Nie lubię oglądać Wenezuelskich filmów. Ciągle mówią o miłości i o bogactwie. Służąca traktuje jak członek rodziny. Nie pasuje mi do gustu.
A jak się Pan, Panie Bambinie, na brazylijskie produkcje zapatruje?
Bo moim zdaniem w filmie brazylijskim, proszę Pana to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje proszę pana. Nic. Tak proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.
A taki brazylijski aktor, proszę Pana... To jest pustka... Pustka proszę pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy proszę pana. Że jak brazylijski aktor, proszę Pana... Gra, nie?
Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa nie? Proszę pana zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna, proszę Pana... To jest po prostu dłużyzna, proszę Pana. Dłużyzna..
Proszę Pana siedzę sobie, proszę Pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina proszę pana... I wychodzę...