Pielgrzymka do Trzebnicy 25 X 2014 r.

A może Osuchowa. Jest w centrum i ciekawym miejscem

Popieram.

Stół można wynieść więc jestem za Osuchową.

Ha. Były już pielgrzymki przez szereg lat. Do Częstochowy. I jakoś z roku na rok coraz mniej ludziów przybywało. To jest pielgrzymka z okazji 15 lat Duszpasterstwa Tradycji we Wro. Więc nam najbliżej jest do Trzebnicy.
A swoją szosą to jak już Państwo tak typujecie to może trzeba zrobić po prostu I Zlot użytkowników i sympatyków FK. I wtedy można typowac miejsce.
Może trzeba nad tym pomyśleć. Rebelka robi zloty, to dlaczego my nie możemy zrobić

To to? - Nowa Osuchowa?

http://www.osuchowa.pl/polozenie.html

http://www.osuchowa.pl/obiekty.html


Nowa Osuchowa
Objawienie Maryi w 1910r - Marianna Andryszczyk (oraz Józefa i Rozalia)
Obecnie obok miejsca objawienia znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski w Osuchowej

http://www.duchprawdy.com/nowa_osuchowa_marianna_andryszczyk.htm

@Szkielet
Po co mielibyście jechać gdzieś w środek Polski skoro macie takie miejsce u siebie.
Rozmawiałem kiedyś z ks. Bartoszem z Zielonki i powiedział żeby takie propozycje dawać po wakacjach.
Ja myślałem nad bazyliką w Pułtusku.

A może Niepokalanów? Tym bardziej, że były już tam sprawowane msze trydenckie. Dobry dojazd tam jest.

@Szkielet
Po co mielibyście jechać gdzieś w środek Polski skoro macie takie miejsce u siebie.
Rozmawiałem kiedyś z ks. Bartoszem z Zielonki i powiedział żeby takie propozycje dawać po wakacjach.
Ja myślałem nad bazyliką w Pułtusku.

A kto mówi o tym roku?

Ja nie rozumiem tego całego biadolenia tutaj. Zlot miłośników FK można zrobić gdzie komu wygodnie. Ale temat jest kompletnie nie o tym !

Wrocławskie Środowisko Tradycji robi pielgrzymkę do Trzebnicy. Z okazji swojej 15 rocznicy działania (póki co - dzięki Bogu - owocnego i w miarę prężnego).
Takie jest w diecezji sanktuarium, tak jest wygodnie i tak będzie. Koniec kropka. Zapraszamy innych - przyjadą - będzie miło. Nie przyjadą - też przeżyjemy...

A tak będzie znowu lista gdzie to by można, i co by można zrobić, a nic z tego nie wyjdzie.

Częstochowę zarżnięto głupotą organizatorów, którzy zrobili 2-dniową pielgrzymkę (co podniosło koszta i mocno zniechęciło ludzi) i do tego w bardzo lipnym terminie, jakim jest wrzesień. Niestety duszpasterstwa tradycyjnej w dużym stopniu (szczególnie w dużych miastach) opierają się o studentów. Okres od 15 VI do 1 X to okres marazmu organizacyjnego. Aż dziw, że nikt jakoś o tym nie pomyślał...

Trzebnica pięknym miejscem jest...i świątobliwym...

Czekam na szczegóły bo się planuję zabrać

Niedawno udało mi się przejeżdżać przez Trzebnice i w Sanktuarium okazuje się że jest NOM w łacinie raz w miesiącu.

http://i58.tinypic.com/2gwur9g.jpg

UPDATE:

Jest juz oficjalne info na stronie www.piasek.archidiecezja.wroc.pl. Niestety mylnie łudziłem się że będzie to pielgrzymka piesza, w końcu to nieco ponad 23 km (https://goo.gl/maps/gxcXO)... z drugiej strony końcówka października może byc już zimna.

Plan już jest. Dziś abp senior potwierdził, że chce celebrować mszę.

PIELGRZYMKA WIERNYCH TRADYCJI ŁACIŃSKIEJ
DO SANKTUARIUM ŚWIĘTEJ JADWIGI ŚLĄSKIEJ W TRZEBNICY
W DNIU 25 PAŹDZIERNIKA 2014 ROKU

P R O G R A M

10.00 – 11.00 - Nabożeństwo do św. Jadwigi z ucałowaniem relikwii
            - Msze Święte ciche sprawowane przy ołtarzach bazyliki w kaplicy św. Jadwigi
            - możliwość przystąpienia do spowiedzi świętej

11.00 - 12.00   Zwiedzanie bazyliki mniejszej św. Jadwigi (z przewodnikiem)

12.00 - Czas wolny. Herbata/kawa w klasztorze SS. Boromeuszek i możliwość zwiedzenia muzeum klasztornego (z przewodnikiem)

13.30 - Uroczysta Msza Święta w rycie trydenckim celebrans J.E. Marian Gołębiewski Arcybiskup Metropolita Wrocławski Senior


15.15 – 16.15 - Ciepły posiłek dla zgłoszonych pielgrzymów w klasztorze SS. Boromeuszek i zakończenie pielgrzymki

Drodzy warszawiacy i inni jadący przez Warszawę
Czy ktoś z szanownych wybiera się do Trzebnicy?   
Kefasz?
Jeżeli ktoś chciałby zabrać mnie z sobą do Trzebnicy to proszę o info.
Jak zwykle oferuje gadanie do upadłego.

Może w tej przerwie na kawę się spotkać wszyscy razem?? Może teraz wyjdzie lepiej niż w Częstochowie?? Kto ze starych forowiczów się wybiera??

Będę z rodziną, mam w sumie niedaleko

Pielgrzymka Tradycji katolickiej do Trzebnicy (POSŁUCHAJ)

W ostatnią sobotę października Trzebnicę nawiedzą pielgrzymi Tradycji katolickiej. To spotkanie włącza się w coroczne uroczystości jadwiżańskie.
Do grobu św. Jadwigi przybędą pątnicy z wielu polskich miast. Jak będzie przebiegała pielgrzymka? Kim są pątnicy? Co to jest Tradycja? Na te i inne pytania odpowiadać będą goście Radia Rodzina w rozmowie z Grzegorzem Kryszczukiem.

http://www.radiorodzina.pl/wiadomosci/10787/

Zaczynają Panowie od wspomnienia "lefebrystów" , Msza św. - zakazana czy nie zakazana, etc ... to aż się ciśnie żeby coś dołożyć z wypowiedzi nie "lefebrysty"

Anglia: Requiem za duszę śp. Michała Daviesa w 10. rocznicę śmierci

(...)

Michael Davies był członkiem i wieloletnim przewodniczącym Międzynarodowej Federacji Una Voce, ale także obrońcą abp. Lefebvre’a – napisał m.in. znaną książkę pt. Apologia pro Marcel Lefebvre – i przyjacielem Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X. W ostatnich miesiącach swego życia opublikował na forum pisma „The Remnant” następujące słowa:

(…) czy jest dziś ktoś porównywalny z kard. Allenem, którego misjonarze, przybywając tutaj z założonych przezeń seminariów, przywrócili Anglii Mszę św.? Oczywiście, że jest. I chętnie wymienię jego nazwisko. To, że Msza jest teraz odprawiana jak świat długi i szeroki, bardziej niż komukolwiek innemu zawdzięczamy abp. Lefebvre’owi.

Czterystu pięćdziesięciu kapłanów w samym FSSPX. Bez Arcybiskupa nie byłoby Mszy indultowych, nie byłoby Bractwa św. Piotra, nie byłoby klasztoru w Le Barroux. Można mieć nadzieję, że wszyscy, którzy dziś uczestniczą w coniedzielnych Mszach trydenckich odprawianych nie pod auspicjami FSSPX, docenią to i przyznają, że zawdzięczają ten nieoceniony przywilej abp. Lefebvre’owi. Moim zdaniem Arcybiskup jest święty i gdy wreszcie ktoś spisze dzieje tych niespokojnych czasów, okaże się, że ma on więcej zasług niż jacykolwiek inni hierarchowie.

Sądzę, że możliwość spotykania go przy tak wielu okazjach była jednym z największych przywilejów w moim życiu. Według mnie fakt, że abp Lefebvre przybywając po raz pierwszy do USA został przyjęty akurat przez Waltera Matta, który tutaj, w Saint Paul, 12 maja 1976 r. zorganizował na jego cześć bankiet, było niemal zrządzeniem Opatrzności. To może się wydawać zaskakujące, ale p. Matt był jedynym ze znanych ludzi w amerykańskim Kościele katolickim, który godził się być kojarzonym z abp. Lefebvre’em… Niechęć, jaką okazywali mu biskupi na całym świecie, wynikała z tych samych przyczyn, z jakich wynikała niechęć biskupów angielskich do św. Jana Fishera. Ci wszyscy, którzy porzucili sprawę, zapewne nie mogli wybaczyć temu jednemu, który wciąż walczył. Abp Lefebvre był chodzącym wyrzutem sumienia dla biskupów, z tchórzostwa skłonnych do ustępstw, którzy – jak protestancka hierarchia narzucona przez Elżbietę I – nadzorowali niszczenie wszystkiego, co kojarzyło się z katolicyzmem.

(...)

http://news.fsspx.pl/2014/10/anglia-requiem-za-dusze-sp-michala-daviesa-w-10-rocznice-smierci/