Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 27, 2024, 05:42:57 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231962 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Mam mieszane uczucia.
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 5 Drukuj
Autor Wątek: Mam mieszane uczucia.  (Przeczytany 8997 razy)
czesiek
Gość
« dnia: Czerwca 02, 2009, 14:11:22 pm »

Witam jestem tutaj pierwszy raz, zainteresowała mnie nazwa tego forum a trafiłem w ślad e-katolik który tam otrzymał link do tego forum. Nazwa tego forum wiadomo jak się kojarzy dlatego bardzo byłem ciekaw jakie ono jest? Cóż trochę tutaj czytam i po pierwsze widzę że wiele tutaj wiedzy dla mnie nawet jako prostego człowieka trudnej, jednakże choć może jeszcze mało tutaj przeczytałem różne wypowiedzi jako katolika członka kościoła są jakieś dziwne, by nie wyciągać nie właściwych być może wniosków  mam ogromną prośbę o przedstawienie poglądów, kierunku owego forum , oczywiście czytałem regulamin jednakże coś mi tutaj nie pasuje, proszę i oczekuję szczerej wypowiedzi i prostej bez wielkich słów, serdecznie pozdrawiam.
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #1 dnia: Czerwca 02, 2009, 14:20:59 pm »

Tu pisują ludzie o bardzo różnych poglądach. Może lepiej niech Pan sam napisze co konkretnie Pana zdziwiło.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #2 dnia: Czerwca 02, 2009, 14:43:49 pm »

Szanowny panie Cześku!
Głównym motywem łączącym forumowiczów jest pozytywny stosunek do Mszy znanej powszechnie jako "Trydencka". Rozmawia się tutaj o kwestiach związanych z szeroko pojętą wiarą i moralnością.
Na forum tym zabronione jest propagowanie treści sprzecznych z dogmatami Kościoła, oraz twierdzeń potępionych przez nieomylne Magisterium. Wszelkie inne treści są dozwolone -nawet kontrowersyjne, pod tym jednym warunkiem, że osoba głosząca te treści potrafi je racjonalnie i logicznie uzasadnić, albo odwołać się do właściwego autorytetu. Dla mnie - nie ważne kim Pan jest, ważne co i jak Pan pisze. 

Skoro wymaga Pan  od nas (czyli właściwie kogo? każdy tu pisze w swoim imieniu...) szczerości (co jest absurdem, bo gdyby Pan nie zawarł w pytaniu tejże prośby, to sądzi Pan, że byśmy Panu nałgali???) - to dlaczego nie napisze Pan wprost o co Panu chodzi? Na forum "e-katolik" ktoś napisał, że są tu "lefebryści" - o to Panu chodzi?
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #3 dnia: Czerwca 02, 2009, 14:52:48 pm »

Poglądy forumowiczów mogą też ewoluować... ja za wielkiego pontyfikatu byłem zajadłym wrogiem wszystkich reform - od ekumenizmu po krój ornatów. Dzięki Benedyktowi XVI odzyskałem zaufanie do Stolicy Apostolskiej i z radością poddaję się we wszystkim woli Ojca Św. bowiem Msza Św. nie jest już prześladowana (a nawet jeśli jest to wbrew jego woli). To bowiem jest najwazniejsze - aby Pan Bóg był kochany i szanowany a nie przerabiany na klowna w cyrku.

Cytuj
wiele tutaj wiedzy dla mnie nawet jako prostego człowieka trudnej
Proszę się tym nie martwić, też tak czasem mam, ale to forum jest też źródłem wiedzy i z czasme jest lepiej  ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2009, 14:55:51 pm wysłana przez Edi » Zapisane
czesiek
Gość
« Odpowiedz #4 dnia: Czerwca 02, 2009, 15:39:04 pm »

Dziękuję za odzew, cóż rzeczywiście chodzi mi między innymi że są tu lefebryści choć będąc szczerym do końca nie znam znaczenia tego słowa.Coś niecoś tak tym bardziej po ostatnim uczynku Papieża. Nie wiem i szczerze choć sie powtarzam powiem że za bardzo mnie to nie interesuje w sensie dociekania znaczenia tego ale tyle zrozumiałem że negują niektóre zmiany co w S.WII były szczególnie co do tradycji. Ja nie wiem wszystkiego i jak wspomniałem za bardzo mnie to nie interesuje. Zainteresowała mnie nazwa tego forum bo sądziłem iż tak piękna, głęboka nazwa wiążę się z głębokim pojęciem, praktykowaniem wiary co jest przedmiotem mego życia, stąd prawdopodobnie poszukiwanie podobnych osób.
Jednakże jak widzę tutaj a być może i chyba tak jest wszelkie fora raczej nie idą w tym kierunku, raczej skupiają się na sobie, jego członkach, miłości własnej niźli poszukiwania,wzajemnego zrozumienia,  miłości Boga i bliźniego. Ktoś powie to po co przyszedłeś? To prawda człowiek musi dotknąć by zrozumiał że to nie to w swej głupocie a tym bardziej ja. Wiele też widzę tutaj ,,uczonych" to nie dla mnie droga i sądzę że też uporczywe trzymanie się tradycji mszy świętej z przed soboru to para nie w ten gwizdek, strata cennego czasu i sił bo nie za to będziemy sądzeni. Ale cóż jestem prosty człowiek i te progi jak widzę raczej na pewno nie dla mnie.Tym bardziej iż na mojej aktualnej drodze wszelkie fora to błąd ale człowiek się ciągle uczy. Nie chę tutaj nikogo obrażać ani nie mam takiej intencji jeśli tak się ktoś poczuł mocno przepraszam. Pewnie jeszcze popatrzę co nie co ale pewny jestem że to pomyłka to znaczy ja nic tutaj nie znajdę ani nic na pewno dziś,w teraźniejszym momencie mej drogi wiary nie wniosę.
Zapisane
padalec
Gość
« Odpowiedz #5 dnia: Czerwca 02, 2009, 16:08:04 pm »

(...) Zainteresowała mnie nazwa tego forum bo sądziłem iż tak piękna, głęboka nazwa wiążę się z głębokim pojęciem, praktykowaniem wiary co jest przedmiotem mego życia, stąd prawdopodobnie poszukiwanie podobnych osób.

Według Pana, Panie Czesławie, to o czym tu dyskutujemy nie ma nic wspólnego z praktykowaniem wiary?
Proszę spojrzeć np na wątek dot. głosowanie. Czy nie pójście na wybory to grzech?

(...) Wiele też widzę tutaj ,,uczonych" to nie dla mnie droga i sądzę że też uporczywe trzymanie się tradycji mszy świętej z przed soboru to para nie w ten gwizdek, strata cennego czasu i sił bo nie za to będziemy sądzeni. Ale cóż jestem prosty człowiek i te progi jak widzę raczej na pewno nie dla mnie.

A z czego będziemy sądzeni?
(...)
 Pewnie jeszcze popatrzę co nie co ale pewny jestem że to pomyłka to znaczy ja nic tutaj nie znajdę ani nic na pewno dziś,w teraźniejszym momencie mej drogi wiary nie wniosę.

Skąd ta pewność?
Zapisane
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 572


dawniej Bambin

« Odpowiedz #6 dnia: Czerwca 02, 2009, 16:27:49 pm »


(...) Wiele też widzę tutaj ,,uczonych" to nie dla mnie droga i sądzę że też uporczywe trzymanie się tradycji mszy świętej z przed soboru to para nie w ten gwizdek, strata cennego czasu i sił bo nie za to będziemy sądzeni. Ale cóż jestem prosty człowiek i te progi jak widzę raczej na pewno nie dla mnie.

A z czego będziemy sądzeni?

Sądzeni będziemy kiedy przyjmiemy do łapy Komunię św. i Komunia na stojąco. Katolicy nie mają gdzie ukłonić przed Najświętszym sakramentem.  :(
Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #7 dnia: Czerwca 02, 2009, 17:10:22 pm »

Dziękuję za odzew, cóż rzeczywiście chodzi mi między innymi że są tu lefebryści choć będąc szczerym do końca nie znam znaczenia tego słowa.
Jednak jest Pan pierwszym, który się do tej niewiedzy przyznaje. Bezpiecznie jest używać pojęcia którego definicji nikt nie zna ("lefebryści"), bo wtedy można łatwo uniknąć odpowiedzialności za to, co się na tych "lefebrystów" powiedziało...
Z tego co wiem pojęcie "lefebryści" - używany jest jako określenie:
1) Kapłanów zrzeszonych w Bractwie Kapłańskim św. Piusa X (w tym sensie - tu takich nie ma, albo nikt nie wie, że są)
2) Świeckich będących sympatykami tego Bractwa ( w mniejszym, bądź większym stopniu) - z całą pewnością są tu tacy
3) Świeckich (bądź duchownych) przywiązanych do tradycyjnej duchowości - w tym do Mszy "Trydenckiej"
4) Kapłanów przywiązanych do jakichkolwiek tradycyjnych form (np. chodzących w sutannie...)

Nie wiem i szczerze choć sie powtarzam powiem że za bardzo mnie to nie interesuje w sensie dociekania znaczenia tego ale tyle zrozumiałem że negują niektóre zmiany co w S.WII były szczególnie co do tradycji.
Myli Pan (jak 90% populacji) kilka rzeczy. Czym innym jest odrzucanie 3 punktów z nauczania Soboru (ekumenizm, absolutna wolność religijna, kolegializm biskupów) jako nie do pogodzenia z Magisterium (por "Unitatis Redintegratio"VII z "Mortalium Animos Piusa XII, "Dignitas Humanae" VII choćby z "Syllabus errorum" Piusa X, "Lumen Gentium" w zasadzie jest wyjaśnione w dołączonej do niejz inicjatywy Pawła VI  "Nota praevia" - o której się dziś milczy...). Czym innym jest krytyka zmian posoborowych, które de facto są odwróceniem się od nauczania soboru (np. reforma liturgiczna której rezultat nie śnił się nawet Ojcom Soboru), czym innym  z kolei krytyka nadużyć, które później zostały przez Kościół "zalegalizowane" - np. komunia na rękę, czy ministrantki. Czym innym na koniec - krytyka nadużyć, które są wbrew Prawu Kościoła - np. bębny czy tańce podczas Mszy św, "nadzwyczajni" świeccy szafarze podczas każdej Mszy świętej (mimo obecności kilku kapłanów) itp.

Jednakże jak widzę tutaj a być może i chyba tak jest wszelkie fora raczej nie idą w tym kierunku, raczej skupiają się na sobie, jego członkach, miłości własnej niźli poszukiwania,wzajemnego zrozumienia,  miłości Boga i bliźniego.
"A wtedy wszyscy poznają żeście Moi, gdy miłość wzajemną mieć będziecie" ;)

Wiele też widzę tutaj ,,uczonych" to nie dla mnie droga i sądzę że też uporczywe trzymanie się tradycji mszy świętej z przed soboru to para nie w ten gwizdek, strata cennego czasu i sił bo nie za to będziemy sądzeni.
A z czego? Z miłości  i wiary, które są łaskami, wiec to Pan Bóg decyduje komu ile tej łaski udzielić - z pewnością. Z uczynków też. Zwłaszcza z grzechów. Aby wiedzieć co jest grzechem i dlaczego - należy poznać nauczanie Kościoła. I to tu robimy.

Nie chę tutaj nikogo obrażać ani nie mam takiej intencji jeśli tak się ktoś poczuł mocno przepraszam. Pewnie jeszcze popatrzę co nie co ale pewny jestem że to pomyłka to znaczy ja nic tutaj nie znajdę ani nic na pewno dziś,w teraźniejszym momencie mej drogi wiary nie wniosę.
Skąd ta pewność? "Duch wieje kędy chce" ;)


(...) Wiele też widzę tutaj ,,uczonych" to nie dla mnie droga i sądzę że też uporczywe trzymanie się tradycji mszy świętej z przed soboru to para nie w ten gwizdek, strata cennego czasu i sił bo nie za to będziemy sądzeni. Ale cóż jestem prosty człowiek i te progi jak widzę raczej na pewno nie dla mnie.

A z czego będziemy sądzeni?

Sądzeni będziemy kiedy przyjmiemy do łapy Komunię św. i Komunia na stojąco. Katolicy nie mają gdzie ukłonić przed Najświętszym sakramentem.  :(
Panie Bambin - wyłącznie z tego???
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #8 dnia: Czerwca 02, 2009, 18:48:45 pm »

Panie czesiek, polecam: http://swiety.krzyz.org/tradycjonalizm.htm
Zapisane
czesiek
Gość
« Odpowiedz #9 dnia: Czerwca 02, 2009, 18:53:44 pm »

Cóż nie zamierzam polemizować nad tymi różnicami które Pan wymienił, cóż ja ich nie osądzam i jak mówiłem i jeszcze raz powtórzę szkoda czasu którego nam,mi zadano, sił, energii lepiej spożytkować ją na wierność Ewangelii i Bogu a te sprawy zostawiam osobom kompetentnym czyli tym co oprócz dyskusji są w rzeczywistości coś kształtować,zmieniać a w zasadzie powinienem powiedzieć Duchowi Świętemu czyli Bogu.
Co Duch wieje kędy chce i gdzie chce, cóż prawda. Ale wiem kim jestem i gdzie jestem i dlaczego np tutaj jestem oczywiście zawsze mogę zostać zaskoczony przez Niego, jednak gdyby znał Pan mą drogę zrozumiałby, choć wszystko możliwe jak wspomniałem jednakże wiem że, nawet jeśli przyszedłem z jakiegoś nieznanego jeszcze dla mnie powodu, niebawem już na żadnych forach nie będę to wiem, dlaczego? Najprościej bo to jest rodzaj mojej miłości własnej a gdy się chce wspinać musi się jej człowiek wyzbywać, a że jestem na tej drodze to wiem choć żaden to argument ale tak jest.
Zapisane
czesiek
Gość
« Odpowiedz #10 dnia: Czerwca 02, 2009, 19:08:49 pm »

Panie Jarod dziękuję za link chwilę spojrzałem to nie dla mnie szkoda czasu , przywiązywanie się do czegoś nawet do tradycji jest miłością własną i zajmowaniem się zewnętrznością a mnie interesuje tylko treść nie forma.
Zaraz dyskutanci wytoczą działa i powiedzą że forma też jest bardzo ważna itd. Bo jest ale nie wiem jakie wywody można by prowadzić, ile stron i czasu zawsze winna zająć drugie miejsce po treści dlatego nie interesuje mnie to, by kochać, miłować trzeba napełniać umysł ewangelią i treścią posuwającą do przodu ku większej miłości. Można napełniać go i takimi treściami ale zawsze to spowoduje co najmniej spowolnienie albo co gorsza zatrzymanie wzrostu wiary,miłości. Można zadowalać się czymś tam albo dążyć do pełni dlatego jest to dla mnie strata czasu, odrzucam takie treści,poglądy bo chce wszystko albo nic, nie ma nic dla mnie po środku, i zachęcam do tego czyli radykalizmu ewangelicznego.
Zapisane
padalec
Gość
« Odpowiedz #11 dnia: Czerwca 02, 2009, 19:13:46 pm »

Jak Pan rozumie wierność Ewangelii?
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #12 dnia: Czerwca 02, 2009, 19:15:14 pm »

Panie cześku, mam do pana jedno pytanie na pomyślenie. Ma pan trochę lat na karku, nie chce sie pan przywiązywać do formy ale do treści. Ok. Więc hipotetyczne pytanie: Co by pan zrobił, gdyby był pan katolikiem powiedzmy 50-70 lat temu. Też by pan głosił takie słowa?? Wtedy nie było tak jak teraz, tylko było tak jak my uważamy, ze powinno być. Nie byłoby tego forum, bo nie byłoby potrzebne. Co pan na to??
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
czesiek
Gość
« Odpowiedz #13 dnia: Czerwca 02, 2009, 19:24:47 pm »

Cóż hipotetycznie to można wiele powiedzieć ale nigdy pewności co człowiek by zrobił nie mieć. Urodziłem się teraz nie 70 lat temu, równie dobrze mogę zadać Panu pytanie czy gdy mordowano w imie wiary Pan by tego nie uczynił jak to się teraz wielu oburza na to. Zatem reasumując odpowiedzi można napisać wiele, pasujących, nie pasujących, zgodnych z naszym myśleniem ale człowiek dopóki siebie nie pozna w danej sytuacji dopóty w niej się nie znajdzie.
Zapisane
+katolik
Gość
« Odpowiedz #14 dnia: Czerwca 02, 2009, 19:25:08 pm »

Panie czesiek, polecam: http://swiety.krzyz.org/tradycjonalizm.htm

Ciekawa strona, właśnie czytam  :D
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Mam mieszane uczucia. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!