Cytuj. Ale jeśli nie FSSPX to co?? No właśnie. Jeżeli za jedno z głównych źródeł kryzysu w Kościele uznamy (za Benedyktem i abp.Lefebvrem) odejście od Mszy św na rzecz NOM, to "piotrusie" odpadają. Nie mówiąc już o zaproponowanym przez p. Krusejdera "ekumeniczno-tradycjonalistycznym" Froncie Jedności Narodu.W skład takiego FJN-u wejdą pewnie "stronnictwa sojusznicze": OD, piotrusie, Christianitas-zwalczające ks prof Gherardiniego, no i oczywiście miejsce znajdzie się także dla abp.Michalika, który "ekskomunikował" wszystkich chodzących do fsspx. Czyli np. p. Fidelissa
. Ale jeśli nie FSSPX to co??
Z mojej strony warunkiem formalnym jest pełna tolerancja dla działalności x. Trytka i FSSPX. Jeśli ktoś ma wonty do ww. - do sensu ich posługi i działalności, a nie do jakichś szczegółów, to nie przyjmuję do FJNu jak Giertych Dmowskiego do LPR.
Są różne unacumy, w tem takie, co coś kumają.
(wspomniani wcześniej gliwiccy sedecy, którzy nie dają swoim matkom spać po nocy).
Cytat: DNR w Sierpnia 31, 2014, 16:28:42 pm(wspomniani wcześniej gliwiccy sedecy, którzy nie dają swoim matkom spać po nocy).Wspomniany wyżej gliwicki sedewakantysta (mający problemy z przejsciem z klasy do klasy) jest (był) też użyszkodnikiem naszego forum.
Swego czasu próbowałem wejść w dobre relacje będąc wiernym FSSPX z sedewakantystami z KINR (wspomniani wcześniej gliwiccy sedecy, którzy nie dają swoim matkom spać po nocy).
p. Karol ze szwagrem i były brat Krzysztof to już 3ch. A kogoś jeszcze mogli zwieść
Co to jest KINR?