@NiebieskookiPan się tutaj chyba niedobrze czuje co?
Jak coś się Panu nie podoba to wypad z forum. Przecież nikt tu na siłę nie trzyma , więc nie rozumiem po co te uszczypliwości?
CytujSzukam duchownych do rozmowy na te tematy, może ktoś mi to wytłumaczy, przekona, ze to ma sens.Duchowni się do Pana sami nie zgłoszą, to Pan winien się do nich udać!W świetle Pana osobistych wyznań widać, że łaska Boża działa. Niech Pan tego nie zmarnuje.Osobiście polecam dobrą lekturę, która Panu wiele wyjaśni. Zakres spraw jest bowiem tak szeroki, że spotkanie z człowiekiem i tak nie wystarczy.Zjawisko kryzysu w Kościele, którego empirycznie Pan doświadcza jako człowiek posiadający sensus fidei (a którego wyrazem jest choćby trawiące Pana poczucie niestosowności zachowań wobec Najświętszego Sakramentu) opisywanego przez księży wiernych Tradycji, pomoże Panu uporządkować obecny bałagan jaki rodzi się w głowie.Przede wszystkim proszę się zainteresować książkami z wydawnictwa Tedeum.Polecam Pana Niepokalanej!
Szukam duchownych do rozmowy na te tematy, może ktoś mi to wytłumaczy, przekona, ze to ma sens.
Cytat: Simeonus w Sierpnia 25, 2014, 20:37:06 pmOsobiście polecam dobrą lekturę, która Panu wiele wyjaśni. http://www.unacum.pl/p/rekomendowane-ksiazki.html
Osobiście polecam dobrą lekturę, która Panu wiele wyjaśni.
Hahahaah, tylko czekałem na to, choć Pan, Panie kurak, swoją jakże kulturalną odpowiedzią znacząco przebił moje oczekiwania! <3
@ vita.romana... Pani...
@NiebieskookiSą takie osoby, które czytają forum nawet kilka lat, po czym decydują się założyć konto i powoli, grzecznie "wpisują się" w to środowisko.Są też takie osoby, które wpadają "z rozbiegu", tu kogoś zaczepią, tam kogoś obrażą, wydaje im się, że intelektualnie prowokują, są w centrum uwagi, recenzują i misternie budują sarkastyczne riposty.Ci pierwsi najczęściej zostają na długo, ci drudzy szybko odchodzą (z własnej lub forumowiczów woli) i idą trolować gdzieś indziej.Pan się zastanowi, do której grupy Pan aspiruje.@vita.romanaSądzę, że w tym co Pan pisze odnajdzie się większość forumowiczów, nie tylko Pan Fideliss.W końcu chyba wszyscy (?) tutejsi forumowicze do Tradycji dotarli a nie w Tradycji zostali. Zatem wszyscy przechodzi ten sam etap - odczuwania czegoś nieprawidłowego w NOM.Pytanie - i to w sumie do reszty forum, czy ktoś sobie z tym z czasem poradził? Jak sądzę, dla większości z czasem to uczucie się jedynie potęguje.Inaczej - Ja sobie osobiście z tym nie poradziłem a co za tym idzie nie radze sobie z sytuacją Kościoła.Nie radzę w tym sensie, że nie umiem sobie uzmysłowić (i nie docierają do mnie argumenty) żeby bez ogromnej liczby ludzi o złej woli wewnątrz Kościoła, mogło się wydarzyć to co się wydarzyło. Nie "pożytecznych idiotów" i nie ludzi "niesionych rewolucją" czyli bez głębszej refleksji, działających impulsywnie. Nie. Raczej ludzi złej woli, działających z premedytacją i znających cenę tego działania. Ludzi którzy na końcu tej drogi widzieli kompletny upadek Kościoła i w tym kierunku właśnie chcieli podążać.
@ vita.romanaDziękuję Pani za tę poszerzoną wypowiedź. Tak sobie to wyobrażałem. Też miałem w życiu takie etapy i falowania i dotąd mi jeszcze "faluje".Wiele rzeczy może mnie w wierze umocnić, ale na pewno nie NOM i posoborowy Kościół z jego dziwactwami.Wierze, że jeszcze będzie okazja wymienić poglądy. Zachęcam do lektury archiwaliów na tym forum i . . . . pozostania z nami.Pozdr.
Cytat: Fideliss w Sierpnia 26, 2014, 11:13:25 am@ vita.romana... Pani...Skąd Pani jak Pan?
Zasugerowałem się żeńskim rodzajem niku.
Szukając forum wiernych Tradycji KRK po Frondzie i Rebelyi trafiam tu;-)
[...]Źle odbierałem zawsze spotkania z tłumami, jako manipulację. [...]
"Trafiam" nie rozstrzyga tej kwestii, co innego, gdyby było "trafiłam" ...
Głowa do góry, może vita sam/a się określi.