Tak mi przyszło do głowy: być może objawienia w Naju przyczyniły się do pobudzenia wiary
Wiara katolicka nie jest depozytem jednego narodu, a jednak w pierwszej kolejności to Żydom dane było poznać prawdę o Zbawicielu (i kto ją przyjął został zbawiony), w dalszej kolejności szeroko pojęty świat ludów Europy (i kto ją przyjął został zbawiony).
W obecnym czasie w sytuacji powszechnej apostazji naszego kontynentu Ewangelia głoszona ludziom w dalekich geograficznie (od kolebki Kościoła Katolickiego) miejscach, pada widocznie na ziemię żyzną. I trzeba przyznać, że rodzi piękne owoce.
Serce rośnie na widok księży wiernych Tradycji z krajów o katolickiej mniejszości!