poniższe pytania:

Czym według Księdza powinien się zajmować w parafii asystent pastoralny?
1 Prowadzeniem wspólnot parafialnych
2 Przygotowywaniem liturgii
3 Organizowaniem mediów parafialnych
4 Prowadzeniem katechez parafialnych i kursów przedmałżeńskich
5 Organizowaniem różnych wydarzeń w parafii (np. kulturalnych, sportowych, itp.)
6 Animowaniem działań charytatywnych
7 Zdobywaniem funduszy na działalność parafii
8 Czymś innym, czym? ……………………………………………

Z jakich źródeł powinien być finansowany asystent pastoralny?
1 Przez parafię
2 Przez samorząd (np. jako pracownik gminy, świetlicy, opieki społecznej)
3 Z projektów realizowanych w parafii, na które zdobył finanse (z fundacji, od sponsorów)
4 W ogóle nie powinien być opłacany za swoją posługę

Dlaczego w polskich parafiach nie ma asystentów pastoralnych?
1 Nie ma funduszy na ich opłacenie
2 Nie ma przygotowanych do tego osób
3 Jest obawa, że nie będą właściwie współpracowali z duszpasterzami
4 Nie ma takiej potrzeby
5 Inne powody, jakie? ……………........................................

Jaka jest Księdza opinia na temat obecności asystenta pastoralnego w Księdza parafii?
1 Jest on potrzeby
2 Nie jest on potrzebny
3 Nie mam zdania

Jaki powinien być wiek asystenta pastoralnego?
1 Od 26 do 40 lat
2 Od 41 do 60 lat
3 Od 61 do 75 lat
4 Nie ma to znaczenia

Jakiej płci powinien być asystent pastoralny?
1 Mężczyzna
2 Kobieta
3 Nie ma to znaczenia

Źródło: http://iskk.pl/images/stories/Instytut/dokumenty/FormularzPraktyki2014.doc
http://iskk.pl/images/stories/Instytut/dokumenty/FormularzPraktyki2014.pdf

Przedstawiam odpowiedź na ankietę:

Asystent pastoralny powinien się zajmować przygotowaniem liturgii, powinna być to kobieta- pracownik gminy, w wieku 18-30 lat. Jest bardzo potrzebna.

To tak jak u nas: jsou asystenci parafialni (po polsku brzmi to strasznie), ktorych obowiazkiem jest tylko to, ze dostaja pensje i nic nie robia, ale to jest kolejny odcinek bajeczki pod tytulem "Wszyscy mamy mnostwo pracy", bo ksieza nie nadazaja i jeszcze musza miec pomocnikow. Czesto jest tak, ze robia to, co by z powodzeniem mogl robic ksiadz albo zajmuja sie rzeczami, ktore mogliby robic zaangazowani parafianie a nie zatrudnieni pracownicy jeszcze pobierajacy pensje za to, ze uloza kwiatki na oltarzu albo wydrukuja gazetke parafialna (raczej przygotuja, bo drukuje oczywiscie parafia ), albo ewentualnie poprowadza dwie lekcje religii tygodniowo. Teraz miejscowy Kosciol bierze w swoje rece sprawy finansowe, wiec biskupi zaczynaja myslec bardziej racjonalnie o wydawaniu pieniedzy i o ograniczeniu etatow tychze asystentow i to wywoluje wielki problem: jak sobie poradzimy bez nich, jesli jest tyle pracy?

biskupi zaczynaja myslec bardziej racjonalnie o wydawaniu pieniedzy i o ograniczeniu etatow tychze asystentow i to wywoluje wielki problem

No właśnie... jak tu zlikwidować raz rozdane etaty? Kto daje i zabiera... .
Poza tym, asystenci mają rodziny dzieci i potrzebują pieniędzy.

Analogiczna sytuacja do naszego państwa; jak zlikwidować etatyzm? Tylko w państwie to łatwiejsze: przesuwa się Nowaka z Paxu do Śmaksu - i jest reforma państwa. A w parafii trudniej wykonać taki manewr.

No właśnie... jak tu zlikwidować raz rozdane etaty? Kto daje i zabiera... .
Poza tym, asystenci mają rodziny dzieci i potrzebują pieniędzy.

O tym tez chcialem pisac. Drugi problem jest wlasnie taki, jak Pan mowi. Pierwszy to fantazyjne i oderwane od rzeczywistosci przekonanie, ze bez asystentow sie nie da funkcjonowac (mimo iz oni naprawde nic nie robia). Drugi to kwestia i wizerunku, i sumienia: sa ludzie, ktorzy doslownie z Kosciola zyja, sa to czesto ludzie religijni, niestety rownie czesto zupelnie nieumiejacy niczego zrobic, wiec zupelnie nieprzydatni, ale majacy rodzine, dzieci i jak im powiedziec, ze nie ma dla nich miejsca, bo to bedzie tragedia dla calej rodziny a jednak nie mozna tego stanu rzeczy utrzymywac w nieskonczonosc. Ale to jest znowu wina koscielnych decydentow iles tam lat temu - natworzyli etatow asystentow, placili im za panstwowe pieniadze, wiec nikt tego nie liczyl, a teraz nagle jest problem. Nie da sie tego dluzej ciagnac i finansowo, i praktycznie. Finansowo, bo rowniez w Kosciele nalezaloby racjonalnie gospodarowac pieniedzmi - praktycznie, bo nie jest normalne, ze jedynym obowiazkiem duszpasterskiego asystenta jest picie kawy na plebanii i wieszanie ogloszen do parafialnych gablot.
W Polsce jest inaczej, bo zaden proboszcz nie za da darmo pieniedzy - chyba ze swojej zasluzonej gospodyni albo ulubionym ministrantom .

Asystenci pastoralni

W Czechach problem z asystentami bo nic nie robią, a w Austrii też problem bo robią wszystko  .

W Czechach problem z asystentami bo nic nie robią, a w Austrii też problem bo robią wszystko  .

W Czechach ich mozna spacyfikowac, obawiam sie natomiast, ze nie jest to mozliwe w obszarze niemieckojezycznym...

No właśnie... jak tu zlikwidować raz rozdane etaty? Kto daje i zabiera... .
Poza tym, asystenci mają rodziny dzieci i potrzebują pieniędzy.

W Polsce jest inaczej, bo zaden proboszcz nie za da darmo pieniedzy - chyba ze swojej zasluzonej gospodyni albo ulubionym ministrantom .

Asystenci pastoralni
Z jakich źródeł powinien być finansowany asystent pastoralny?
1 Przez parafię
2 Przez samorząd (np. jako pracownik gminy, świetlicy, opieki społecznej)
3 Z projektów realizowanych w parafii, na które zdobył finanse (z fundacji, od sponsorów)
4 W ogóle nie powinien być opłacany za swoją posługę

Źródło: http://iskk.pl/images/stories/Instytut/dokumenty/FormularzPraktyki2014.doc
http://iskk.pl/images/stories/Instytut/dokumenty/FormularzPraktyki2014.pdf

Tu jest pies pogrzebany. Jest tylko jedna możliwość funkcjonowania takiego asystenta - będzie robił za darmo (almo nic nie będzie robił też za darmo). W polskich warunkach jest to niestety wielce prawdopodobne. Już wyobrażam sobie ogłoszenie:
"W ostatnią sobotę odbyła się w naszej katedrze wyjątkowa uroczystość, na której JE ks. biskup ustanowił nowych asystentów pastoralnych. Dla naszej parafii są to: p. asystentka Janina Janińska i Janusz Janusz. Znacie ich, bo p. Janina prowadziła wcześniej dziecięcą schole i dzieci sypiące kwiatki na Boże Ciało, a Janusz to wieloletni rozdawacz komunii. [Tu opis jacy to wspaniali ludzie, ile się musieli pouczyć na wieloletnich kursach na asystenta i inne pierdoły]. Witamy naszych nowych asyst. parafialnych!!!"

"W ostatnią sobotę odbyła się w naszej katedrze wyjątkowa uroczystość, na której JE ks. biskup ustanowił nowych asystentów pastoralnych. Dla naszej parafii są to: p. asystentka Janina Janińska i Janusz Janusz. Znacie ich, bo p. Janina prowadziła wcześniej dziecięcą schole i dzieci sypiące kwiatki na Boże Ciało, a Janusz to wieloletni rozdawacz komunii. [Tu opis jacy to wspaniali ludzie, ile się musieli pouczyć na wieloletnich kursach na asystenta i inne pierdoły]. Witamy naszych nowych asyst. parafialnych!!!"

Taki asystent z czasem mógłby pełnić rolę "bramkarza". Zanim delikwenci dostaliby się na audiencję do samego proboszcza, "filtrowani" by byli przez kancelarię asystenta pastoralnego. Proboszcz miałby więcej czasu na oglądanie "Plebanii".
A asystent wyrósłby na drugą osobę w państwie:

"Słuchaj Janusz, jest taka sprawa... córka jest w separacji z mężem ale on jest niewierzący i ślubu kościelnego nie mieli, teraz Antek -wiesz syn burmistrza co finansuje wam ogrodzenie zabytkowego cmentarza- i moja Zosia mają się ku sobie... rozumiesz trzeba to jakoś przedstawić w świetle Miłosierdzia...sam wiesz lepiej..."

Taką rolę papieskiego "bramkarza" pełnił ponoć Joaquin Navarro-Valls w czasach "wielkiego pontyfikatu". Najpierw trzeba było pozyskać przychylność tego psychiatry z OD, potem don. Stanislao no i w końcu sprawa mogła już dojrzewać...

PS
Znawcy tematu mówią, że kolekcja "darów" dla Navarro nie była gorsza od oficjalnych składanych papieżowi

W Polsce chyba niewiele z tego będzie. Owszem oficjalnie Kościół docenia i potrzebuje aktywnych świeckich, ale jak przychodzi co do czego, to księża są na posterunku. Bp Kiernikowski uruchomił diecezjalną szkołę katechistów - nie takich neońskich, ale takich do pomocy w parafiach. Proboszczowie kręcili nosami, sam bp miał powiedzieć, że trzeba sobie samemu wytyczyć drogę czasem, bo proboszcz jest szefem parafii i jeśli nie będzie chciał pomocy, to trudno i cała nauka i dobre chęci na nic.
Mam z tym trochę problem. Nie chcę księżom wchodzić w paradę, ale mam m. in. mgr lic. z teologii (pracuję zaś w zupełnie innej branży, z innym wykształceniem). Zapytałem kiedyś proboszcza, czy jakiejś pomocy mu nie potrzeba. Biedaczysko pewnie pomyślał, że ja chcę za pieniądze i w ogóle, więc odburknął, żebym pozwolił księżom robić swoje... OK.
W Polsce nie potrzeba świeckich teologów, a i nawet zwykli świeccy są niepotrzebni - tzn. są potrzebni, ale w wiadomym aspekcie.
Póki co więc, poza swoją parafią, śpiewam w scholi gregoriańsko-polifonicznej (że tak to nazwę) na liturgii (Msza, nabożeństwa) oraz przez godzinę w tygodniu czytam Pismo Święte i rozmawiam o wierze z małą grupą przygotowującą się do bierzmowania w tej parafii.

W Polsce nie potrzeba świeckich teologów, a i nawet zwykli świeccy są niepotrzebni - tzn. są potrzebni, ale w wiadomym aspekcie.

"Słyszę ciągle, że Kościół mnie potrzebuje, bardzo potrzebuje, tak strasznie potrzebuje. Ale jak pytam: „Ok, to gdzie jestem potrzebna?”, zapada taka niezręczna cisza".

http://ewiater.wordpress.com/2014/08/01/kosciol-i-swiecki/