Panie Jarod dziękuję za link chwilę spojrzałem to nie dla mnie szkoda czasu , przywiązywanie się do czegoś nawet do tradycji jest miłością własną i zajmowaniem się zewnętrznością a mnie interesuje tylko treść nie forma. Zaraz dyskutanci wytoczą działa i powiedzą że forma też jest bardzo ważna itd. Bo jest ale nie wiem jakie wywody można by prowadzić, ile stron i czasu zawsze winna zająć drugie miejsce po treści dlatego nie interesuje mnie to, by kochać, miłować trzeba napełniać umysł ewangelią i treścią posuwającą do przodu ku większej miłości. Można napełniać go i takimi treściami ale zawsze to spowoduje co najmniej spowolnienie albo co gorsza zatrzymanie wzrostu wiary,miłości. Można zadowalać się czymś tam albo dążyć do pełni dlatego jest to dla mnie strata czasu, odrzucam takie treści,poglądy bo chce wszystko albo nic, nie ma nic dla mnie po środku, i zachęcam do tego czyli radykalizmu ewangelicznego.
Dziękuję za odzew, cóż rzeczywiście chodzi mi między innymi że są tu lefebryści
Cytat: czesiek w Czerwca 02, 2009, 15:39:04 pmDziękuję za odzew, cóż rzeczywiście chodzi mi między innymi że są tu lefebryści Ja jezdem lefebrystom i osfiadczam, ze dzisiaj nikogo nie zjem.I nie oplujem.
Cytat: Krzysztof Kałębasiak w Czerwca 02, 2009, 20:29:31 pmCytat: czesiek w Czerwca 02, 2009, 15:39:04 pmDziękuję za odzew, cóż rzeczywiście chodzi mi między innymi że są tu lefebryści Ja jezdem lefebrystom i osfiadczam, ze dzisiaj nikogo nie zjem.I nie oplujem.I tak siem pana nie bojem
Cóż nie jestem uczonym ani teologiem zostawiam tą kwestię Bogu jednak jednego jestem pewny tracicie energie, siły czas nie tam gdzie trzeba, nie znam waszej rzeczywistej wiary którą zna tylko Bóg więc mam nadzieję iż swoim pisaniem nikogo nie osądziłem, ani nie potępiłem jednakże mimo wszystko zalecam bardziej na skupienie się nad wiernościa Ewangelii czyli Miłością Boga i bliźniego.
mnie interesuje tylko treść nie forma.
Można napełniać go i takimi treściami ale zawsze to spowoduje co najmniej spowolnienie albo co gorsza zatrzymanie wzrostu wiary,miłości. Można zadowalać się czymś tam albo dążyć do pełni dlatego jest to dla mnie strata czasu, odrzucam takie treści,poglądy bo chce wszystko albo nic, nie ma nic dla mnie po środku, i zachęcam do tego czyli radykalizmu ewangelicznego.
Otóż nie zgadzanie się z kościołem, soborem jest niczym innym jak nie zgadzanie się z Duchem Świętym jaki katolik uznaje iż towarzyszy w myśl słów Pana Jezusa kościołowi.
Jeżeli uznaje sobór jako zjazd dziadków co sobie dyskutują i coś tam ustalają bo tak sobie wymyslili i z czego ktoś postanawia że część mi pasuje a część nie pasuje. Katolik wierzy iż to co ustalają idzie w parze z Duchem Świętym czy wręcz od Niego.
Pan Jezus mówi iż by mowa nasza była tak, tak, nie, nie, nie ma nic w środku.
Mówi też że wszelkie grzechy zostaną wybaczone lecz grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie.
Jesli dobrze jestem poinformowany Jan Paweł II ekskomunikował lefebrystów a obecny Benedykt przywrócił.
Cóż i tutaj ma zastosowanie Ewangelia co zwiążecie na ziemi lub rozwiązecie będzie i w niebie.
Dlatego nie mnie osądzać, w każdym razie i to mówi że jest coś nie tak jednocześnie przypominając iż smak zupy nie zależy od piękna talerza itd i upieranie się przy tym to zejscie z głównego toru,drogi,celu pod pozorem nawet szlachetnym, obrony tradycji.
Każdy ma do tego prawo, każdy ma prawo być nawet satanistą i czymkolwiek zechce, nie neguję tego prawa.
Panie Jarod dziękuję za link chwilę spojrzałem to nie dla mnie szkoda czasu