Boże Ciało 1957

Ja posiadam niemiecką zastawe stołową:)

nie wiem, czy jeszcze jest, ale w naszym klasztorze na Sluzewie jeszcze 2 lata temu mozna bylo spotkac talerze i sosjerki z "wrona" i swastyka (w czasie wojny na parterze klasztoru stacjonowal Wehrmacht).

ja mieszkałem we Wrocławiu w klasztorze, gdzie była używana "niedzielna" zastawa z wronami 1943. Zauważyłem wkładają do zmywarki

Po staremu to w Boże Ciało jest prefacja o Bożym Narodzeniu (sic!).

W Prymie "Qui natus es de Virgine" przez całą oktawę, a w hymnie z Laudesów nawiązanie do Jutrzni adwentowej.

Offtop - w zeszłem tygodniu gdzieś wyczytałem, że całe officjum na Boże Ciało spłodził był Tomasz Akwiński.

Ale zwykla jest krótka, a dziś w Radosci x. Stehlin śpiewał dość długą prefacje

Zapewne była to prefacja o Najświętszym Sakramencie, o której szerzej tutaj:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,17.msg159960.html#msg159960

Tak, to była prefacja o Najśw. Sakramencie. Pamiętam, że kiedyś w adwencie ks. Karol Stehlin śpiewał prefację adwentową. Natomiast w Boże Ciało wg mszału rzymskiego należy śpiewać prefację o Bożym Narodzeniu. Czemu ks. K. Stehlin decyduje się śpiewać inne prefacje - tego nie wiem, ale Ks. Dobrodziej czasem nie trzyma się ściśle rubryk w znacznie ważniejszych sprawach i to mnie zasmuca.

Natomiast w Boże Ciało wg mszału rzymskiego należy śpiewać prefację o Bożym Narodzeniu.

Według rubryk sprzed 1960 roku - tak.