cała sala śpiewa z nami, tańcząc walca walczyka parami
Tak oto wygląda "Duch liturgii" jednego z czołowych współpracowników "Christianitas".Tyle pisało Christianitas za Benedyktem XVI-tym o "liturgicznej ciszy" o zakazie "podrygiwania" o tym, że Nowusa można godnie przeżyć....
Biskup każa, polityk musi...
@ JP7CytujBiskup każa, polityk musi...Polityk musi... podrygiwać i klaskać...Pan tak na serio ?
@ Anna MJest Pani bez serca, a w nas tliła się jeszcze nadzieja:http://tv-trwam.pl/film/ii-dzien-pielgrzymki-czesc-iiPrzerywnik wokalno-teneczny Novus Ordo zaczyna się od 2:13:16Najlepsze z indult jest tu: 2:15:34 i 2:19:00 Źobro łobuz jeden nie śpiewa - Lefebrysta?Teraz to się nie dziwię już niczemu. Jak ktoś się tak wyhasał i wyśpiewał, to Mszę trydencką może mieć "raz w miesiącu i cichą".
Panie rysio, nadzieja niech się tli. Ale tutaj tak ładnie napisali o tej 7 rocznicy:Smutna wesoła rocznica...http://ppol-plonsktradycja.blogspot.com/2014/07/smutna-wesoa-rocznica.html
Zacznijmy wreszcie traktować się nie jako konkurencję, ale jak dwie drogi, dzięki którym możemy dotrzeć do większej liczby osób. Można dyskutować, czy lepszym rozwiązaniem dla indultu są duszpasterstwa czy mniejsze struktury ze swoją Mszą.
Rozmiar protestów w latach `60 i `70 jest niewyobrażalny
Cytat: Regiomontanus w Lipca 08, 2014, 20:03:03 pmJa wiem, że to smutne, że ludzie (a w tym i księża) podchodzą do spraw religijno-liturgicznych w sposób konsumpcyjny, ale taka jest rzeczywistość. Produkt, który się bardziej podoba, zwycięża, więc i NOM zwyciężył. Tak jak nie wrócą już kolaski, tak i nie wróci stara liturgia - przynajmniej nie na dużą skalę.Nic osobiste, ale to wyżej to gówno Pan się uspokoi i zmieni słownictwo prawda. Ten produkt od samego początku był wadliwy, jako wadliwy był postrzegany przez lwią część duchowieństwa i wszystkich wiernych spoza KIKu.
Ja wiem, że to smutne, że ludzie (a w tym i księża) podchodzą do spraw religijno-liturgicznych w sposób konsumpcyjny, ale taka jest rzeczywistość. Produkt, który się bardziej podoba, zwycięża, więc i NOM zwyciężył. Tak jak nie wrócą już kolaski, tak i nie wróci stara liturgia - przynajmniej nie na dużą skalę.
Ja, proszę Pana, jestem niesamowicie spokojny człowiek. Moje zdanie jest tylko cyniczną obserwacją rzeczywistości, więc może Pan śmiało nazwać to "g...", nie obrażam się. Produkt owszem byl obiektywnie wadliwy, ale kupiono go z entuzjazmem. W Ameryce księża palili stare mszały na grillach, tak się cieszyli. Historie o masowym oporze wiernych/skięży/episkopatu można włożyć między bajki. Nowa msza uczyniła bycie katolikeim znacznie prosszym, a każdy woli łatwiej niż trudniej. Ergo, NOM is here to stay.
Cytat: Kefasz w Lipca 09, 2014, 14:11:53 pmCytat: Regiomontanus w Lipca 08, 2014, 20:03:03 pmJa wiem, że to smutne, że ludzie (a w tym i księża) podchodzą do spraw religijno-liturgicznych w sposób konsumpcyjny, ale taka jest rzeczywistość. Produkt, który się bardziej podoba, zwycięża, więc i NOM zwyciężył. Tak jak nie wrócą już kolaski, tak i nie wróci stara liturgia - przynajmniej nie na dużą skalę.Nic osobiste, ale to wyżej to gówno Pan się uspokoi i zmieni słownictwo prawda. Ten produkt od samego początku był wadliwy, jako wadliwy był postrzegany przez lwią część duchowieństwa i wszystkich wiernych spoza KIKu. Ja, proszę Pana, jestem niesamowicie spokojny człowiek. Moje zdanie jest tylko cyniczną obserwacją rzeczywistości, więc może Pan śmiało nazwać to "g...", nie obrażam się. Produkt owszem byl obiektywnie wadliwy, ale kupiono go z entuzjazmem. W Ameryce księża palili stare mszały na grillach, tak się cieszyli. Historie o masowym oporze wiernych/skięży/episkopatu można włożyć między bajki. Nowa msza uczyniła bycie katolikeim znacznie prosszym, a każdy woli łatwiej niż trudniej. Ergo, NOM is here to stay.