Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 04:03:48 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231962 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pojęcie honoru, własnej godności etc. w katolicyzmie
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 Drukuj
Autor Wątek: Pojęcie honoru, własnej godności etc. w katolicyzmie  (Przeczytany 5396 razy)
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« dnia: Lipca 12, 2014, 22:25:40 pm »

Tak na dalekim marginesie affaire Boni - Korwin.

Czy ktoś ma jakieś dobre opracowania lub też wiedzę na temat koncepcji honoru w myśli chrześcijańskiej? I czy rację ma Migalski piszący:

Ale jeśli sięgnąć głębiej, to pierwszym poważnym uderzeniem w pojęcie honoru było chrześcijaństwo. Tak, tak - chrześcijaństwo, które tyle dobra przyniosło Europie i światu, zredefiniowało honor i odebrało mu taki blask, jakim cieszył się on w czasach starożytnych. Wówczas był podstawową wartością (zwłaszcza w życiu mężczyzny), Platon thymos (czyli chęć uznania, bardzo zbliżone uczucie do pojęcia honoru) uczynił jedną z trzech najważniejszych części duszy ludzkiej (obok sfery pożądliwej i rozumnej), utrata honoru oznaczała konieczność odebrania sobie życia. Egzystencja ludzka była wówczas uzależniona od zachowania zdolności honorowych. Utrata życia była mniej istotna od utraty honoru właśnie. Kiedy zwiedza się Włochy czy Grecję, to na każdym kroku można spotkać dowody na to, że zachowanie honoru było podstawową wartością wolnych mężczyzn żyjących w tamtych krajach w czasach starożytnych.

Chrześcijaństwo to wszystko zmodyfikowało (choć warto zaznaczyć, że również w jego ramach honor, na przykład rycerski, potrafił być eksponowany i szanowany).

http://migal.salon24.pl/380016,z-dziejow-honoru-w-polsce-wspolczesnej
« Ostatnia zmiana: Lipca 13, 2014, 00:33:09 am wysłana przez ATW » Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #1 dnia: Lipca 12, 2014, 23:46:50 pm »

Honor

http://www.ptta.pl/pef/pdf/h/Honor.pdf
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #2 dnia: Lipca 13, 2014, 01:23:36 am »

Pojecie honoru jakie znamy obecnie nie ma podstaw biblijnych. To co nazywamy honorem to owoc feudalizmu - mieszanina proznosci i egoizmu.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #3 dnia: Lipca 13, 2014, 09:52:19 am »

Nie tylko nasza europejska starożytność. A co z honorem u japońskich samurajów? Harakiri.
A jak z honorem u innych "dzikich ludów"?
Honor indywidualny a honor zbiorowy, narodowy.
Ciekawe kwestie.
Zapisane
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #4 dnia: Lipca 13, 2014, 10:04:01 am »

Cytuj
Pojecie honoru jakie znamy obecnie

Czyli jakie?

Cytuj
nie ma podstaw biblijnych.

1) czym uzasadnia Pan ten pogląd?
2) nawet jeśli, to czy jest to decydujące? Grecka filozofia też nie ma (z konieczności) podstaw biblijnych, podobnie jak schrystianizowane święta, daty, mity, symbole i zwyczaje pogańskie. Mnóstwo rzeczy w naszej kulturze, cywilizacji, sztuce, nauce - nie ma podstaw stricte biblijnych.

Cytuj
To co nazywamy honorem to owoc feudalizmu

Nawet jeśli, to czy to źle?

Cytuj
- mieszanina próżności i egoizmu.

Proszę uzasadnić. Być może po prostu zdefiniował Pan sobie honor jako próżność i egoizm, stąd nic dziwnego, że wychodzi potem Panu, iż honor to - próżność i egoizm.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #5 dnia: Lipca 13, 2014, 10:48:35 am »

Pojecie honoru jakie znamy obecnie nie ma podstaw biblijnych. To co nazywamy honorem to owoc feudalizmu - mieszanina próżności i egoizmu.
To wyjątkowo  cenna informacja, oczywiście nie dla przybliżenia pojęcia, o którym mówi ten wątek lecz dla zrozumienia Pańskiego sposobu myślenia wynikającego niewątpliwie z Pańskiego  systemu wartości.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #6 dnia: Lipca 13, 2014, 15:32:45 pm »

Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie, Boże, Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego wszelka próżność, egoizm i chwała przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #7 dnia: Lipca 13, 2014, 20:39:42 pm »

Pojecie honoru jakie znamy obecnie nie ma podstaw biblijnych. To co nazywamy honorem to owoc feudalizmu - mieszanina proznosci i egoizmu.

Panie rysio, to ze jest Pan palikociarzem, to juz wiedziałem, ale że jest Pan również protestantem, tego jeszcze nie.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #8 dnia: Lipca 14, 2014, 01:08:35 am »

@ATW
Biblista Mikolaj Bux lubuje sie w wyjasnianiu biblijnego, pierwotnego znaczenia podstawowych pojec, ktore wydaja sie nam tak jasne. Polecam, dokopanie sie do jego wypowiedzi.

Sprobuje wyjasnic moja wypowiedz skrotowo.
Odmieniamy slowo honor przez wszystkie przypadki. Kazdy z nas "unosi sie honorem". Ale jeszcze 150 lat temu tylko niweielu sposrod forowiczow mogloby unosic sie honorem, albowiem, excuse moi le mot, byli chamami.

W epoce tworzenia sie struktury feudalnej, kultury feudalnej w europie, warstwa spoleczna noszaca bron, stosowala sie do moralnych zasad chrzescijanskich uszytych specjalnie dla tej warstwy - moralnosc stanowa. Mogli wiecej a i tak przekraczali nagminnie rozne zakazy ( np. Malzenstwa osob blisko spokrewnionych). Wynikalo to z inkulturacji chrzescijanstwa na grunt o wielu ugruntowanych zwyczajach: porywanie kobiet w celach matrymonialnych, zajazdy i wendetty, tolerowane konkubiny przed slubem, bigamia (chyba cesarz henryk Iv ? I wielu jego wasali).

Warstwa noszaca bron (wielu historykow pisze - uzbrojona banda. Podwojny mur- podgrodzie i zamek rycerza z zaloga, na poczatku sluzyl zabezpieczeniu sie przed agresorem zewnetrznym ale takze przed poddanymi) z czasem przeksztalcila barbarzynskie zwyczaje w kodeksy dworskiego postepowania - wspolzycia stanowego : pojedynki, turnieje, milosc dworska .... Ale takze prawo pierwszej nocy z chlopka, pojedynki na smierc za obraze i spektakularne samobojstwa.

I tak honorowo postapil Wolodyjowski z Ketlingiem popelniajac samobojstwo, dostali koscielny pogrzeb, weszli do kanonu lektur, a kobiety dawaly na msze za Wolodyjowskiego (sic!). Baron zadnej pannie mlodej ze wsi nie przepuscl a rozgrzeszenie dostawal jeszcze w XIXw. Honorowe samobojstwo "z klasa" ( srebrny rewolwer lub armata) dobrze widziane bylo w XIXw. Zwlaszcza gdy bylo to zwiazane z walka o niepodleglosc a miejsce na cmentarzu tez bylo honorowe.
Chrzescijanin nadstawia drugi policzek a nie pojedynkuje sie jak Wokulski (tragi komiczne echo kodeksu dworskiego, honorowego rzecz jasna).
Obecnie honor ma menel pod budka z piwem i leje po mordzie krzyczac  "cos ty powiedzial, powtorz to ci ryj obiijeee!"

Chlop stojac pod oknem sypialni, w ktorej baron bawil sie z jego panna, cierpial i milczal bowiem wiedzial , ze co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie.
To samo milczenie, "milczenie stanowe" , ogladamy gdy wierni tradycji milczaco przyzwalaja na kpiny z Pana Boga, gdy czyni je ksiadz.


« Ostatnia zmiana: Lipca 14, 2014, 09:10:59 am wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #9 dnia: Lipca 14, 2014, 07:21:14 am »

> IXXw - czyli kiedy ?

Po raz kolejny w ostatnich tygodniach straszy Pan nielinkowanemi wypowiedziami prałata Buxa, może jakiś link bądź wskazanie książki / artykółu ww. ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #10 dnia: Lipca 14, 2014, 09:10:08 am »

@ Krusejder
Poznawanie pojęc biblijnych jest obiektywnie trudne. Ale czy można powiedzieć, że "straszne"?  ;D
Jak znajdę czas to zalinkuję. Póki co polecam google. (włoskie strony)
Cytuj
> IXXw - czyli kiedy ?
rzecz jasna XIXw. ;D

PS

"Po jedenaste: Gdy kto żonę twą obrazi na pojedynek wyzwiesz go"
« Ostatnia zmiana: Lipca 14, 2014, 09:21:19 am wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #11 dnia: Lipca 14, 2014, 10:08:07 am »

Dokąd Pan nie zalinkuje, powoływanie się na Buxa traktuję mniej więcej jak odwołania Stanisława Anioła do Sofronowa
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #12 dnia: Lipca 14, 2014, 10:57:57 am »

Nie sadzulem, ze trafie kiedys na doskonala zbieznosc tez miedzy panami Barcikowskim a rysiem :)
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #13 dnia: Lipca 14, 2014, 12:19:35 pm »

Dokąd Pan nie zalinkuje, powoływanie się na Buxa traktuję mniej więcej jak odwołania Stanisława Anioła do Sofronowa
W tym watku nie cytuję Buxa tylko gorąco polecam jego wypowiedzi. W wątku sąsiednim kilka razy cytowałem Buxa przy definiowaniu bilblijnego znaczenia słowa "pokora", którym wiernych się pałuje stosując jego feudalne znaczenie (czyli słownikowe nie biblijne).
Zaten do dyskusji w tym wątku nie jest konieczny Bux, choć polecam. Teraz wychodzę, bedę wieczrem, więc nie mogę grzebać w pamięci komputera.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
STS
rezydent
****
Wiadomości: 334

« Odpowiedz #14 dnia: Lipca 15, 2014, 10:07:26 am »

Ale takze prawo pierwszej nocy z chlopka
(...)
Baron zadnej pannie mlodej ze wsi nie przepuscl a rozgrzeszenie dostawal jeszcze w XIXw.
(...)
Chlop stojac pod oknem sypialni, w ktorej baron bawil sie z jego panna, cierpial i milczal bowiem wiedzial , ze co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie.
Panie rysiu, wszystko bym był w stanie przemilczeć, ale tych bredni o "prawie pierwszej nocy" zdzierżyć się po prostu nie da ::)

za: http://boskawola.blogspot.com/2012/03/ius-primae-noctis.html
Cytuj
Jak do tej pory nikomu nie udało się w ogóle dowieść, że coś takiego jak ius primae noctis kiedykolwiek i gdziekolwiek istniało. Jest to efekt błędu lub wręcz żartu z drugiej połowy XVI wieku – powtórzonego potem, zwielokrotnionego i wyolbrzymionego w toku XVIII-wiecznych polemik z "ciemnym feudalizmem", od czego mit ten utrwalił się w kulturze popularnej, aż w filmie "Braveheart" doczekał się ekranizacji. Największe zasługi w rozpowszechnianiu tej jawnej bzdury ma zresztą nie kto inny, jak znany mitoman, wielbiciel "Semiramidy Północy", a więc kobiety bez wątpienia seksualnie wyzwolonej, czyli carycy Katarzyny II – pisarz tyleż błyskotliwy co płytki: Voltaire. Nie zna tego prawa Europa barbarzyńska, przedchrześcijańska – jakim cudem miałoby istnieć w chrześcijańskim średniowieczu?

(...)

Praźródłem tej „miejskiej legendy“ jest komentarz francuskiego prawnika Jeana Papon, zawarty w wydanej w 1556 roku książce „Receuil d’arrests notables“, do dekretu paryskiego Parlamentu w sprawie sporu między biskupem Amiens a mieszczanami tego zacnego grodu, który to spór autor (prawdopodobnie błędnie) datuje na rok 1401 (nie odnaleziono takiego dekretu, znany jest za to z 1409). Komentarz, BEZ ZWIĄZKU Z TREŚCIĄ ORZECZENIA, brzmi:

It is execrable that in some places of this kingdom, and even in Auvergne, we can find the custom observed and tolerated, that the lord of the place had the right to lie the first night with the bride. This is not far from what Diodorus Scilus wrote in the sixth book of his history, that in some places in Sicily a girl marrying for the first time was prostituted to several unmarried young men and remained with the one who knew her last. These are barbaric and brutal acts, unworthy not only Christians but men.

Potem ta sama plotka powtarzana jest raz na jakiś czas (w roku 1580, potem 1680) w książkach prawniczych korzystających ze zbioru Papona. Sprawa nabiera rozgłosu wraz z Voltairem, który nie tylko umieścił takie hasło w swoim „Słowniku filozoficznym“ – ale i napisał sztukę teatralną o „prawie pierwszej nocy“.

Kłopot w tym, że nie udało się odnaleźć żadnych dokumentów wcześniejszych niż ten fragment z Papona. A przecież, gdyby taki zwyczaj istniał – niemożliwym jest, żeby nie wynikły z tego powodu jakieś spory sądowe. Już pomijając fakt, że milczą o tym zgodnie wszystkie zbiory kazań (a solidny katalog grzechów i grzeszków można tam znaleźć), kroniki, roczniki, orzeczenia synodów i dekrety soborowe. Żadno ze znanych źródeł do dziejów prawa barbarzyńskiego (tu polecam nieocenioną „Barbarzyńską Europę“ Karola Modzelewskiego) nic o tym nie wspomina.

Wniosek: Paponowi najprawdopodobniej się to „prawo pierwszej nocy“ przyśniło. Pisał skądinąd pod z góry założoną tezę: jako postępowy prawnik, zwolennik absolutyzmu i supremacji prawa rzymskiego nad barbarzyńskim prawem zwyczajowym – dowodził gdzie mógł i jak mógł, że poddani króla Francji to dzikusy, których władza musi wziąć za twarz i ucywilizować…

W ogóle mam wrażenie, że Pański obraz feudalnej europy jest nieco wykoślawiony...
« Ostatnia zmiana: Lipca 15, 2014, 10:12:18 am wysłana przez STS » Zapisane
Strony: [1] 2 3 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Pojęcie honoru, własnej godności etc. w katolicyzmie « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!