A żeby nie było za poważnie, to dowcip; Pytanie radiosłuchacza do radio Erewań.- Jak jest różnica między stosunkiem seksualnym a masturbacją?Radio Erewań odpowiada;- Niet nikakoj raznicy.tolko posle masturbacji niet z kiem pogoworić. Wot i wsio.
A czy forma "s kiem" nie jest czasami normą w dialekcie aleucko-północno- irkuckim zwłaszcza gdy mówiący nieco wypije, co u nich jest normą?
Rozumiem, że kwestie "pod kołderkowe" nie zasługują na uwagę. Może i dobrze.
Z chęcią jednak poczytam, co tu napiszą starsi i mądrzejsi.
Ciekaw jestem jak z tą (masturbacją) jest w Islamie [...].
A ile w tym małżeńskim seksie obłudy i zakłamania?
Cytat: Fideliss w Września 23, 2014, 17:02:10 pmA ile w tym małżeńskim seksie obłudy i zakłamania?To jakieś niezrozumiałe dla mnie uogólnienie. W czym się to zakłamanie ma objawiać?
Cytat: Regiomontanus w Września 24, 2014, 03:40:50 amCytat: Fideliss w Września 23, 2014, 17:02:10 pmA ile w tym małżeńskim seksie obłudy i zakłamania?To jakieś niezrozumiałe dla mnie uogólnienie. W czym się to zakłamanie ma objawiać? Rzeczywiście niezbyt zręcznie to ująłem. Chodzi mi raczej o pewną hipokryzję. Katolicka małżonka właściwie ma ochotę ale "tak często nie wypada",i w ten sposób też nie. Znany jest mi tez przypadek kiedy po urodzeniu dziecka małżonka już współżycia odmówiła bo cel został osiągnięty i teraz chłop już nie jest jejpotrzebny. Albo; "w piątek byłam u spowiedzi, czy mogę dziś w niedzielę przystąpić do komunii skoro wczoraj współżyłam z mężem". "Ja po współżyciu czuję się taka jakaś brudna" itpTylko zważmy, że nie byłoby świętych, nie byłoby nas i całego rodzaju ludzkiego gdyby nasi rodzice trochę się nie "pobrudzili".Co to jest, że ta małżeńska alkowa i rzeczy tam się dziejące tak nas jakoś "brudzą" i moralnie niepokoją? Motylki robią to ładniej.
Słyszałem o takim przypadku że ksiądz upomniał pewną pewną panią bo twierdziła że współżycie z mężem jest grzechem.
dura lex, sed lex
Cytat: michal260189 w Września 24, 2014, 10:07:34 amSłyszałem o takim przypadku że ksiądz upomniał pewną pewną panią bo twierdziła że współżycie z mężem jest grzechem.Otóż to! Dobre. Takie właśnie myślenie jest grzechem jeśli już nie dewiacją. A ja słyszałem o jakiejś modlitwie przed "tym". To już paranoja.
Nie wiem na ile to prawda, ale czytałem że niektórzy sedewakantyści modlą się przed o jak najmniejszą przyjemność ze stosunku